Rozmowy d'Ambrosio z Virgin dotyczące sezonu 2012 rozpoczęte

Tak przynajmniej twierdzą rodzime media tegorocznego debiutanta
27.07.1112:04
Michał Roszczyn
984wyświetlenia

Jak donoszą belgijskie media, rozmowy dotyczące pozostania na przyszły sezon Jerome'a d'Ambrosio w szeregach Marussia Virgin Racing zostały rozpoczęte.

Po tym, jak ogłoszono na Nurburgringu podpisanie długoterminowej umowy z Timo Glockiem, uwaga zespołu jest teraz zwrócona na zapewnieniu sobie dalszych usług 25-letniego debiutanta - podaje stacja RTL TVI.

D'Ambrosio - którego karierą zajmuje się kierowana przez Erica Boulliera spółka Gravity - przyznaje, że jest spokojny o swoją przyszłość. Gravity udziela mi ogromnego wsparcia. Pozwala mi to po prostu skupić się na swojej robocie podczas weekendów grand prix - stwierdził, zapytany o plany na kolejne lata.

Młody Belg jest ponadto zadowolony ze swojego występu na torze Nurburgring. To był łatwy - mam nadzieję - moment mojego sezonu, ponieważ dotychczas miewałem pewne niedociągnięcia, zwłaszcza w soboty. Jednakże w Niemczech poskładałem wszystko do kupy i przez cały weekend byłem blisko mojego zespołowego kolegi.

Ukończyłem dziewięć z dziesięciu rozegranych do tej pory wyścigów, co jest ważne, gdyż oznacza to popełnienie przeze mnie tylko kilku błędów. Muszę dalej podążać tą ścieżką - dodał.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

3
yaper
27.07.2011 08:32
Di Grassi jest na pewno kierowcą lepszym od d'Ambrosio, ale Belg nie jest jakimś totalnym beztalenciem. Musi się trzymać mocno Virgina, bo inaczej przekreśli swoją karierę. 2012 może być dla Jerome rokiem, w którym zaprocentuje doświadczenie i pozwoli to zwrócić uwagę lepszych teamów.
adnowseb
27.07.2011 06:52
@Czapla Daj mu szansę; Jerome d'Ambrosio może jeszcze nas pozytywnie zaskoczyć. Masz rację ,że jak na razie się nie sprawdza.Ja jednak jeszcze go nie skreślam.
Czapla
27.07.2011 01:40
Zupełnie mnie on nie przekonuje. W kwalifikacjach dostaje baty od Glocka aż miło, jego strata oscyluje wokół 0,7-1,1s (za wyjątkiem GP Niemiec gdzie przegrał o bodajże 0,3s i dwóch GP w których okazał się lepszy) - to przepaść. Nie wiem czy Lucas di Grassi nie był od niego lepszy.