FIA doprecyzowała zasady dotyczące obrony pozycji
Federacja po raz kolejny uściśla zasady związane z wyprzedzaniem
12.07.1215:48
3767wyświetlenia

Po kilku tegorocznych incydentach, Międzynarodowa Federacja Samochodowa przekazała kierowcom nowe wytyczne odnośnie obrony swojej pozycji.
Jednym z punktów zapalnych była jazda Nico Rosberga podczas GP Bahrajnu, gdzie w trakcie wyścigu Niemiec musiał bronić się przed atakami Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso. Ostatecznie sędziowie zdecydowali się nie podejmować żadnych działań, gdyż kierowca Mercedesa przeprowadził płynny manewr, a żadna "znaczna" część samochodu rywali nie znajdowała się w tym czasie obok jego bolidu.
Walka w tym sezonie jest jednak na tyle zacięta, że kierowcy cały czas rozmawiali z FIA na temat dozwolonych manewrów, a także definicji znacznej części samochodu. Kilka godzin przed GP Wielkiej Brytanii zespoły otrzymały od Charliego Whitinga nowe wytyczne, z których sędziowie będą korzystać przy ocenianiu incydentów na torze.
W notce przesłanej do ekip napisano:
Każdy kierowca broniący swojej pozycji na prostej i przed strefą hamowania, może używać całej szerokości toru podczas pierwszego manewru, jeśli obok niego nie znajduje się żadna znaczna część samochodu rywala. Podczas takiej obrony kierowca nie może wyjeżdżać poza tor bez uzasadnionego powodu. Doprecyzowano również kwestię znaczącej części samochodu -
Jeśli przednie skrzydło samochodu próbującego wyprzedzać znajdzie się na wysokości tylnego koła samochodu z przodu będzie to uznane za znaczną część.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE