Red Bull nie obawia się Monzy po dominacji na Spa

Członkowie ekipy nie ukrywają, że przed zwycięstwem w Belgii, Monza budziła większe obawy
31.08.1113:32
Konrad Házi
2212wyświetlenia

Zespół Red Bull Racing spodziewał się, że będzie tracił na długich prostych toru Spa-Francorchamps ze względu na niższe osiągi silników Renault. Jednak ani to, ani rozwarstwiające się opony nie przeszkodziły Sebastianowi Vettelowi i Markowi Webberowi w ustrzeleniu dubletu w GP Belgii. Dzięki temu zespół Red Bulla udaje się na tor Monza ze znacznie mniejszymi obawami co do swej konkurencyjności.

Tor, na którym rozgrywane jest Grand Prix Włoch - Monza jest jeszcze szybszym obiektem i nie posiada on zakrętów charakterystycznych dla drugiego sektora toru Spa, które tak bardzo odpowiadały konstrukcji Adriana Neweya - bolidowi RB7. Przez ostatnie dwa lata obiekt ten (Monza) nie był dla nas dobrym torem, więc zobaczymy - powiedział Newey dziennikarzom po odebraniu pucharu dla konstruktorów po wyścigu w Belgii.

Również lider mistrzostw - Sebastian Vettel bardziej cieszy się z perspektywy ścigania się na Monzie, po zwycięstwie w ostatnią niedzielę. Samochód sprawował się fantastycznie (na Spa), balans był bajeczny, więc na Monzie powinien być znośny - powiedział Niemiec.

Szef zespołu - Christian Horner stwierdził nawet, że wyniki GP Belgii były dla niego zaskoczeniem. Pod wieloma względami tak, ponieważ moc jest tu czynnikiem decydującym i sądziliśmy, że będzie to nieco sprzyjało naszym rywalom - podsumował.

Podczas wyścigu na Spa, w bolidach RB7 było zamontowane wyraźnie odchudzone tylne skrzydło i będzie ono najprawdopodobniej wykorzystywane w bolidach również podczas nadchodzącego weekendu. Zapewne jeśli będziemy chcieli dogonić pod względem osiągów inne silniki, będziemy musieli zdecydować się na nieco mniejszy docisk - potwierdza Horner.

Źródło: onestopstrategy.com

OSTATNIE POKREWNE TEMATY