Vettel oczekuje walki o zwycięstwo

"Chcemy wygrywać za każdym razem. To musi być naszym celem"
10.06.1110:34
Igor Szmidt
1292wyświetlenia

Zdaniem Sebastiana Vettela, jego zespół Red Bull Racing będzie w stanie walczyć o zwycięstwo w nadchodzącym Grand Prix Kanady mimo wielu głosów sugerujących, że mistrzowski skład może mieć problemy na Circuit Gilles Villeneuve.

Red Bull nigdy nie wygrał w Kanadzie, podczas gdy trzecie miejsce Davida Coultharda w 2008 roku to jak na razie ich najlepszy wynik na tym torze, co z kolei skłoniło wielu do wytypowania dwukrotnego zwycięzcy GP Kanady - Lewisa Hamiltona jako tego, który będzie nadawał tempo w ten weekend.

W zeszłym roku Vettel i Mark Webber ukończyli wyścig na czwartym i piątym miejscu po tym, jak pojechali w kwalifikacjach i na początku wyścigu na twardszych oponach Bridgestone. Jednakże 23-letni Niemiec uważa, że właśnie ta decyzja wypaczyła prawdziwą formę Red Bulla i nie ma powodów, dla których nie mogliby walczyć o szóste zwycięstwo sezonu w najbliższą niedzielę.

Jestem dość pewny siebie - powiedział Vettel. W zeszłym roku mieliśmy tutaj dobry bolid, jednak nie stanęliśmy na podium. Wystartowaliśmy w wyścigu z inną strategią, która nie zadziałała, co wtedy było dla nas niespodzianką. Wynieśliśmy z tego naukę. W tym roku zobaczymy, jak pracują opony i jak długo wytrzymują, jednak w kwestii formy powinniśmy być w porządku.

Vettel przyznał jednak, że konfiguracja toru w Montrealu, który zawiera długie proste i jedynie wolne lub średnio-szybkie zakręty, nie działa na korzyść ich bolidu oraz silników Renault. Ostrzegł jednak, że zespół planuje wprowadzenie dalszych poprawek, które powinny poprawić ich sytuację. Wiemy, że długie proste to nie nasza mocna strona - powiedział Vettel. Nasz bolid jest bardzo dobry w szybkich zakrętach, jednak tutaj nie mamy takich. Zobaczymy więc.

Ciężko pracowaliśmy i przywieźliśmy tu kilka części. Nie są ogromne, jednak małymi kroczkami powinniśmy w piątek zobaczyć, gdzie będziemy i jak będą pracować opony. Teraz trudno przewidzieć, czy powinniśmy być pierwsi, drudzy, trzeci... Wszystko może się różnie potoczyć. Jednakże nadchodzący weekend będzie jednym z najtrudniejszych, ponieważ ten tor różni się od innych, a asfalt jest bardzo gładki, więc opony będą ważne.

Vettel przyznał również, że pomimo zbudowania 58-punktowej przewagi, wciąż celuje w zwycięstwa i nie przyjmuje konserwatywnego podejścia. Niemiec, który w tym roku wygrał pięć wyścigów i raz dojechał jako drugi nie planuje dojeżdżać do mety tylko w strefach punktowanych, bo wie, że nadejdą jeszcze gorsze wyścigi. Podchodzimy do każdego wyścigu z osobna i chcemy go wygrać - powiedział Vettel.

Mogłem powiedzieć dwa tygodnie temu w Monako «dojedziemy na solidnym trzecim miejscu i ukończymy wyścig». Jednakże odczuwałem głód, chciałem wygrać i wiedziałem, że jedyną szansę da mi pozostanie na tym samym komplecie opon. Przed nami wciąż długa droga i nadejdą wyścigi, w których będziemy mieli problemy. Może popełnię błąd, może samochód będzie miał problem i w tych wyścigach ważne będzie, aby zdobyć punkty. Jednakże chcemy wygrywać za każdym razem. To musi być naszym celem.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
adnowseb
10.06.2011 08:57
Mam wielką nadzieję,że Kanada nie padnie''jego łupem'' Po dzisiejszym treningu Ferrari wypadło obiecująco, i być może Alonso odbierze mu zwycięstwo. Hamilton z Rosbergiem też mają szansę powalczyć.Vettel uważaj ''ściana czyha ''
yaper
10.06.2011 07:30
Mówi jak robot, wyzuty z emocji profesjonalista dążący do celu. Strach sobie wyobrażać, że i w Kanadzie P1 będzie Vettela :/
Kamikadze2000
10.06.2011 03:38
Mam nadzieje Sebuś, że tak właśnie będzie!!! :))