Vettel weźmie udział w najbliższych testach Williamsa
"Przede wszystkim nie mogę się już doczekać wypróbowania osiągów silnika BMW V10"
21.09.0516:43
1308wyświetlenia
We wtorek, 27 września na hiszpańskim torze Jerez za kierownicą bolidu Formuły 1 zadebiutuje 18-letni Sebastian Vettel. Niemiec został zaproszony do udziału w najbliższych testach przez zespół BMW WilliamsF1 i poprowadzi tegoroczny bolid FW27. Ma to być nagroda za zdobycie mistrzostwa w 2004 roku w Formule BMW ADAC, czego Vettel dokonał w absolutnie dominującym stylu, wygrywając 18 z 20 wyścigów.
Karierę młodego kierowcy z Heppenheim wspiera zarówno koncern BMW, jak i austriacki producent napojów energetycznych, Red Bull. Tak o Niemcu w listopadzie zeszłego roku mówił Dietrich Mateschitz: "Vettel ma ogromny talent i jest bardzo obiecującym młodzikiem. To co osiągnął jest zadziwiające i mamy nadzieję, że w przeciągu dwóch lat umożliwimy mu przebicie się do F1". Jak widać koncern BMW zdołał ubiec Red Bull i pierwszy zaoferował Vettelowi możliwość przetestowania bolidu F1.
Dyrektor BMW Motorsport, Mario Theissen: "Sebastian Vettel udowodnił swój nadzwyczajny talent w zeszłorocznych mistrzostwach Formuły BMW ADAC. W tym roku startuje w Formule 3 Euro Series, gdzie jeszcze bardziej potwierdził swój potencjał. W rezultacie postanowiliśmy umożliwić mu przetestowanie samochodu Formuły Jeden w Jerez". Niemiec nie wygrał jeszcze co prawda ani jednego wyścigu w F3 Euro Series, ale czterokrotnie stawał na podium i prowadzi w rankingu debiutantów, zajmując piątą pozycję w klasyfikacji generalnej kierowców.
Sebastian Vettel: "Kiedy dowiedziałem się, że wezmę udział w testach Formuły Jeden, byłem absolutnie zachwycony. Od tego momentu pracuję nad poprawę sprawności fizycznej, abym mógł wytrzymać ogromne przeciążenia, jakie na mnie czekają. Przede wszystkim nie mogę się jednak doczekać wypróbowania osiągów silnika BMW V10. W tej chwili trudno mi sobie wyobrazić tak dużą moc. Dostaję gęsiej skórki na samą myśl o prowadzeniu FW27 w przyszłym tygodniu!"
Źródło: BMW.WilliamsF1.com
KOMENTARZE