Button: W McLarenie nie ma miejsca na polecenia zespołowe

Brytyjczyk zasugerował także, że chciałby zostać w McLarenie na dłużej
28.07.1113:53
Michał Sulej
1834wyświetlenia

Zgodnie z zapewnieniami Jensona Buttona kwestia poleceń zespołowych w McLarenie nie jest i nie będzie poruszana.

Polecenia zespołowe w Formule 1 począwszy od obecnego sezonu znów są dozwolone i w tym roku po raz pierwszy zwróciły na siebie uwagę na torze Silverstone, kiedy to szefostwo Red Bulla nakazało Markowi Webberowi powstrzymania się od atakowania Sebastiana Vettela. Button twierdzi, iż podobna sytuacja nie miałaby prawa zaistnieć w McLarenie.

Nie cierpię poleceń zespołowych. Moim zdaniem nie są one dobre dla Formuły 1, aczkolwiek wiele osób się ze mną nie zgodzi - powiedział Brytyjczyk hiszpańskiej gazecie sportowej Marca. Dla mnie pozytywną rzeczą jest to, że w mojej ekipie polecenia zespołowe nie istnieją, zatem wraz z Lewisem możemy walczyć do woli.

Red Bull użycie team orders uzasadniał tym, iż nie chcieli, by pomiędzy Webberem a Vettelem doszło do kolizji, tak jak miało to miejsce w ubiegłym roku w Turcji. Cóż, w tym roku pomiędzy mną a Lewisem doszło raz do kontaktu - dodał Button. Lecz w większości przypadków - a w ciągu ostatnich dwóch lat wiele razy się ścigaliśmy - były to świetne pojedynki z dużą ilością akcji. Jeśli zabierze się to z tego sportu, stanie się on bardziej nudny, tak więc nie lubię poleceń zespołowych. Inne zespoły będą ich używać, ale my nie - podsumował.

Jenson w wywiadzie udzielonym gazecie Marca ponadto zasugerował, że chciałby zakończyć swoją karierę właśnie jako kierowca McLarena. Bycie w zespole, który zdobył wiele tytułów i ma szansę na kolejne, jest dokładnie tym, czego chcę. Po zdobyciu mistrzostwa chciałem trafić do teamu, który zawsze ma szansę na walkę o tytuły i McLaren zalicza się właśnie do takich zespołów.

Mistrz świata z sezonu 2009, który w nadchodzący weekend na Węgrzech zaliczy swój jubileuszowy, dwusetny występ w Formule 1 dał również do zrozumienia, że nie planuje wycofania się z F1 w najbliższym czasie. Myślałem o tym, że jeśli spędzę kolejne cztery lata w Formule 1, skończę 35 lat i wtedy odejdę na wyścigową emeryturę. Lecz czym do diabła będę mógł się zająć w wieku 35 lat? - powiedział.

Źródło: onestopstrategy.com (1), onestopstrategy.com (2)

KOMENTARZE

31
Kamikadze2000
29.07.2011 12:49
Hamilton potrafi dośc długo jechac na granicy. Button z kolei ma inny styl i jeździ bardziej "dbale". Pod względem samej szybkości, Alonso może według mnie z nim konkurowac i wygrywac (chocby w 2007 roku to widzieliśmy;może wtedy Hamilton był debiutantem, ale myślę, że już wtedy był rozwinięty, teraz doszło jedynie doświadczenie, co oczywiście jest ważne). Myślę, że Seba i Robert również nie byliby w przegranym (Robert był nawet lepszy swego czasu). Zawsze wszystko zależy od formy dnia. To też jest istotne. Każdy ma swoje lepsze i gorsze dni. ;) Żeby byc najlepszym w stawce, trzeba miec dobry bolid. Jedynym problemem Hamiltona jest porywczośc, która czasem prowadzi do błędów. Tak poza tym według mnie w każdy weekend jeździ, tak jak potrafi.
marla
28.07.2011 10:16
@ modlicha To żeś zarymował. :) Tam jest "podsumował, a?", nie "podsumowała" :) Wybacz, spacja mi się gdzieś zapodziała. Co do Vettela IceMan może się kiedyś przekonamy, nie wykluczam w ogóle takiej możliwości. Zawsze wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś sam się nie przekona, to możesz mu mówić co chcesz, a i tak to nic nie da. Więc nie trać na nas nerwów, poczekaj aż nas olśni :) Pozdrawiam. Dobranoc :)
IceMan11
28.07.2011 08:28
@modlicha - już nawet nie próbuję. Samemu trzeba się przekonać do pewnych rzeczy :)
modlicha
28.07.2011 08:00
@iceman11 do Vettela mnie i tak nie przekonasz. :-P
IceMan11
28.07.2011 07:44
@modlicha - nooo widzisz ;P Cały czas do tego zmierzam właśnie ;) Co do Lewis'a to też się zgadzam. Niestety, a może stety Lewis rzadziej dokłada tą/tę mądrość niż powinien. Juz pisałem zresztą, że Lewis może być najlepszy w stawce jeśli tylko zrozumie pewne fakty, a te najwidoczniej ciężko mu wchodzą do głowy. Pozdrawiam :)
paymey852
28.07.2011 06:58
@szczawek - faktycznie, pewien artykuł wprowadził mnie w błąd ale nie słowa są tu istotne a czyny. Po co Button miałby ryzykować wyOUTowanie skoro ma być nr.2, HAM nie odzyskał pozycji za darmo tylko bardzo ryzykownym manewrem po którym doszło do kontaktu(przy okazji znalazłem fajną powtórkę ) http://www.youtube.com/watch?v=JaO9fnxPWeA&NR=1 . Hamilton był raczej zaskoczony brakiem TO :)
modlicha
28.07.2011 05:53
"Podsumował" :-) facet jestem. I dlatego Marla uważam że Button dostarcza swoim kibiców wspaniałych emocji zwłaszcza przy wyprzedzaniu..coś czego fani Vettela narazie nie mogą doznać. A z drugiej strony..ile można się zachwycać szybką jazdą z PP do P1 na mecie cały czas - daj Boże - po pustym torze? :-) (kurde prawie jak Akkimowi mi wyszło)
marla
28.07.2011 05:28
@modlicha Otóż to. Zgadzam się z każdym Twoim słowem z komentarza z poprzedniej strony. :) Z tą częścią o wyprzedzaniu szczególnie. Już wcześniej zwracałam uwagę na to, że Jenson lubi i potrafi pięknie wyprzedzać. @IceMan11, dobrze to modlicha podsumował,a? :)
szczawek
28.07.2011 05:25
paymey852@ z moim angielskim może nie najlepiej ale o zachowaniu spokoju nic tam nie było;] http://sidepodcast.com/post/official-f1-video-reveals-more-team-radio-from-turkey
modlicha
28.07.2011 05:00
[quote="IceMan11"]Po prostu odstaje szybkościowo w normalnych warunkach.[/quote] O widzisz iceman tu choć raz się zgadzamy :-) - patrz wyżej.
IceMan11
28.07.2011 04:53
@marla - ja uważam Jensona za Bardzo dobrego kierowcę, ale nie wygrywa z Hamiltonem, ponieważ Lewis za każdym razem wyciska cos z bolidu, a Jenson 4 na 10 wyścigów miał idealny bolid i lądował za Hamiltonem. Jakby doszło do walki o każdy punkt to Jenson nie miałby szans. Po prostu odstaje szybkościowo w normalnych warunkach.
modlicha
28.07.2011 04:50
Przepraszam że kopiuje moją wypowiedź z innego postu ale tu jest chyba lepsze miejsce dla niej: Nie wiem czy ktoś z was zauważył, że Button jest jednym z niewielu kierowców (jeśli nie jedynym) który większość najładniejszych manewrów wyprzedzania w całym tym sezonie przeprowadził poza strefą DRS. Praktycznie na każdym torze ładnie wyprzedzał w czystych rasowych manewrach poza tą idiotyczną strefą. To powoduje że pomimo że jestem świadomy braków Buttona (np. w kwestii ustawień samochodu - ma bardzo wąski margines tego co lubi w zachowaniu bolidu) uważam że ma również to "coś". Porównanie go do Webbera uważam trochę za głupotę. Z Hamiltonem oczywiście przegrywa pod względem czystej szybkości, ale w tym akurat dla Hamiltona nie widzę konkurencji w całej F1. Gdy ma swój dzień i do szybkości dołoży mądrość to i Alonso odpada. (Jak 5 dni temu)
Berlesi27
28.07.2011 04:37
„Dla mnie pozytywną rzeczą jest to, że w mojej ekipie polecenia zespołowe nie istnieją"- jak słyszę takie brednie to sie aż niedobrze robi. W Mcl tak jak w innych czołowych ekipach typu Williams czy Ferrari polecenia zespołowe były zawsze. Komu on te wałki wkręca?
marla
28.07.2011 04:07
@IceMan11 Można też spojrzeć na to z tej strony, że Jenson po prostu szczerze mówi tak jak jest. Nie idzie mu często, sam czuje, że nie może się zgrać z bolidem i się przyznaje do tego. Miałby to ukrywać i po każdym wyścigu z uśmiechem na ustach mówić, tak jak znaczna większość kierowców: "jestem zadowolony ze swego wyniku"? No chyba nie. A po dwóch ostatnich wyścigach chyba ma prawo ponarzekać. Zresztą przesadzasz z tym, że narzeka za każdym razem.
Kamikadze2000
28.07.2011 03:59
@Lolkowski - chocby na słaby rozwój, za co sami się krytykują. ;] @Aeromis - zgadzam się. Mimo wszystko jednak uważam, że byłby to wyrównany duet. pzdr ;)
Aeromis
28.07.2011 03:13
@Kamikadze2000 Moim zdaniem Button jest zdecydowanie bardziej kompletnym kierowca niż Webber (fatalne starty, kolizje gdy ktoś go wyprzedza i przeciętniak na mokrym torze), czy Massa (zwykle zbyt powolny). Największy minus Buttona to odpuszczenie szczególnie na pierwszym zakręcie, które jednak nie jest takie częste i ma podstawę logiki, bo lepiej jechać dalej niż przerypać cały wyścig na samym wstępie.Bez wątpienia jest kierowcą nr 2 i zdecydowanie najlepszym kierowcą nr 2 w tym sezonie. Faktem jest że McLaren daje im walczyć dość często czym według mnie zatarł już aferę szpiegowską (długo nie mogłem im tego wybaczyć), jednak w kompletny zakaz TO nie wierzę, szczególnie pod koniec sezonu jeśli będzie o co walczyć. Ps.: Wymieniłem dość sporo minusów u Webbera, co nie znaczy że uważam go za złego kierowcę, bo potrafi bardzo ładnie i bezpiecznie wyprzedzać (pomijając lot nad Kovalainenem), jechać pod presją i wygrzebywać się z trudnych sytuacji podczas walki o miejsca.
szczawek
28.07.2011 03:07
paymey852 z tym oszczędzaniem paliwa nie chodzi mi o Turcję choć to też było podejżane, tylko o to że w 2010 często padało to chasło gdy kierwcy tej samej stajni jechali blisko siebie z przodu stawki. Co do komunikacji przez radio- jestem w pracy na Youtubie nie sprawdzę , ale ja pamiętam że spytał czy Guzik będzie próbował go wyprzedzić i odpowiedź inżyniera że nie, nie będzie. A tu chwila moment i Guzik śmignął. Dla mnie samo to pytanie sugeruje istnienie TO, bo wątpie by normalny teammate nie chiał Cię wyporzedzić gdy jest szybszy. Jak wrócę z pracy poszperam za tą rozmową.
Lolkoski
28.07.2011 03:01
@IceMan11 - po tych 10 wyścigach miałby "szczekać" że jest źle? Ma na co narzekać?
akkim
28.07.2011 02:36
Jakie tam polecenia, nigdy w tym zespole, nim wyjadą Ron to wszystko załatwia przy stole.
IceMan11
28.07.2011 02:24
@cravenciak - a skąd wiesz, że Sebastianowi zawsze bolid "jedzie" tak jak on chce? po GP Niemiec? Skąd wiesz, że na Silver i Hiszpanii bolid nie pracował tak jakby tego chciał Seba? A Malezja? Problem jest taki, że Seba nie szczeka, że jest źle, a Jenson cały czas jest sfrustrowany. W każdej swojej wypowiedzi po treningach, kwalifikacjach i wyścigu jest sfrustrowany bo bolid coś tam. Pozdro :)
paymey852
28.07.2011 02:20
@szczawek "ale po pytaniu Hamiltona czy guzik będzie próbował go wyprzedzać i odpowiedzi, że nie, a tu pare zakrętów dalej biją się o P1" Odpowiedz była "zachowaj spokój",a cała sytuacja była spowodowana tym ze kierowcy naprawdę muszą czasem oszczędzać paliwo.
Kamikadze2000
28.07.2011 02:19
@IceMan11 - powiedzmy, że byłby w stanie częściej byc przed nimi. No ale pozostawmy to losowi - może ich drogi się skrzyżują!? Pzdr :)
cravenciak
28.07.2011 02:12
[quote="IceMan11"]liczy się wszystko, małe punkciki gdy bolid nie jedzie, a gdy bolid nie jedzie tak jak chce Jenson to jest kicha. Pozdro :)[/quote] liczy się wszystko, małe punkciki gdy bolid nie jedzie, a gdy bolid nie jedzie tak jak chce Vettel to jest kicha. Pozdro :)
IceMan11
28.07.2011 02:07
@Kamikadze2000 - uważam, że jest lepszy od tych dwóch kierowców, ale mając taki sam bolid nie wyhra MŚ, ponieważ wtedy liczy się wszystko, małe punkciki gdy bolid nie jedzie, a gdy bolid nie jedzie tak jak chce Jenson to jest kicha. Pozdro :)
szczawek
28.07.2011 02:04
Pytanie czy chodzi mu o stan obecny + przyszły czy przeszły też. Dla mnie w Turcji 2010 było wyraźnie widać, iż w Maku są przekazywane polecenia zespołowe. Nie mówię, że akurat w Turcji, ale jak inaczej interpretować pytanie Hamiltona czy guzik będzie próbował go wyprzedzać i pada odpowiedz, że nie, a tu pare zakrętów dalej biją się o P1. Według mnie wybitnie to świadczy o TO. No i te wszecheobecne w 2010 "saving fuel mode';]
Kamikadze2000
28.07.2011 01:59
Button jest za delikatny, ale ostatnio pokazał, że potrafi walczyc. W moim mniemaniu tak na prawdę nie różni się klasą od Webbera czy Massy, ale mogę się mylic. Nie znaczy to oczywiście o nim źle - to świetny kierowca, w końcu byle kto nie jeździ w F1, tymbardziej w McL i w dodatku ma tytuł na końcie. :)
IceMan11
28.07.2011 01:40
@SkC - no chyba, że tak ;P
SkC
28.07.2011 01:30
Nie zawsze, patrz GP Kanady :)
IceMan11
28.07.2011 01:21
Szkoda, że w tych walkach zawsze Button przegrywa. Niestety jest za słaby.
Huckleberry
28.07.2011 12:15
Tak, jasne. Truli z Kovalainenem też mogą walczyć do upadłego ;) Ciekawe, że historia często weryfikuje takie wypowiedzi jak Buttona w najmniej oczekiwanym momencie ;)
adnowseb
28.07.2011 12:13
Brytyjczyk zasugerował także, że chciałby zostać w McLarenie na dłużej. Trochę mnie to dziwi, bo kilka tygodni temu, odrzucił możliwość podpisania kontraktu długoterminowego z McLarenem.