Red Bull: Zastosowanie team orders w Brazylii pozbawiłoby Vettela tytułu
Z kolei Alonso i Hamilton po wyścigu nie byli w stanie ukryć złości na kierowców Renault
14.11.1018:38
8058wyświetlenia

Zdobycie tytułu mistrza świata przez Sebastiana Vettela udowadnia, że nie powinno stosować się poleceń zespołu. Tak twierdzi Helmut Marko - konsultant Red Bull Racing, który podczas dzisiejszej ceremonii wręczenia pucharów reprezentował swój zespół na podium.
W tym roku Marko był przez wielu oskarżany o zbytnią przychylność dla Vettela w porównaniu z jego relacjami z Markiem Webberem. Niektórzy twierdzili nawet, że to on zdecydował, by Niemiec nie oddawał zwycięstwa w wyścigu o Grand Prix Brazylii Webberowi, który wówczas miał większe szanse na zdobycie tytułu.
Jeżeli na Interlagos wymienilibyśmy pozycje, Vettel nie zostałby mistrzem- powiedział Austriak tuż po zakończeniu dzisiejszych zawodów w Abu Zabi. Rzeczywiście, gdyby Vettel w Brazylii dojechał jako drugi, to dziś trzeci w karierze tytuł świętowałby Fernando Alonso.
W międzyczasie rozmawiający z reporterami Lewis Hamilton dał do zrozumienia, że Red Bull w tę niedzielę cieszył się z
dodatkowej pomocyw postaci pracy kierowców Renault - Roberta Kubicy i Witalija Pietrowa. Renault dostarcza stajni z Milton Keynes swoje silniki, a niedawno koncern ten stał się nawet ich sponsorem. W Abu Zabi Kubica przez wiele okrążeń utrzymywał za sobą Hamiltona, przez co Brytyjczyk stracił dystans do lidera wyścigu, z kolei Pietrow nie dał się wyprzedzić walczącemu o tytuł Alonso.
Myślę, że tak to jest, gdy się ma paru dodatkowych kolegów z zespołu- stwierdził zawodnik McLarena.
Natomiast Pietrow nie krył rozczarowania z powodu aż tak dużego gniewu Alonso po zakończeniu rywalizacji. Hiszpan po minięciu linii mety, będąc jeszcze w bolidzie pokazał Rosjaninowi środkowy palec.
Jestem tutaj, by się ścigać. Mam nadzieję, że kiedy ochłonie, to zrozumie to- skomentował cały incydent reprezentant Renault.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE