Bolid Alonso przeszedł pomyślnie testy paliwowe FIA
FIA nie zamierza również wyciągać konsekwencji wobec Webbera, który podwiózł Alonso do garaży.
24.07.1118:10
3612wyświetlenia

Ferrari potwierdziło, że FIA była w stanie pobrać wymagany jeden litra paliwa z bolidu Fernando Alonso w celu skontrolowania go po wyścigu.
Alonso przyznał, że został poproszony przez zespół o zatrzymanie samochodu na okrążeniu zjazdowym, gdyż obawiano się o ilość paliwa w baku jego Ferrari 150° Italia. Regulamin głosi, że jeśli z samochodu nie uda się pobrać wymaganego jednego litra w celu poddania go kontroli, na kierowcę może zostać nałożona kara dyskwalifikacji z wyścigu.
Jednakże po tym, jak samochód Hiszpana wrócił do boksów, Ferrari potwierdziło, że przeszedł on wszystkie testy FIA, która nie dopatrzyła się problemów. Domenicali powiedział:
Pobrali próbki paliwa po wyścigu, gdyż w baku musi pozostać jego jeden litr. To wszystko. Nie stało się nic wielkiego. Zrobiliśmy to tylko na wszelki wypadek. Włoch nie chciał jednak zdradzić, z jakiego powodu Alonso nie miał w swoim samochodzie wystarczającej ilości benzyny, która pozwoliłaby mu ukończyć okrążenie zjazdowe.
FIA potwierdziła również, że Mark Webber nie musi spodziewać się żadnych konsekwencji za zatrzymanie się na torze, aby podwieźć Alonso do garaży - choć mogło to zostać potraktowane, jako naruszenie przepisów, które mówią o tym, że samochody mają kierować się bezpośrednio do parku zamkniętego.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE