Broniszewski w czołówce po 6 godzinach (aktualizacja)

Tuż za Ferrari F430 GT2 plasuje się Porsche 997 GT3 Cup z Robertem Lukasem w składzie
14.01.1118:47
Inf. prasowa
2289wyświetlenia

Po 6 godzinach 24-godzinnego wyścig na torze w Dubaju załoga Michał Broniszewski/Piergiuseppe Perazzini/Marco Cioci/Lorenzo Case zajmuje wysokie 9 miejsce. Wyścig z udziałem 85 załóg rozpoczął się o godzinie 14.00 (11.00 czasu polskiego).

W ostatniej chwili dokonano zmiany w taktyce załogi z numerem startowym 4 i na pierwszej zmianie pojechał Lorenzo Case, a nie Michał Broniszewski, jak planowano. Załoga białego Ferrari F430 GT2 startowała ostatecznie z 26 pola. Włoch spisał się doskonale. Po godzinie i 40 minutach zjechał do boksów zajmując drugą pozycję!

Miejsce w kokpicie zajął Michał Broniszewski, ale postój oznaczał spadek poza drugą dziesiątkę. Warszawiak jechał doskonałym tempem i wkrótce powrócił do czołówki. Pojechał bardzo długą, wyczerpującą zmianę, trwającą blisko 2 godziny. O godzinie 17.35 Zmienił go za kierownicą Piergiuseppe Perazzini, a po kolejnej godzinie i 50 minutach białe Ferrari zespołu AF Corse poprowadził Marco Cioci. Załoga numer 4 wciąż pnie się w górę klasyfikacji. Jeżeli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, Michał Broniszewski powinien powrócić za kierownicę około godziny 23.00 (20.00 czasu polskiego) na swoją nocną zmianę.

Jakie są wrażenia Michała Broniszewskiego po sześciu godzinach?
Wyścig jest bardzo wyczerpujący fizycznie. Blisko 2 godziny za kierownicą w ciągłej maksymalnej koncentracji to naprawdę niełatwa sprawa! Najwięcej problemów sprawia ciągłe wyprzedzanie znacznie wolniejszych rywali.
Końcówka długiej zmiany mocno dała mi się we znaki. Samochód spisuje się, odpukać, doskonale. Nic się nie dzieje. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Należymy do wąskiego grona kilku najszybszych załóg na torze, chociaż nasz samochód jest wyraźnie wolniejszy od wielu rywali.
Nie myślimy specjalnie o klasyfikacji. Jedziemy swój wyścig. Miejsce w pierwszej dziesiątce i awans o 17 miejsc pokazuje, jak skuteczna jest nasza taktyka. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, jeżeli chodzi o strategię postojów w boksach. Mamy pod tym względem przewagę nad rywalami i liczymy, że to pozwoli nam awansować jeszcze wyżej!


Wyścig rozpoczął się przy pięknej pogodzie, w temperaturze około 25 stopni. Wieczorem ochłodziło się, ale nic nie wskazuje na możliwość pogorszenia pogody, chociaż styczeń w Dubaju to jeden z najbardziej „kapryśnych” miesięcy.
Zespół AF Corse miał wystawić w wyścigu 3 samochodu, ale dramat podczas porannej sesji rozgrzewkowej (Warm Up) wyeliminował samochód nr 6. Po pęknięciu przewodu olejowego silnik zapalił się i nie udało się naprawić samochodu do czasu startu. Zespół zadecydował o dopisaniu dwóch amerykańskich kierowców pechowej „szóstki” do załogi samochodu nr 5. W ten sposób gwiazda NASCAR, dwukrotny zwycięzca prestiżowego wyścigu Daytona 500 Michael Waltrip oraz jego wspólnik w Michael Waltrip Racing, mieszkający w Londynie Robert Kaufmann otrzymali szansę startu w wyścigu.

Mariusz Miękoś walczy o pierwszą dziesiątkę



Na Autodrome Dubai trwa walka w 24-godzinnym wyścigu. Obecnie kierowcy rywalizują już w wieczornej sesji. W takich też warunkach swoją pierwszą zmianę zaliczył Mariusz Miękoś, który jako czwarty wsiadł za kierownicę Porsche 997 GT3 Cup zespołu Förch Racing. Była to niesamowicie wyczerpująca zmiana - skomentował Miękoś. Jak wyjechałem na tor było już ciemno. W porównaniu z moimi wcześniejszymi nocnymi jazdami w Dubaju, ta była najcięższa i naprawdę z ulgą zjechałem do depo i przekazałem samochód Adamowi Kornackiemu.

Miękoś szóstą godzinę zmagań ukończył na 10. miejscu. Polacy w porównaniu z czasówką zanotowali już awans o dwanaście lokat. Jako pierwszy wystartował najszybszy z nas w czasówkach Robert Lukas. Z racji wysokich temperatur miał najgorętszą zmianę i po stu minutach jazdy wysiadł wręcz wyczerpany. Do końca kręcił jednak wyśmienite czasy w granicach 2:10-2:11 - dodał Miękoś.

Następnie za kierownicę Porsche wsiadali: Philipp Wlazik, Stefan Biliński i Miękoś. Ostatni z wymienionych w Porsche spędził 110 minut. Zgodnie ze strategią, jechałem do maksymalnego wykorzystania paliwa w zbiorniku. Jak tylko Porsche „zakrztusiło się”, dając znaki, że paliwa już mało, zjechałem do depo - zrelacjonował zawodnik Förch Racing. Naprawdę jestem bardzo szczęśliwy, że oddałem mojemu koledze nienaruszony samochód. Tradycyjnie w Dubaju panuje spory tłok na torze, jest duża liczba wolniejszych aut i nie udało mi się zapobiec dwóm delikatnym kontaktom. Ostudziło to mój styl jazdy. Potem już jechałem bez przygód, choć po 30 minutach wyczerpał się pojemnik z napojem.

Polski zespół po szóstej godzinie zmagań oprócz 10. miejsca w klasie, zajmował taką samą lokatę w klasie A6.
Klasyfikację generalną otwiera Porsche 997 GT3 S zespołu De Lorenzi Racing. Dwa pozostałe miejsca zajmują Porsche 911 GT3 R teamu tolimit arabia oraz BMW Z4 GT3 Need for Speed Schubert 1. Jeśli nie zmieni się strategia zespołu, po Adamie Kornackim w Porsche zasiądzie ponownie Lukas, dalej Wlazik, Biliński i znów Miękoś. Zobaczymy jakie decyzje podejmie szef zespołu, bo to on dostosowuje strategię do sytuacji na torze - powiedział Miękoś. Na razie zdecydowanie przesunęliśmy się po kwalifikacjach i to jest najważniejsze.

Relację z wyścigu można śledzić także na stronie http://live.24hseries.com.

Klasyfikacja po 6 godzinach



1. Gianluca De Lorenzi/Stefano Borghi/Dario Paletto/Martin Ragginger - Porsche 997 GT3 Cup S 146 okrążeń
2. Khalid al-Qubaisi/Sascha Maassen/Jeroen Bleekemolen/Sean Edwards - Porsche 911 GT3 R -1 okr.
3. Augusto Farfus/Edward Sandström/Tommy Milner/Claudia Hürtgen - BMW Z4 GT3 -2 okr.
...
9. Michał Broniszewski/Piergiuseppe Perazzini/Marco Cioci/Lorenzo Case - Ferrari 430 GT2 -4 okr.
10. Robert Lukas/Stefan Biliński/Adam Kornacki/Mariusz Miękoś/Philipp Wlazik - Porsche 997 GT3 Cup -5 okr.
...
46. Marcel Kusin/Petr Valek/Karolina Lampel-Czapka/Michaela Peskova - BMW 130i -23 okr. (1. A4)
...
80. Paweł Kowalski/Rafał Mikrut/Bartek Opioła/Bernd Kleinbach - Porsche 996 GT3 Cup -83 okr. (7. 997)

Źródło: Informacja prasowa MB Racing, TH MEDIA

KOMENTARZE

8
Mexi
14.01.2011 07:59
@Maraz - zdecydowanie lepiej :)
Adakar
14.01.2011 07:57
mi się wydaje czy wlasnie AF Corse jest na 2 miejscu ? ale aż 3 lapsy za liderami no i spodziewałem się mocniejszego mieszania w czołówce SLSów ...
adept
14.01.2011 07:13
http://live.24hseries.com/livetiming/ - a na 3 miejscu jest teraz "Binladen" :D !! Zwróciłem na nich uwagę, bo jadą taką pucharową 997ką jak nasz Förch Racing. Jeszcze wypatrzyłem Gravity Racing (Lopez pewnie) na 63 miejscu dopiero - ale ponad 2h w boksach spędzili, co trochę ich tłumaczy.
tomekf248
14.01.2011 07:03
Za nami już 9 godzin rywalizacji i na prowadzeniu już od dłuższego czasu załoga BMW. To ostatni występ F430 w fabrycznym zespole, więc nie ma dużych oczekiwań. Kiedy konkurencja ulepszała swoje auta, Ferrari zbudowało 458. To bardzo dobre posunięcie, ponieważ pozwala zyskać przewagę dzięki nowym przepisom Le Mans. To, jak sobie poradzi na tle rywali, dowiemy się w Sebring. Ale nie ma co mówić o Sebring, bo jesteśmy w Dubaju.
topor999
14.01.2011 06:48
Ostatecznie jadą Ferrari więc nie ma się co dziwić...
Maraz
14.01.2011 06:15
@Mexi, a teraz lepiej? :) @Dasqez - http://live.24hseries.com/webcam/
Dasqez
14.01.2011 05:52
można gdzieś to oglądnąć? jakiś stream czy w tv?
Mexi
14.01.2011 05:51
Panowie, poprawcie ten tytuł. Broniszewski w czołówce a Lukas 10ty...a oni są przecież obok siebie w klasyfikacji :D