Quaife-Hobbs nokautuje rywali w pierwszym wyścigu Auto GP na Węgrzech

Za Brytyjczykiem do mety dojechali odpowiednio Guerin i Regalia
05.05.1211:45
Mateusz Szymkiewicz
4418wyświetlenia

Adrian Quaife-Hobbs wygrał pierwszy wyścig serii Auto GP na torze Hungaroring. Drugi na mecie ze stratą blisko pół minuty do zwycięzcy zameldował się Victor Guerin, a na trzecim miejscu dojechał Facu Regalia.

Perfekcyjny start zaliczyli Sergiej Sirotkin i Pal Varhaug. Rosjanin po pierwszym zakręcie wysunął się na prowadzenie, a za nim podążali Varhaug, Quaife-Hobbs i Guerin. Pod koniec pierwszego okrążenia doszło do kolizji pomiędzy dwoma liderami, co wykorzystał startujący z pole position Brytyjczyk. O idealnym pierwszym okrążeniu może również mówić Giuseppe Cipriani, który po starcie z jedenastego pola jechał na siódmym miejscu. To samo tyczy się Chrisa van der Drifta, który po starcie z ostatniego miejsca jechał wkrótce jedenasty.

Pierwsza czwórka na drugim okrążeniu wyglądała następująco: liderem był Adrian Quaife-Hobbs, drugi jechał Sergiej Sirotkin, trzeci podążał Daniel de Jong, a czwarty był Victor Guerin. Pierwszym pechowcem sobotniej rywalizacji był Adderly Fong, który już na trzecim kółku zakończył swój udział w wyścigu.

Na piątym okrążeniu rozpoczęły się pierwsze zjazdy na wymianę opon. Jako pierwsi zameldowali się u swoich mechaników Facu Regalia, Antonio Spavone i Sten Pentus. Tymczasem lider rywalizacji z okrążenia na okrążenie uzyskiwał coraz to lepsze czasy, odjeżdżając na sporą odległość reszcie stawki. Na następnym kółku kolejnymi kierowcami w alei serwisowej byli Giuseppe Cipriani i Francesco Dracone.

Tymczasem na ósmym kółku sędziowie postanowili przyjrzeć się incydentowi z pierwszego okrążenia, pomiędzy Sirotkinem i Varhaugiem, który właśnie zjechał na wymianę ogumienia. Dwa okrążenia później na swój pit stop również zdecydował się Chris van der Drift, który po swoim postoju wyjechał szósty, lecz wkrótce był wyprzedzany przez peleton jadących za nim samochodów. Tymczasem pierwsza czwórka wyglądała nadal tak samo.

Adrian Quaife-Hobbs podczas wyścigu miał piekielnie szybkie tempo, o czym świadczy na trzynastym okrążeniu przewaga piętnastu sekund nad drugim Sirotkinem. Tymczasem boksy odwiedzili Victor Guerin i Giancarlo Serenelli. Niecałe kółko później na ten sam ruch zdecydował się Michele la Rosa.

Następnymi kierowcami u swoich mechaników byli Quaife-Hobbs i Sirotkin, który w połowie tego samego okrążenia zatrzymał swój bolid na środku toru przez awarię. Na pecha może również narzekać Daniel de Jong, w którego bolidzie podczas zmiany opon zgasł silnik i nie udało się go z powrotem uruchomić nawet rozrusznikiem i metodą „na pych”. Przez te zamieszanie na drugie miejsce wskoczył Victor Guerin, a na trzecie Facu Regalia.

P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Adrian Quaife-Hobbs (10)Lola B05/52190h30m39,78725
2Victor Guerin (11)Lola B05/5219+0:29,61418
3Facu Regalia (1)Lola B05/5219+0:41,63715
4Giancarlo Serenelli (45)Lola B05/5219+0:55,68312
5Pal Varhaug (7)Lola B05/5219+1:02,96010
6Giuseppe Cipriani (2)Lola B05/5219+1:03,8188
7Chris van der Drift (33)Lola B05/5219+1:05,0066
8Antonio Spavone (14)Lola B05/5219+1:05,6504
9Sten Pentus (8)Lola B05/5219+1:06,0982
10Francesco Dracone (6)Lola B05/5219+1:12,7861
11Daniel de Jong (32)Lola B05/5219+1:17,040
12Michele la Rosa (71)Lola B05/5219+1:28,500
Niesklasyfikowani
13Siergiej Sirotkin (12)Lola B05/5215
14Adderly Fong (23)Lola B05/521
15Sergio Campana (5)Lola B05/521
16Maksim Sniegirow (3)Lola B05/520
Pole position: Adrian Quaife-Hobbs - 1:32,725 (+1 pkt.)Najszybsze okrażenie: Adrian Quaife-Hobbs - 1:33,924 na 0 okrążeniu (+1 pkt.)

KOMENTARZE

8
katinka
06.05.2012 07:36
Kamikadze2000, dzięki za info, tak sie zastanawiałam, czy to ten sam :) Wiem, ze Serenelli nie jest może jakimś wielkim talentem, ale to chyba dobrze, że jeszcze chce mu sie chcieć... ścigac i próbuje w róznych seriach, może jednak niedługo wybierze jakies turystyki ;)
Kamikadze2000
06.05.2012 07:31
@katinka - jak będzie go stac, wówczas zobaczymy go w F1. Pozdrawiam :) @katinka - pytałaś się, czy Serenelli to ten z GP2. Tak, to właśnie ten, 31-letni facet, któremu "na starośc" zachciało się rywalizacji z dużo młodszymi, a zarazem dużo zdolniejszymi kolegami. Coś jak Kralew i Sureshvaren. ;]
katinka
06.05.2012 12:09
Kamikadze2000, moze masz i racje, ja własciwie, to nie sledziłam kariery Adriana, tylko poczytałam jego CV wyscigowe, jak kiedyś radziłeś ;) Moze wyników takich spektakularnych nie ma, ale w AGP sam powiedz, teraz radzi sobie swietnie, wiec zobaczymy co z nim dalej bedzie. Wiem już, ze na F1 swiat sie nie konczy, ale akurat wlasnie o niej marzy chyba kazdy kierowca wyscigowy. Pozdrawiam :)
Kamikadze2000
05.05.2012 07:14
@katinka - testował już z Marussią, więc może, może... Nie jest nie wiadomo jakim talentem, ale może byc z niego solidny zawodnik. Na F1 przecież sport motorowy się nie kończy - to elita, do której docierają na prawdę dobrzy, albo na prawdę zamożni... Pzdr :)
katinka
05.05.2012 06:40
Jak dla mnie, tym razem srednio ciekawy wyscig, no i nie lubię Hungaroringu. Adriano niesamowite tempo i zasłużone zwyciestwo. Ciekawe, czy zobacze go kiedys w F1. Szkoda Sergio, a niespodziewane P4 wywalczył Serenelli. Czy to ten sam kierowca z GP2?
Kamikadze2000
05.05.2012 02:27
Pozycja Serenelliego mówi wszystko o tej serii. ;] Cóż, tytuł dla Adriana to byłaby dobra sprawa. Jest to jednak przestój dla niego, a nie rozwój - dla mnie Auto GP to twór, który jak szybko się pojawił, tak szybko może się rozwalic, chyba że znowu powstanie z tego coś innego (ile to już poprzedników tej serii było...). Trza przec do GP2, FR3.5 i do GP3, gdzie powinni nieco zwiększyc moc bolidów. Trochę zbyt duża różnica w porównaniu do przedsionku F1. F3 i FR2.0 to najlepsze serie na początek.
Mahilda111
05.05.2012 10:55
Jestem ciekaw ile by wyniosła przewaga Adriana gdyby nie wyprzedzili go na starcie Sirotkin i Varhaug.
adnowseb
05.05.2012 10:45
Daniel miał wielkiego pecha.Cieszyłem się z zajmowanego przez niego miejsca,a tu taka ''lipa''.Podobnie'' Sierotka''-bez punktów.