Button wzywa McLarena do stanowczej reakcji na spadek formy
Tymczasem Whitmarsh nie wierzy, że wpłynie ona na przyszłość Hamiltona w jego zespole.
09.07.1217:10
3333wyświetlenia

Jenson Button pragnie dowiedzieć się, gdzie tkwi przyczyna spadku formy McLarena podczas ostatnich wyścigów.
Pomimo tego, że zespół z Woking wygrał w tym sezonie dwa wyścigi, kilka ostatnich weekendów Grand Prix okazało się serią wzlotów i upadków, w której na próżno można doszukiwać się regularności charakteryzującej jazdę obecnych liderów obu klasyfikacji mistrzów, a więc Fernando Alonso z Ferrari i Red Bulla, który wczoraj odniósł swój trzeci triumf w tym sezonie.
Aż do kilku ostatnich wyścigów sezonu nie możesz mieć wyobrażenia o losach tytułu. Pozostaje ci tylko jechać i starać się zdobywać tak wiele punktów, jak tylko możesz, ale ostatnio było to dla mnie bardzo trudne. Kilka ostatnich wyścigów było trudnych dla naszego zespołu i zajmujemy teraz czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Musimy się poprawić, ponieważ nie możemy zakończyć sezonu właśnie tam, albo jeszcze niżej. Jutro mamy spotkanie techniczne, które zapowiada się na jedno z bardziej ponurych, ale jestem przekonany, że każdy będzie bardzo starał się poprawić nasz samochód. To zespół, który wygrał już kilka tytułów i ma dwóch świetnych kierowców, którzy zdobyli po mistrzostwie i byli bardzo konkurencyjni na przestrzeni ostatnich kilku lat. Wrócimy do dobrej formy, to tylko kwestia czasu, ale mam nadzieję, że dojdzie do tego wcześniej, niż później.
Nie mamy tempa trzech najlepszych zespołów. W tej chwili ścigamy się z Williamsem, Sauberem i Force India. Biorąc pod uwagę to gdzie jesteśmy i moje osobiste osiągi, nie czuję, że mój ostatni weekend był jednym z najlepszych. Gdyby nasi rywale mieli dobry dzień, to mogliby nas pokonać, co pokazuje, że przed nami wiele pracy. Pamiętam o tym, że miałem problemy z samochodem, ale z całą pewnością wczoraj ich nie zauważałem. Po prostu brakuje nam tempa i sądzę, że Lewis walczył wczoraj z samochodem bardziej niż ja. Nie wiem, czego nam brakuje. Nie wiem, w jaki sposób wiele zespołów może się poprawiać, a my nie- dodał mistrz świata z 2009 roku.
Pomimo załamania formy brytyjskiego zespołu i niemilknących spekulacji na temat przyszłości w nim Lewisa Hamiltona, Martin Whitmarsh nie spodziewa się, że trudniejszy okres i wyścigi takie, jak ten wczorajszy, wpłyną na ostateczną decyzję brytyjskiego kierowcy.
Sądzę, że jest mądrzejszy. Chce zostać w tym zespole i wierzę, że to zrobi.
KOMENTARZE