Media: Skandal korupcyjny w Walencji może pomóc GP w Barcelonie

W środę do dymisji podał się prezydent Walencji - Francisco Camps.
21.07.1111:52
Nataniel Piórkowski
1941wyświetlenia

Jedna z hiszpańskich gazet sugeruje, że dymisja prezydenta Walencji - Francisco Campsa może być dobrą wiadomością dla organizatorów wyścigu Formuły 1 w Barcelonie.

Niedawno hiszpańskie media doniosły, że od przyszłego roku w Hiszpanii może się odbywać już tylko jedno grand prix - na ulicznym torze w Walencji, a promotorzy chcąc zapewnić długoterminową obecność imprezy w kalendarzu Formuły 1 są skłonni płacić Berniemu Ecclestone'owi 20 milionów euro za każdy rok. Dodatkowo wyścig miałby zmienić datę na w okolice maja, czyli termin rozgrywania grand prix na torze Catalunya.

Jednakże do tego czasu do hiszpańskich gazet powrócił temat skandalu korupcyjnego, w rezultacie którego z funkcji prezydenta Walencji zrezygnował Francisco Camps, który został oskarżony o przyjęcie łapówki. Według informacji, do jakich dotarły media, Camps powiedział na konferencji prasowej, że podjął taką decyzję ze względu na Walencję, Hiszpanię i Partio Popular.

Krótko potem fakt ten zinterpretowała gazeta Diario Sport: Teraz, gdy Caps jest już poza areną polityczną, jego następca może nie chcieć prowadzić z Ecclestone'em gry na pieniądze, aby usunąć z kalendarza wyścig na Circuit de Catalunya.

Tymczasem szef obiektu w Montmelo - Salvador Serbii bagatelizuje ostatnimi czasy plotki związane z utratą organizacji grand prix. Plotki te miały swe źródła w prasie wydawanej w Walencji, a ani rząd, ani organizatorzy z Walencji nawet słowem o tym nie pisnęli - powiedział Hiszpan agencji prasowej EFE.

Źródło: onestopstrategy.com