Horner spodziewa się mocnego sezonu w wykonaniu Webbera

Szef Red Bull Racing nie obawia się też zaciętej rywalizacji wewnątrz zespołu
12.03.1213:05
Konrad Házi
2025wyświetlenia

Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner wyraził swe przekonanie, że Mark Webber jest w stanie rozpocząć rywalizację w nadchodzącym sezonie znacznie lepiej niż miało to miejsce w zeszłym roku.

Po walce o tytuł mistrzowski w sezonie 2010, sezon 2011 był dla Australijczyka trudnym okresem, gdyż został przyćmiony przez swojego kolegę z zespołu - Sebastiana Vettela, który to zdominował też całe mistrzostwa.

Horner zapowiadał pod koniec ubiegłorocznej batalii o mistrzostwo, że Webber zregeneruje się podczas zimy, a teraz podkreśla, popierając swoje słowa wynikami testów, że Australijczykowi się to udało. Myślę, że Mark miał dobrą zimę. Sądzę też, że miał udany okres przygotowawczy i wyrusza do Melbourne pozytywnie nastawiony, w przeciwieństwie do zeszłego roku. Jest teraz na fali i z pewnością może mieć mocny sezon.

W sezonie 2010 mogliśmy zaobserwować kilka spięć wewnątrz zespołu, gdy zarówno Vettel jak i Webber walczyli o tytuł mistrzowski za kierownicą Red Bulla. Zapytany o to, czy bardziej konkurencyjny Webber może sprawić, że sytuacja w zespole stanie się trudniejsza, Horner powiedział: Zdecydowanie nie. Mamy dwóch bardzo konkurencyjnych kierowców i od obu wymagamy, by wzajemnie się mobilizowali do walki, lecz obaj wiedzą też, że zespół jest najważniejszy - podsumował.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

21
kemot
13.03.2012 07:03
@kemot Nie wiesz kim dla mnie jest tzw. kubicomaniak (a tak Cię nazwałem), więc nie możesz się spierać, że nim nie jesteś. @IceMan11 Nie chcę nic mówić, ale atakując mnie, czy też innych pewnie pokazujesz swój ubogi stan umysłu. Każdy ma prawo do swojego zdania, ja swoje wyraziłem, ale zostałem wyzwany od "tzw. kubicomaniaków". Żyjemy w demokracji i musisz się z tym pogodzić, że nasza demokracja jeszcze nie jest tak mocno ograniczona, jak w niektórych krajach. To tyle mam do napisania - dalej nie zamierzam Cię karmić, bo to nie ma większego sensu.
Masio
13.03.2012 06:20
@adnowseb Zgadzam się, ja też życzę mu wygranej u siebie. ;)
sneer
13.03.2012 06:17
@katinka: Jasne, ale za łagodna jesteś dla innych, a za surowa dla siebie. Niektórzy rozumieją tylko pałką po łbie. Trzymaj się :)
katinka
13.03.2012 04:17
@sneer, no ok, ale nie zawsze mi to sie udaje. Czasami chyba trzeba by mieć skórę nosorożca czy innego mamuta ;) F1 nie zawsze jest latwo zrozumiec, przynajmniej mi, ale przeciez kazdy ma prawo do swojego zdania, na temat F1 tez i kazdy czlowiek moze sie mylic, i nawet potem zmienic to zdanie. Dzieki. Pozdrawiam :)
sneer
13.03.2012 08:33
Jak dzieci.... jak dzieci.... ten, co jak sądzi, pozbył się pieluchy pół roku wcześniej (czyt. zaczął oglądać F1 przed sławetną Monzą) wymyśla innym od kubicomaniaków.... Więc tak, uważam, że Vettel był i jest faworyzowany przez RB. Czego dowodem jest np. brak wsparcia dla Webbera kiedy prowadził w klasyfikacji generalnej, sławetna podmiana skrzydeł itp. To, że w zeszłym sezonie RB robił to znacznie mądrzej niż w 2010, nie oznacza że nie robił tego wcale. To że Vettel dojrzał, również nie oznacza, że jest to kierowca pokroju Senny (Ayrtona), Raikonena, Alonso, czy Schumachera (w latach świetności). I owszem, nadal gubi się, kiedy coś się na torze dzieje. Porównanie do Massy jest słuszne: przed wypadkiem też jeździł na zasadzie: wykręcę PP, dojadę pierwszy do mety i wygram. Massa ponadto nie miał zespołowego kolegi, który go puszczał. Mało tego, Vettel nie ma na koncie tak spektakularnej walki koło w koło jak Felipe - Robert. Raz spróbował z Webberem i skończyło się to zakończeniem wyścigu przez obydwóch. I nie, Webber nie miał takiej samej maszyny jak Vettel. Czego dowodem były np. jego notoryczne problemy ze startem. Które raptownie się skończyły, kiedy Vettel zdobył tytuł. Trzeba patrzeć samodzielnie i wyciągać wnioski, a nie nabierać się na pijarowy bełkot dr Marko i spółki. Aha, mogę być kubicomaniakiem. Nie przeszkadza mi w najmniejszym stopniu co mówią dzieci. @katinka, Nie bierz sobie do serca co piszą co poniektórzy.... w szkole dokuczają, matma nie idzie, to sobie w internecie używają udając "znafcófff". Głowa do góry, nie daj się :*
katinka
13.03.2012 08:21
@IceMan11, nie wiem, ale kiedys nie byles taki. Nie fajnie wiedziec, co myslisz o kibicach ogladajacych krotko F1 i nie znajacych sie na niej tak jak Ty, czy inni tu piszacy. Zawsze czytam z ciekawoscia Twoje komentarze i Twoje dyskusje z innymi forumowiczami znajacymi sie na F1, np. jak te wczorajsze z @Adakarem czy @Yurkiem o tej wczesniejszej i nawet obecnej Formule, mozna sie z nich duzo dowiedziec i nauczyc. Tylko nie rozumiem, czemu ktos ogladajacy dlugo ten sport uwaza sie chyba za kogos lepszego. Moge byc ciulem, bo malo wiem, tylko wiesz IceMan jaka miedzy nami jest roznica? Bo ktos taki jak ja moze sie kiedys tej F1 nauczy i zmieni zdanie lub postrzeganie niektorych kierowcow, ale nie wiem, czy Ty zmienisz swoje co do takich "niedzielnych" kibicow jak ja.
IceMan11
12.03.2012 06:16
@kemot Nie wiesz kim dla mnie jest tzw. kubicomaniak (a tak Cię nazwałem), więc nie możesz się spierać, że nim nie jesteś. @rno2 To są właśnie kubicomaniaki. Nie wiedzą nic, ale jadą swoje. Spotkałem się z takim oto komentarzem: To jest nie fair, że RBR znajduje luki w przepisach. Ten zespół powinien zostać zdyskwalifikowany. To jest typowy kubicomaniak. Na dokładke pojedzie po 3-4 kierowcach, bo się w ogóle nie zna i koniec - on wie swoje. On zdania nie zmieni... Aż przykro się robi, że takie za przeproszeniem ciule oglądają ten sport.
rno2
12.03.2012 05:52
@kemot Webber też miał maszynę, dzięki której mógł wyrabiać sobie ,,taką przewagę", a często nie potrafił się doczłapać do podium. W ogóle wśród oglądających F1 występuje dziwne zjawisko - Webber, mimo że dostaje tęgie baty od Vettela i tak jest uważany za lepszego, ale biednego, sympatycznego kangura Australijczyka, a Vettel jest cieniasem, gówniarzem, płaczkiem itp, itd. Ogólnie nie patrzy się nie na wyniki, tylko na sympatie/ No bo jak to może być, że jakieś dziecko wskakuje do F1 i po 3 latach dominuje nad resztą stawki... A co do tematu newsa - jeśli RBR nadal będzie przodować, to ja przewiduję powtórkę z ubiegłego roku. Seb bierze wszystko, a Mark dojeżdża 5, czasem na podium, a czasem rozbija się w głupi sposób...
kemot
12.03.2012 05:28
@IceMan11 nie jestem kubicomaniakiem, jakbym nim był, to już bym nie oglądał F1. A co do Kubicy, to nie uważam go za Boga, jak niektórzy tutaj - ot bardzo dobry kierowca, który zmarnował/nie zmarnował sobie karierę/kariery (niepotrzebne skreślić). Nie kibicuję mu, należę do takiego typu kibica, który nie ma jakoś wyraźnie ulubionego kierowcy. Dlaczego nie kibicuję Kubicy? Bo żyjemy w kraju, w którym jest wręcz fanatyczna nienawiść do kibiców kibicujących naszemu rodakowi. Zdania o Vettelu nie zmienię - ma ewidentne cechy Massy - zaczyna mu się we łbie gotować, jak coś idzie nie po jego myśli. Poza tym nie napisałem, że jest taki sam jak Massa, tylko trochę lepszy. Massa też jak dostanie taką maszynę, jaką dysponował Vettel, to będzie wygrywał seryjnie wyścigi. Nawet taki kierowca jak Jacques Villeneuve potrafił zdobyć mistrzostwo w genialnej maszynie. @Kamikadze2000, przecież w zeszłym sezonie on miał taką przewagę, że nie miał zbytnio kiedy się spinać i popełniać błędy.
Kamikadze2000
12.03.2012 04:13
@kemot - ale sezon 2011 dobitnie też pokazał, jak szybko wyeliminował swoje słabości. :)
IceMan11
12.03.2012 02:05
@mariok77 Jak nie wiesz kim dla mnie są "kubicomaniacy" to proszę nie odzywaj się.
mariok77
12.03.2012 01:58
@IceMan11 Ty jesteś "vettelowyznawcą", ktoś inny "kubicomaniakiem", ale czy to przeszkadza w wymianie poglądów? Wyluzuj i nie obrażaj się.
Fear
12.03.2012 01:57
@kemot Na poziomie Massy? hahaha to popatrz na to tak- skoro jest na poziomie Massy to Webber wcale nie jest lepszy, co najwyzej mu rowny (sezon 2010). Webber jezdzil z Heidfeldem, ktory tez go nie objezdzal wiec Nick jezdzi na poziomie Massy, Z kolei Nick tylko w jednym sezonie skonczyl za Kubica. Czyli Kubica jezdzi gorzej, ewentualnie na tym samym poziomie, niz Massa.
IceMan11
12.03.2012 01:30
@kemot Nie będę wymieniał zdań z "kubicomaniakiem".
Campeon
12.03.2012 01:02
Sezon 2010 dobitnie pokazał, ile Vettel punktów stracił przez awarie, przy bardzo niewielkiej ilości własnych błędów i punktów z tego tytułu straconych ;)
kemot
12.03.2012 12:57
Tak, tak IceMan11 - sezon 2010 dobitnie pokazał, że jak Vettel nie jest pewnym liderem zespołu to robi kretyńskie błędy. Kierowca trochę lepszy od Massy, nic poza tym.
IceMan11
12.03.2012 12:46
@sneer Wy nadal swoje. Vettel jest od niego szybszy, więc nie ma potrzeby go spowalniać.
sneer
12.03.2012 12:38
Należy to rozumieć dwojako: jak RB nadal będzie dominował, to pozwolą Webberowi na przyjeżdżanie na miejscu drugim. Jeśli nie, to poluzuję mu trochę i będzie mógł przyjeżdżać przed Vettelem, byle by RB zdobywał punkty.
adnowseb
12.03.2012 12:21
Moze w końcu wygra'' u siebie''. Na ten jeden wyścig będę trzymał za niego kciuki:)
IceMan11
12.03.2012 12:16
@dancom Webber będzie jeździł taczką...
dancom
12.03.2012 12:09
...pod warunkiem posiadania identycznych maszyn przez obu kierowców.