Karthikeyan krytykuje zachowanie Vettela po Grand Prix Malezji

Niemieckie media sądzą, że kierowca Red Bulla mógł podpaść swoim zachowaniem FIA.
28.03.1217:39
Mateusz Szymkiewicz
4224wyświetlenia

Narain Karthikeyan skrytykował zachowanie Sebastiana Vettela podczas Grand Prix Malezji.

Podczas 47 okrążenia wyścigu na torze Sepnag w Malezji, doszło do kontaktu pomiędzy Karthikeyanem a Vettelem, w wyniku czego w bolidzie Niemca uszkodzeniu uległa tylna opona, a Hindus otrzymał karę doliczenia 20 sekund do końcowego rezultatu. Po wyścigu dwukrotny mistrz świata zwyzywał 35-latka od ogórków i idiotów.

Dla mistrza świata powiedzenie takich rzeczy jest naprawdę haniebne - stwierdził Narain Karthikeyan w rozmowie z Hindustan Times. To naprawdę nieprofesjonalne. Kierowca, który osiągnął tak wiele, wyrzucił z siebie frustrację tylko dlatego, że przechodzi ciężki rok, co jest naprawdę smutne. Po sportowcu takiego formatu nie oczekuje się zachowań płaczącego dzieciaka.

Postawy kierowcy HRT bronił Nico Hulkenberg: Słyszałem o tym co się stało i widziałem to w telewizji. Z tego co zauważyłem, to nie była wina Naraina. Tak naprawdę nie rozumiem, dlaczego Vettel powiedział to wszystko. Myślę, że był wtedy pod wpływem emocji. Stracił punkty, co było frustrujące dla niego i dla zespołu. Koniec końców, jesteśmy tylko ludźmi i czasem działamy pod wpływem emocji.

Z kolei według Kolner Express, Die Welt i Express Bild, pokazując Karthikeyanowi środkowy palec podczas wyścigu, a następnie go obrażając, Vettel naruszył niektóre zasady ustanowione przez FIA. Zapytany o to, jakie kary grożą kierowcy Red Bulla, były kierowca F1 - Marc Surer odpowiedział: Grozi mu ostrzeżenie lub nawet anulowanie superlicencji. Naruszył kodeks dobrego zachowania. Podpisujesz go kiedy dostajesz superlicencję i wtedy musisz się odpowiednio zachowywać.

Źródło: planet-f1.com, onestopstrategy.com

KOMENTARZE

54
MairJ23
31.03.2012 07:09
@Kamikadze2000 wlasnie - mnie ta kara zdziwila takze. Ale co zrobic FIA wie lepiej :)
NEO86
31.03.2012 01:24
Vettel zachował się bardzo po chamsku i wiele stracił w moich oczach. Wylazł z niego burak- jeszcze mu dużo brakuje do klasy mistrza. Jakoś Kubica po zderzeniu z Vettelem nie wyzywał Niemca od idiotów. Prawdziwy mistrz wie że takie rzeczy się zdarzają michu_tarnow, 28.03.2012 17:46 No zachował się po hamsku vettel, ale to akurat wina karthikeyana. To, że ma najsłabszy bolid i jest najsłabszy to nie znaczy że ma psuć innym widowisko i wyścigi. Niech się zastanowi najpierw nad sobą jak się zachowuje, potem upomina innych To że była to wina Karthikeyana i to że ma najsłabszy bolid nie znaczy że Vettel może go obrażać i wyzywać od idiotów
Kamikadze2000
30.03.2012 06:37
@Aeromis i @MairJ23 - nie pisałem o wszystkich, ale dla większości jest to pożywka do krytyki Vettela. Co do kary na KAR - zdziwiła mnie ta kara. Cóż,
MairJ23
29.03.2012 02:51
@Aeromis @Kamikadze2000 musze sie zgodzic z Aeromis - ja nie darze niechecia kierowcow... oceniam ich wszystkich w taki sam sposob i nie jestem jednoznacznei stwierdzic ze wine ponosi tam Narain i za tym ciosem ide. Wiec jak ja czy wiele innych ludzi ktorzy sa blizej wyscigow niz my - mowi to samo - ze Narain nie powinien tam kary dostac, ze Vettel ponosi tez pewna odpowiedzialnosc za cala sytuacje to tym bardziej nie mial prawa mowic takich rzeczy ani zachowywac sie jak sie zachowal - Sebastian ma problem z wlasciwa ocena sytuacji. Narain to nie Alguersuari ktory ma rozkazane zwiewac jak najdalej od Sebastianka na torze aby wujek Marko sie nie zdenerwowal i nie nakrzyczal na kierowce. Jego ocena sytuacji podczas juz klasycznego zdarzenia z GP Turcji 2010 tez byla troche nie taka jak powinna byc - tez nie jest przeciez powiedziane kto tam do konca ponosi wine za ten incydent - wiec jak mozna byc takim oszolomem i bez weryfikacji czegokolwiek gestykulowac w taki sposob lub gadac potem bzdury na temat jakiegos kierowcy.
Aeromis
29.03.2012 12:01
@Kamikadze2000 [quote]tu przede wszystkim w grę wchodzi niechęc do Sebastiana. I taka jest prawda. ;/[/quote] Mylisz się. To kogo lubię nie ma znaczenia gdy piszę o tym co zobaczyłem. Zauważ, że klarownych kontrargumentów stojących po stronie Sebastiana w sumie brak. Wiesz o co chodzi na prawdę? O to, że KAR dostał karę niesłusznie i w dodatku VET go zaczął obrażać w szczeniacki sposób.
michael85
29.03.2012 11:07
@Adakar Z tą zemstą to dobre ;)
Kamikadze2000
29.03.2012 07:28
@andy - jakoś nie został ukarany po obrażeniu Felipe, Pastora i SĘDZIÓW!!! ;] @IceMan11 - tu przede wszystkim w grę wchodzi niechęc do Sebastiana. I taka jest prawda. ;/
adnowseb
29.03.2012 06:29
To co pisałem cały rok o Vettelu ,potwierdzają równiez kierowcy F1. Dobrze jednak oceniłem'' sezonowca''Vettela. Vettel dawaj bo do pokonania siedem tytułów:)). Narian zaliczył najlepszy wyścig ,a jakiś furiat mu go zniszczył i jeszcze go obrazał Edit : @Adakar Popieram.
Adakar
29.03.2012 06:27
@villy @michael85 Czy Wy nie widzicie manewru Sebastiana tuż po "wyprzedzeniu" (zrównaniu) się z Narainem ? Momentalnie zajeżdża mu drogę. HRT po wyjściu z zakrętu jechało przy krawędzi toru. Seba brał go z prawej i chciał ZBYT szybko powrócić na racing line -> bo gonił Lewisa. Finito. Wina jest w 80% po stronie Seby, jeśli nie 90%. Narain nie mógł przecież WYPAROWAĆ (!) Gdyby Seba ułamek sekundy później zjechał na lewo, nic by nie było. David Coulthard powiedział że było to "lightest touch as possible" ale wystarczyło do przebicia opony. I większość osób staje nie "po stronie Naraina", ale w jego obronie przed mega team'em jak RBR. Horner też ma nieco racji, że to kierowca dublowany ma obowiązek ustąpienia drogi, tym bardziej, że HRT są mocno off-the-pace. Ale nie usprawiedliwia to w jakikolwiek sposób braku uwagi/ostrożności, ze strony dublującego. Winnym jest Seba, który chciał za szybko i za dużo. Tak samo jak winny jest Jenson, który też chciał za dużo za szybko, a do tego wpadł w lekki poślizg. Narain był w złym miejscu i złym czasie ;) Nie można powiedzieć żeby jechał słaby wyścig -> to on się znalazł na 10 miejscu przed czerwoną flagą. Co więcej, HRT wyrobiło 107% tempa kwalifikacyjnego, nie musiało błagać i płaszczyć się przed sędziami FIA, obaj kierowcy mają super licencję, więc mieli pełne prawo do uczestnictwa w wyścigu. Period. PS. [color=red]Jeśli Seba chce się zemścić, to niech "zniszczy" jeden komplet miękkich opon już w Q1 i niech wykręci super czas, który mocno podbije poprzeczkę 107% w Chinach i Bahrainie. [/color]
michael85
29.03.2012 05:26
Nie cierpię tych kierowców z republik bananowych. Nie dość że są kiepscy to jeszcze po wykonaniu jakiś "nadprzyrodzonych manewrów" wmawiają wszystkim, że to nie ich wina. Dla mnie ten cały Karthikeyan jest ogórkiem i pajacem. Pamietam jego jazdy w Jordanie. 3 okrążenia i "bączek" znów 3 okrążenia, "bączek" i tak cały wyścig. Porażka jakich mało. Wstyd że coś takiego jeździ w F1.
villy
28.03.2012 11:11
Jesli chodzi o moje zdanie. Przede wszystkim nie lubie Vettela. Nienawidze to jest kiepskie okreslenie, bo zeby kogos nienawidzic to trzeba znac lepiej niz tylko z ekranu telewizora. Co do incydentu moim zdaniem wina lezy po stronie Karthikeyana. Vettel sie zachowal brzydko pozniej. Ale zeby od razu mowic o odebraniu superlicencji za to?? Panu Surerowi to chyba cos sie pomylilo. Ok, jesli naruszyl jakies przepisy to trzeba go ukarac, ale bez przesady.
modlicha
28.03.2012 09:34
Zastanawiam się nad ludźmi którzy oglądają powtórki i nie rozumieją tego co zaszło. Szczerze mówiąc rację mają Ci którzy mówią kierowca dublowany ma maksymalnie ułatwić dublowanie, zjechać z optymalnej linii w miarę możliwości, ale jednocześnie szybszy kierowca musi sobie zdawać sprawę że ten wolniejszy bolid nie ma możliwości rozpłynąć się w powietrzu. To nie "ghost" którego się włączało czasem w grach komputerowych. Dużo do sprawy wnosi onboard z bolidu Vettela . Widać tam, że za Kartikeyanem był wcześniej jeszcze jeden bolid który go dublował. Więc po pierwsze w tym momencie na pewno nie widział jeszcze bolidu Vettela. Hindus umożliwia dublowanie drugiemu bolidowi do tego stopnia że w zakręcie go wyrzuca i łapie lewą stroną pobocze. Vettel zbliża się bardzo szybko widać ogromną różnice w przyczepności, ale HRT jest już w takiej pozycji w zakręcie że Kartikeyan nie ma możliwości zobaczyć Vettela w lusterkach. W dodatku koncentruje się na tym że jest już kołami na poboczu i chce wyprowadzić bolid. Z tego powodu też odbił za bardzo w prawo. Vettel za to popełnił tu dwa błędy. Po pierwsze - tuman kurzu jaki na chwilkę wzniecił Kartikeyan powinien zapalić światełko ostrzegawcze w głowie niemca. Po drugie nigdy nie zrozumiem dlaczego odbił w lewo ta szybko, w dodatku patrząc w lusterko więc widział że HRT jest bliziutko. Chciał wystraszyć Hindusa? Coś udowodnić? Na pewno w tym momencie miał taką przyczepność że nie musiał aż tak szybko szukać optymalnej linii jazdy. Oczywiście prawo jest po jego stronie, więc wina Kartikeyana. Ale czy do końca..czy nie doszło tu czasem coś co się nazywa butą lub poczuciem wyższości...no i Vettel się sparzył. Więc nie dziwię się że frustracja sięgnęła zenitu.
MairJ23
28.03.2012 08:40
@marios76 niemcy przez FIA nie wygraja EURO w tym roku hehehe zawsze jest na co zwalic :)
marios76
28.03.2012 08:38
@mat_eyo i tym oto podsumowaniem zakończmy tą dyskusję:) Grunt mu się pod nogami pali, więc ponoszą nerwy. Lauda mówił, że Vettel jest w stanie pobić rekordy Schumachera. Lauda mówił, Vettel jeździ, ale Newey nie zrobił i nic z tego nie wyjdzie. To frustrujące. To jak się wypowiedział i co zrobił dobrze o nim nie świadczy. Ale pamiętam jak Senna dał w pysk Irvinowi... :) Ale tamtych komentarzy nie czytałem :D Niemieckie media... tak spisek i przez FIA nie zdobędzie tytułu! Żałosne!
MairJ23
28.03.2012 08:31
@Aeromis widze ze caly czas bronisz tez mojej postawy w tym watku ;) mistrz swiata andrzej salata, jeszcze z jakimis paluchami srodkowymi mi tu wyskakuje w niedzielny poranek - czy go powalilo do reszty ? Moje dziecko to oglada - nie zycze sobie takich akcji. @IceMan11 ja moge smialo sie nazwac niedzielnym kibicem - ogladam wyscigi F1 w Niedziele :) @rno2 widzisz - taka sytuacja miala by miejsce tylko w Polsce a nie wszedzie na swiecie. Wyobraz sobie ze tu ludzie nie sa przywiazani do swoich sammochodow jak jacys wiezniowie do kuli... to tylko srodek transportu i to w dodatku ubezpieczony wiec co sie liczy najbardziej w takich przypadkach tutaj i o to kazdy pyta... czy ucierpiales w wypadku i tym sie ludzie uczestniczacy w kraksach na drodze interesuja zaraz po wydarzeniu. Jak sam facetowi wjechalem w d..e niedawno to wyskoczyl z samochodu i pierwsze o co sie zapytal to czy ze mna jest wszystko w porzadku i czy potrzebujemy ambulance i cala sytuacja sie bardzo pokojowo skonczyla.
mat_eyo
28.03.2012 08:05
Vettel zrobil to co zrobil bo wiedzial, ze to jedyny palec jaki bedzie mial okazje w tym sezonie pokazac :)
IceOne
28.03.2012 08:04
Vettela poprostu ponosza nerwy , po zabraniu przez FIA ''pompowanych'' zabawek , skrzyni biegow redukujacej za jednym nacisnieciem do optymalnego przelozenia , systemow sprzegla imitujacych TC, oraz kosmicznych mapowan silnika ''paluszek'' juz sobie nie radzi tak wspaniale jak w 2011 , puszki juz nie maja 1s przewagi . Teraz moze pokazac na co go stac , czekam na rezultaty kilku nastepnych GP :))
Simi
28.03.2012 06:36
[quote="michu_tarnow"]Niech się zastanowi najpierw nad sobą jak się zachowuje, potem upomina innych[/quote] Niby dlaczego? Był uczestnikiem tego kontaktu, po którym został obrażony. A to, że sam jest zawalidrogą i nie jest dobrym kierowcą ma tu gówno do rzeczy, za przeproszeniem. Faktycznie, Vettel nie zachował się elegancko, ale muszę przyznać, że charakterność, którą mają Montoya, czy Raikkonen mi się podoba. Oczywiście, Vettela nie lubię i mógłbym po nim jechać, ale byłoby to dalece nieobiektywne, więc... dam sobie spokój.
kibic sribic
28.03.2012 06:31
Narain kulturalnie, ale jednak doj...ł ;P
IceMan11
28.03.2012 06:13
@mich909090 Napiszę tak. Środkowy palec pokazywał nie raz: Raikkonen, Montoya, Alonso i długo by wymieniać kto jeszcze. Kto się wtedy oburzał? Nikt. Kto się teraz oburza? Niedzielni kibice. Dziękuję. @andy Ja nie gdybam jak jakiś gdybacz pospolity.
Aeromis
28.03.2012 06:08
@michu_tarnow http://www.youtube.com/watch?v=VeeEP6ZwCVU Puść sobie w zwolnionym tempie onboard Vettela i zastanów, po co Vettel odbił w lewo? Pomińmy już to, że zignorował że coś przed nim się dzieje, że w zakręcie miał mały problem i to że najwyraźniej niewystarczającą prędkość, aby zajechać komuś drogę i pognać dalej, że zdecydował się na ryzykowny manewr który źle wykonał. Poza tym Nairan zaczął odbijać w prawo zanim VET był choćby na równi z nim (jednak to jest moje spostrzeżenie, bez brakującego onboardu KAR nie jestem pewien w 100%) a ze względu na zgoła inny tor jazdy wcale nie musiał widzieć/wiedzieć gdzie jest VET. Innymi słowy - dublować też trzeba prawidłowo, a nie tylko ustępować temu kto dubluje, to działa w obie strony.
michu_tarnow
28.03.2012 05:43
@Adakar on jest winny temu, że odbił w prawo. nie lubię vettela i też uważam że płacze, ale to nie oznacza, że mamy na niego zrzucać winę
Adakar
28.03.2012 05:29
@michu_tarnow haha dobre sobie - jest winny CZEGO ?
mich909090
28.03.2012 05:28
Widzieliście to!!! Skandal. http://youtu.be/ybdSX850gGM
waldeck
28.03.2012 05:20
STR jest od zbierania doświadczenia. Od uczenia się jest karting, WSbR, GP2. , itd...
DJ Malina
28.03.2012 05:11
Heidfeld też kiedyś Glockowi pokazał środkowy palec i nic nie było. A Vettel niech przypomni sobie GP Japonii, kiedy podczas SC Webber był na P2, on sam na P3 i wjechał w niego. A teraz mówi, że w F1 nie ma miejsca, by się uczyć... (to po co jest STR?)
sasza82
28.03.2012 04:45
@IceMan11 Może i skrobie, ale środkowego palca nikt mu jeszcze nie pokazał - tylko "profesor" Vettel... Te komentarze w prasie też...jak dziecko! Czasami trzeba potrafić wziąć niepowodzenia na klatę, nawet te nie zawinione...takie są wyścigi, takie jest życie. A buractwo mnie drażni tyle w temacie.
rno2
28.03.2012 04:44
@andy Przecież wiesz o co mi chodziło... tak jak nikt nie ma prawa wjechać Ci w tył auta kiedy stoisz na światłach, tak w F1 kierowca dublowany nie ma prawa przeszkadzać szybszemu kierowcy. Sprawa jest ,,niejasna" bo chodzi o Vettela, który przez wielu użytkowników tego portalu jest znienawidzony. Gdyby na miejscu Vettela był Kubica, to Hindus, że tak napiszę ,,nie miałby życia" na tym portalu i w ogóle w Polsce.
andy
28.03.2012 04:32
IceMan11> To nie jest temat o Montoi ani o Raikkonenie. rno2> to Vettel stał na torze?
THC-303
28.03.2012 04:24
rno2 Bardzo dobre porównanie, świetne po prostu no rewelka, tylko takie malutkie 'ale'... analogia do Vettela i Naraina to w tej sytuacji jest dokładnie zerowa. PS: a poza tym jakie audi? Przecież to "bolid środka stawki" :D
IceMan11
28.03.2012 04:22
@rno2 Bo przegrywać trzeba umieć ;P
rno2
28.03.2012 04:21
Sytuacja analogiczna do tej z GP Malezji: stoisz na krzyżówce na czerwonym świetle jakimś lepszym autem (np. audi za dobrych kilkadziesiąt tysięcy) i nagle w tył wjeżdża ci jakiś dziadek seicento. Oczywiście każdy, kto w tym temacie obrzuca błotem Vettela zachowałby się w tej sytuacji jak prawdziwy dżentelmen, machnąłby ręką na ten incydent i jeszcze tego dziadka zabrał na obiad do restauracji.
IceMan11
28.03.2012 04:18
@sasza82 Niedoświadczony? Co ty pier...? Niedoświadczony to był Ricciardo i problemów z nim nie było. Narain co wyścig coś skrobie.
Aeromis
28.03.2012 04:17
@sasza82 Żadne znane mi wideo z tego zdarzenia nie pokazuje tego zbyt dokładnie. Szczególnie ujęcie bolidów z przodu jest bardzo sugestywne, jakby Narain chciał wręcz skosić cały bolid z Vettelem, ale wystarczy pomyśleć bo przecież Vettel powinien być szybszy, więc gdyby tak było to nie doszłoby to tej kolizji. Dlatego nie uwierzę w winę Naraina i jak już pisałem, tylko onboard Naraina mógłby zmienić moje zdanie. IMO była to wina Vettela, który wjeżdżając w zakręt nawet widział że coś tam się dzieje nie tak, ale zignorował to, pojechał "swoje" w dodatku niezbyt czysto wychodząc z zakrętu.
IceMan11
28.03.2012 04:12
@andy To nie jest temat o Hamiltonie. To nie była wina Naraina? Aż śmiać mi się chcę. No i słowa Surera... Są w obecnej stawce kierowcy, którzy nie takie rzeczy zrobili, a nawet nikt się za nich nie wziął. PS. Swoją drogą F1 schodzi na psy. Kiedyś Montoya przez radio krzyczał ***.y Raikkonen i co? Do dzisiaj się z tego śmiejemy - wtedy zresztą też, a dzisiaj? Wielkie larum. Niedosyć, że coraz więcej niedzielnych kibiców to jeszcze mamy w stawce 24 panienki, za które wypowiadają się wszyscy tylko nie oni sami. Gdy już taka panienka obecnie pokaże, że ma rogi i panienką nie jest to co się nie dzieję.
archibaldi
28.03.2012 04:11
Vettel się nie popisał, zaburaczył a to nie przystoi dwukrotnemu czampionowi. Już nie jest nastolatkiem.
sasza82
28.03.2012 04:10
@Kamikadze2000 - Owszem dublował, ale skoro wiem, że wyprzedzam o tyle wolniejszy bolid, którego kierowca ma małe doświadczenie, to zostawiam sobie i jemu tyle miejsca, by do kontaktu nie doszło! Proste...Poza tym tego typu komentarze i gesty świadczą tylko o nim...
Aeromis
28.03.2012 04:05
Styl odpowiedzi Karthikeyana przyznać muszę bardzo dobry. Stonowany ale i grzmotnął dobitnie. Duży plus dla Nico Hulkenberga za szczerość, a to niekoniecznie musi być takie łatwe, a to że uważam tak samo jak on, czyli że nie była to wina Naraina to osobny wątek. Żałuję, że HRT nie złożyło odwołania, bo nie chcą podskakiwać swoim zeszłosezonowym płatnikom (Ricciardo), że wolą mieć lepsze relacje z RBR niż bronić własnego kierowcy. Właściwie to nie napiszę co tak na prawdę sądzę o HRT bo mało że złamałbym regulamin, to (co gorsze) miejsca by zabrakło. Jednak to wielki wstyd dla HRT, aby ich kierowcę bronił kierowca z innego zespołu, bo oni sami nie mają ... ech.
michu_tarnow
28.03.2012 04:04
no vettelowi uderzyła sodówka do głowy, ale nie zmienia to faktu że narain jest winny
andy
28.03.2012 04:03
Hamilton jak nic został by surowo ukarany za takie słowa. Jestem tego pewien. A tego buca nie ruszą. Macie swojego "genialnego Seba".
Kamikadze2000
28.03.2012 04:01
@sasza87 - chłopie! KAR był dublowany! Dac się wyprzedzic to jego "PSI OBOWIĄZEK"! Tak jak @rno2 napisał - Hindus już nieraz naruszył przepisy dotyczącego dublowania. Wszyscy na niego wymachują. Tylko na niego!
francorchamps
28.03.2012 04:00
Vettel to Burak a nie Wielki Mistrz!
rno2
28.03.2012 03:59
@sasza82 Nie chodzi o to, żeby Vettelowi wszyscy zjeżdżali z drogi na jego zawołanie, bo akurat w tym wypadku dublował kierowcę, a nie walczył o pozycję... Moim zdaniem Karthikeyan w czasie jazdy w ogóle nie wie co się wokół niego dzieje... Wszyscy kierowcy muszą uważać na primadonne wolniejszą o 6 sekund od reszty... paranoja...
Kamikadze2000
28.03.2012 03:59
@krzysiek aleks - no przepraszam bardzo. Alonso, Hamilton i Schumacher już dawno powinni ją stracic... ;]
TommyYse
28.03.2012 03:58
Ja proponuję ostrzeżenie i po sprawie.
mich909090
28.03.2012 03:57
Czyli Vettel stracił opinię opanowanego i spokojnego mistrzunia ,a jeśli RBR dalej będzie wolniejszy od McL będzie z nim jeszcze gorzej.
sasza82
28.03.2012 03:52
W niemieckiej prasie Vettel jeszcze dodał, że w F1 nie powinno się uczyć jeździć... Moim osobistym zdaniem Niemiec bardzo mocno przesadził...jego frustracja odebrała mu chyba rozum...Swoją drogą Ja chętnie popatrzę jakim faktycznie jest kierowcą jeżdżąc w tłoku, gdy musi się skoncentrować nie tylko na pustym torze przed sobą...może to jemu potrzebna jest jeszcze nauka, bo zjeżdżać z drogi mu nie będą tylko dlatego, że wygrał dwa mistrzostwa w bezkonkurencyjnym bolidzie.
mich909090
28.03.2012 03:52
Vettel powinien zostać zawieszony na 3 wyścigi za chamstwo.
krzysiek_aleks
28.03.2012 03:51
[quote]Zapytany o to, jakie kary grożą kierowcy Red Bulla, były kierowca F1 – Marc Surer odpowiedział: „Grozi mu ostrzeżenie lub nawet anulowanie superlicencji. Naruszył kodeks dobrego zachowania. Podpisujesz go kiedy dostajesz superlicencję i wtedy musisz się odpowiednio zachowywać”[/quote] Jestem ZA. Odbierzcie mu superlicencję, może wtedy się opanuje i dojrzeje.
rno2
28.03.2012 03:51
Skoro to nie była wina Naraina, to dlaczego dostał karę doliczenia 20 sekund do końcowego rezultatu? Ja się Vettelowi nie dziwie, bo ma nie najszybszy samochód, musi zdobywać max punktów ile tylko się da, a tu kierowca o kółko wolniejszy rujnuje mu wyścig... Ciekawe, że na Perdo de la Rosę raczej inni kierowcy nie wymachują rękami w czasie jazdy... W tamtym roku było tak samo... wieczne przeszkadzanie innym, nagle za Naraina zaczął jeździć Ricciardo i jakoś inni kierowcy się uspokoili...
Karol26
28.03.2012 03:50
Mądre słowa. Vettel nie powinien tak kozaczyć. Nawet jeśli hindus popełnił błąd to to zdarzyć może się każdemu. Vettel zachowuje się jak by był idealistą a sam robił głupie błędy których jest wiele np Monza 2007. :)
dmaot malach
28.03.2012 03:48
Narain powiedział to, co przewijało się już parokrotnie przez komentarze dot. tego incydentu - mistrzowi tak się zachowywać nie wypada, kropka. Za to pan Szwajcar zdecydowanie przesadza, no ale źródła tej informacji właściwie mówią same za siebie.
michu_tarnow
28.03.2012 03:46
No zachował się po hamsku vettel, ale to akurat wina karthikeyana. To, że ma najsłabszy bolid i jest najsłabszy to nie znaczy że ma psuć innym widowisko i wyścigi. Niech się zastanowi najpierw nad sobą jak się zachowuje, potem upomina innych
-kris15-
28.03.2012 03:45
"Po sportowcu takiego formatu nie oczekuje się zachowań płaczącego dzieciaka”. Tak jak nie lubiłem zbytnio Naraina tak teraz zyskał w moich oczach ;p Idealnie podsumował Vettela ;D