Wurz namawia GPDA do niesienia pomocy ofiarom tsunami

Popierają go już Karun Chandhok i Sakon Yamamoto, którzy w zeszłym roku jeździli w HRT
14.03.1120:58
Mariusz Karolak
1168wyświetlenia

Alex Wurz zobowiązał się za pośrednictwem swojego kanału na Twitterze, że poprosi członków Grand Prix Drivers' Association (GPDA) o wsparcie ofiar ostatniego trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. W wyniku kataklizmu sprzed kilku dni życie straciło tysiące Japończyków, a duże obszary kraju zostały zdewastowane.

Kierowcy F1, jak Fernando Alonso i Jenson Button, już wyrazili swoją solidarność z ofiarami tragedii. Teraz Wurz chce zmobilizować kolegów do pomocy. Pragnie namawiać ich, aby angażowali się w działania różnych organizacji, które mogą pomóc Japonii i jej mieszkańcom. Popierają go już Karun Chandhok i Sakon Yamamoto, którzy w zeszłym roku jeździli w HRT.

Nasze serca i umysły są z ludźmi w Japonii, którzy są wspaniałymi kibicami naszego sportu - powiedział Ross Brawn, szef zespołu Mercedes GP. Z kolei właściciel Red Bull Racing - Dietrich Mateschitz określił to zdarzenie jako okropne.

To wydaje się być nierealne, ale niestety jest prawdziwe - oświadczył Heikki Kovalainen, którego inżynier jest właśnie Japończykiem. Mam wielu Japońskich kibiców i mam szczerą nadzieję, że wszystko z nimi w porządku.

To szokujące, kiedy zobaczy się, co stało się w Japonii - powiedział Timo Glock. Śledziłem wszystko przez cały czas za pomocą kanałów informacyjnych w telewizji i nie dowierzałem własnym oczom.

Źródło: uk.eurosport.yahoo.com

KOMENTARZE

5
yaper
16.03.2011 07:18
@cobra, popieram. Tragedia spora, to niezaprzeczalny fakt, ale nie zmuszajmy kierowców do PR - niech sami wyjdą z inicjatywą, prosto z serca. I ja mam delikatne obawy o Suzukę, ale do czasu rozegrania tej rundy wszystko powinno być już w porządku. Japonia to bogaty i dobrze zorganizowany kraj, lider technologiczny w wielu dziedzinach, zatem dojście do normalności będzie relatywnie szybkie w odniesieniu do innych krajów, które potencjalnie mogłyby ucierpieć.
omen10
15.03.2011 07:19
I kolejny wyścig pod znakiem zapytania. Bo jeśli faktycznie tor w Suzuce ucierpiał to będzie ciężko. Zresztą, ciekawe czy Kamui (Kobayashi) będzie miał jakieś dodatkowe oklejenie na bolidzie w związku z tą straszną tragedią.
cobra
14.03.2011 09:25
W Japonii wydarzyła się tragedia, to fakt. Nie jestem jednak zwolennikiem podczepiania kierowców F1 pod różne tego typu akcje, czy wręcz wymuszania na nich konkretnych reakcji na takie wydarzenia (nie wspomniał o trzęsieniu, a fe, dziad nie człowiek!). To powinna być indywidualna sprawa każdego kierowcy czy i jak chce pomóc i czy chce żeby inni się o tym dowiedzieli... a nie jakieś na siłę solidaryzowanie się pod publiczkę.
Falarek
14.03.2011 09:12
Ciekawe czy Suzuka ucierpiała
Karol26
14.03.2011 08:35
Bardzo przydatna inicjatywa oby coś z tego wyszło...