Alonso bagatelizuje nagły wzrost formy Ferrari w Monako

"Nie da się zmienić obrotu rzeczy w pięć dni"
27.05.1116:39
Ap4cz05
1900wyświetlenia

Fernando Alonso umniejsza znaczenie pozornej poprawy formy zespołu Ferrari na ulicach Monte Carlo.

Hiszpan wyznaczał tempo podczas czwartkowych sesji treningowych, zaledwie kilka dni po zwolnieniu dyrektora technicznego włoskiej ekipy - Aldo Costy, co nastąpiło po zaprezentowaniu słabych osiągów bolidów Ferrari na torze Catalunya.

Nie da się zmienić obrotu rzeczy w pięć dni - podkreślił Alonso. Prawdą jest, że aerodynamika jest mniej ważna na tym torze, ponieważ osiągamy niższe prędkości, jednakże silnik, zawieszenie oraz sprawy mechaniczne są tak samo istotne, a może nawet ważniejsze, niż pozostałe aspekty. To właśnie dlatego dobrze się prezentujemy, ale podczas kwalifikacji i wyścigu spodziewam się, że Red Bull będzie szybki - cytuje słowa dwukrotnego mistrza świata włoska Gazzetta dello Sport.

Sytuacja dotycząca opon również jest zgoła inna podczas tego weekendu - mieszanka supermiękka używana jest po raz pierwszy w tym sezonie, jednak miękka była używana w każdym GP i tutaj ulegała mniejszej degradacji w czwartek, niż było to zaobserwowane podczas poprzednich rund w 2011 roku. To zdumiewające - powiedział dyrektor sportowy Pirelli - Paul Hembery, cytowany przez Auto Motor und Sport. Uważamy, że strategia dwóch pit-stopów będzie możliwa.

Aktualny lider klasyfikacji kierowców - Sebastian Vettel oczekuje, że Ferrari pozostanie szybkie do końca weekendu. W zeszłym roku także byli tutaj bardzo mocni - cytuje Niemca Speed Week. Jest ciasno.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
fernandof1
27.05.2011 04:36
Według mnie słaba forma ferrari to opony bo na testach mieli wszystkie mieszanki opon Teraz weszła Supermiekka i są wyniki na kanadzie nie będą dużo tracić i na Valencji też nie a na silverston już po 0,8
IceMan11
27.05.2011 04:09
W 2009 Kimi w jeszcze większym szrocie toczył na terenie księstwa Monaco zażartą walkę o PP i przegrał ją z Jensonem o 0,025s. W zeszłym sezonie Ferrari było również bardzo mocne i teraz nie jest inaczej. Sądzę, że to będzie najlepsza okazja dla Ferrari na walkę w czołówce i nie sądzę aby przez kilka najbliższych GP mogli powtórzyć takie osiągi jak w Monte Carlo. Taka jest po prostu specyfika tego toru :)
Simi
27.05.2011 04:08
No waśnie. Alonso jest genialnym kierowcą i w Monako ma szanse nawet na zwycięstwo.
jpslotus72
27.05.2011 03:32
Alonso może bagatelizować te wyniki i formę swojego teamu w Monako - ale nie powinni tego robić kierowcy RBR i McLarena... Akurat tutaj, mimo ogólnej formy Ferrari w tym sezonie, z Hiszpanem i jego "bryką" trzeba się liczyć.
nij0
27.05.2011 03:00
A mi się wydaje, że ich bolid podobnie jak Renault w zeszłym roku ma dobrą przyczepność mechaniczną + klasowy kierowca jakim bez wątpienia jest Alonso daje dobre rezultaty.
cwiek
27.05.2011 02:47
I ma świętą rację. Taka forma Ferrari to moim zdaniem(z pewnością wielu innych osób też) zasługa dobrego kierowcy. Alonso wyciska z bolidu wszystko, podobnie jak Kubica rok temu.