Hamilton pragnie poświęcać mniej czasu na działania marketingowe

Brytyjczyk przyznał, że jest zmęczony okresem przygotowań do GP Wielkiej Brytanii.
12.07.1111:59
Nataniel Piórkowski
1659wyświetlenia

Lewis Hamilton przyznał, że liczy teraz na kilka dni odpoczynku po gorączkowym okresie związanym z Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Obaj kierowcy McLarena mają już za sobą domowy wyścig, jednakże między wyścigami w Walencji i Silverstone, Hamilton musiał poświęcić wiele czasu na działania marketingowe. Brytyjczyk powiedział, że negocjując przyszłą umowę, będzie starał się o więcej dni odpoczynku, jeśli chodzi o wymagania sponsorów.

Kiedy będę ponownie podpisywał umowę z McLarenem, mogą być zszokowani, ile dni przeznaczonych na działania ze sponsorami nie będą w stanie ze mną zrobić - powiedział Hamilton portalowi Sporting Life. Będę wykonywał o wiele miej takich działań i na pewno nie będzie to trwało cały czas przed grand prix na Silverstone.

W przyszłości, będę miał co najmniej pięć dni na przygotowanie się. Właśnie wracam z ostatniego wyścigu i miałem tylko dzień lub dwa odpoczynku. Jestem pewien, że jeśliby spojrzeć na padok, nie byłoby zbyt wielu kierowców, którzy robili to, co ja w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Najważniejsze jest jednak to, że sponsorzy są usatysfakcjonowani.

Po wywalczeniu czwartego miejsca w Grand Prix Wielkiej Brytanii, Hamilton przyznał, że potrzebuje teraz od zespołu kilka dni wolnego, aby odpowiednio przygotować się do Grand Prix Niemiec, które rozpocznie się za niespełna dwa tygodnie. Miałem pracować dziś i jutro, ale powiedziałem «tak nie będzie», bo byłem w Anglii w ubiegłym tygodniu i był to bardzo pracowity czas. Miałem też w środę lecieć do Indii na jeden dzień, ale na szczęście z jakiegoś powodu zostało to odwołane, więc to dobrze. Potrzebuję być przez jakiś czas w jednym miejscu, gdzie mogę zrobić trochę ćwiczeń i przygotować swój umysł do kolejnego wyścigu.

Źródło: espnf1.com

KOMENTARZE

6
yaper
12.07.2011 09:45
Możecie się temu dziwić, ale ja rozumiem Hamiltona. Zobowiązania sponsorskie to loty w każdy zakątek świata. Prawdziwie zwariowany tryb życia oparty na 'spaniu na walizkach'. W międzyczasie trzeba utrzymać formę, być wypoczętym i skoncentrowanym przed kolejnym GP. Dzisiejsi kierowcy muszą być prawdziwymi gladiatorami skoro to wszystko wytrzymują.
patgaw
12.07.2011 01:42
hahaha i niech ktoś teraz przypomni do którego roku jest ważna umowa Hamiltona?
rvs
12.07.2011 12:35
Faktycznie w kraju gdzie większość ludzi zarabia 1386zł i o urlop muszą się dopominać, dziwic może to, że zarabiający kilka milionów na torze i kolejne tyle, albo i więcej (szacuje się, że razem to 18mln) w reklamie zawodnik skarży się na zbyt wiele obowiązków... Ale cóż, nie znamy szczegółów ani kontraktu ani harmonogramu i do końca nie wiemy, czy to takie ciężkie...
General
12.07.2011 10:43
Skoro zarabia kilka milionow euro na sezon to cos za cos - im wyzsza pensja, tym wiecej zobowiazan wobec sponsorow glownych danego teamu, bo za samo jezdzenie, to juz dawno przestali placic grube pieniadze (niektorzy nawet musza doplacac aby pojezdzic;)
Adakar
12.07.2011 10:28
GP Niemiec ... Mercedes i Vodafone ponownie ... nie ma łatwo.
jpslotus72
12.07.2011 10:21
[quote]Potrzebuję być przez jakiś czas w jednym miejscu, gdzie mogę zrobić trochę ćwiczeń i przygotować swój umysł do kolejnego wyścigu[/quote]Nic dodać, nic ująć... Lewis potrzebuje trochę spokoju po tych wszystkich zawirowaniach - kontrowersjach na torze i wokół niego. Jeśli potrafi skupić się na tym, co w nim najlepsze (talent do widowiskowego ścigania), to będzie to z pożytkiem dla niego samego, dla zespołu i dla kibiców.