Mercedes zaczeka na decyzję Schumachera przed rozważeniem innych opcji

Niemiecki producent nie zamierza myśleć na razie o innych zawodnikach
12.07.1213:32
Paweł Zając
1772wyświetlenia

Mercedes przyznał, że nie będzie rozważał żadnych innych opcji dopóki nie wyjaśni się czy Michael Schumacher będzie chciał pozostać w F1 na kolejny rok.

Wtorkowa informacja o nowym kontrakcie Marka Webbera oznacza, że Mercedes znalazł się w mocnej pozycji jeśli okazałoby się, że Lewis Hamilton będzie chciał zmienić zespół. Ekipa z Brackley przyznała jednak, że priorytetem jest rozwiązanie kwestii Schumachera.

Ross Brawn, szef niemieckiego zespołu, zaznaczył, że chciałby rozwiązać tę sprawę pod koniec letniej przerwy i jasno zaznaczył, że na razie nie myśli o żadnym innym kierowcy. Skupiamy się na Michaelu niezależnie od czasu i środków, które będą potrzebne. Potem zobaczymy co z tego wyjdzie - powiedział Brytyjczyk.

Pomimo tego, iż zespół chętnie poczeka na Schumachera, to Brawn przyznał, że niedługo trzeba będzie zacząć wyjaśniać tę sprawę, gdyż negocjacje związane z kontraktami trochę trwają. W pewnym momencie dojdzie się do punktów, w którym trzeba będzie rozpocząć dyskusję, gdyż pewne rzeczy potrzebują trochę czasu, a także trzeba finalizować przyszłe plany - powiedział Ross Brawn. Nie mamy jednak żadnego krytycznego terminu w którym musimy podjąć decyzję. Ważne, by była ona dobra. Wspólnie postanowimy co dalej i kiedy nastąpi odpowiedni moment, usiądziemy i wszystko wyjaśnimy. Jak znam Michaela, to będzie logiczna i sensowna decyzja, napędzana pasją, gdyż on cieszy się tym co robi.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

22
adminf1
13.07.2012 11:52
https://www.youtube.com/watch?v=_886gweS4tg&feature=player_embedded#! za takie cos ściga mnie ACTA pech? Tego kierowce prześladuje od zawsze. Mimo to...zimna krew, cisza emocjom. Czekalismy tyle poczekamy do 2015. Tego nie wyplewi z duszy z serca nic. Ścigać sie trzeba!!!
jpslotus72
13.07.2012 12:47
@adminf1 Monako potwierdza tylko to, co zawsze twierdziłem - Schumi ma wyjątkowy, wrodzony talent, którego nigdy się nie traci (zauważyłeś w ogóle że nieraz tak pisałem?). Ale tor w Księstwie jest wyjątkowy - najkrótszy i najwolniejszy, nie wymaga więc aż tak perfekcyjnej formy fizycznej jak inne obiekty - tutaj można więc zyskać samą techniką więcej niż gdzie indziej (tylko mi zaraz nie wmawiaj, że twierdzę iż Monako w ogóle nie wymaga kondycji - piszę tylko, że proporcje między techniką a kondycją są tu lepsze dla Schumiego niż na innych torach). Poza tym ileż razy Michael ścigał się na tym torze - mógłby tu "jeździć z zamkniętymi oczami", co także gra niebagatelną rolę. Nie zamierzam tym samym umniejszać znaczenia jego występu w kwalifikacjach - tylko wydaje mi się, że nie należy też tego zbytnio przeceniać. Talent, technika, doświadczenie - tego nigdy nie kwestionowałem. Ale trzeba patrzeć na sprawę w szerszej perspektywie (pojedyncze wyścigi nie dają miarodajnego obrazu) - ja twierdzę tylko, że w Mercedesie Schumi nie błyszczy już tak jak w Ferrari czy Benettonie (i nie zależy to tylko od bolidu - Benetton w roku jego debiutu nie był Bóg wie jaką rewelacją, a Schumi już błyszczał na tle Piqueta - podobnie w Ferrari: kiedy wygrywał pierwszy wyścig dla "czerwonych", deklasując wszystkich w deszczowej Hiszpanii, bolid też odstawał np. od Williamsów... Tymczasem w Mercu na tle Rosberga, który nie jest aż takim talentem, to już naprawdę - patrząc ogólnie - nie jest to co dawniej. Sprawa formy, a nie talentu.)
adminf1
13.07.2012 12:15
hm...mysle ze w latach 50tych analogicznie tez bylo ciezko prowadzic bolid. Predkosc braki wspomagan. Kierownica wielka jak w bizonie. Ja sie za znafce nie uważam . Idea F1 do dzis pozostała niezmienna ale widze Ty wiesz lepiej. Poznałes widze drugie dno bez wkładania dłoni w przestrzeń za kurtyną. Brawo ale ja nie szukam zaczepki. Tylko stwierdzam fakt już teraz, że Twoje przewody-wywody sa zaaaaawsze długie na temat MS. A stary lis nie potrzebuje klona bo rozwala technicznie wszystkich jak chce. Szczególnie PP w Monaco. Jedną ręką. Widziałeś ten drobny szczegół? bye
jpslotus72
13.07.2012 09:30
@adminf1 A kto tu twierdzi, że Rosberg jest w ogóle lepszy od Schumachera?! Nawiązałem do wpisu, który odnosił się tylko do Mercedesa - i wyraźnie lekceważył rolę Rosberga. Tymczasem fakt jest taki, że Rosberg ma więcej wizyt na podium i jedno zwycięstwo w tych barwach, w ogólnym podsumowaniu większą liczbę zdobytych punktów, wyższe statystycznie pozycje w kwalifikacjach, w obu pełnych sezonach Mercedesa wyższe pozycje w klasyfikacji końcowej... Zaprzeczysz tym faktom? Nie znaczy to jednocześnie - i nigdy tego nie napisałem! - że Nico jest tak w ogóle lepszym kierowcą od Michaela. Ale Ty - jak zwykle zresztą - czytasz w moich komentarzach nie to, co faktycznie w nich napisałem, tylko to co chciałbyś w nich przeczytać, żeby mieć pretekst do zaczepki (inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć tego braku zrozumienia i wypaczania sensu moich wpisów). Ja też nie wierzę, że Rosberg (junior) będzie 7-krotnym mistrzem świata, bardzo wątpię, aby zdobył choć jeden tytuł - ale nie o tym była przecież mowa! Nie wiem, czy ktokolwiek będzie mógł "wznieść ten zespół (Mercedesa) na wyżyny" - ale nie można, na podstawie faktów, traktować tego tak, jakby partnerem Schumiego był Karthikeyan - i nie miał żadnych zasług w osiągnięciach teamu. Tym razem zrozumiałeś? Porównywanie warunków w których jeździł Fangio z obecnymi uważam za żart. Liczba wyścigów w sezonie i okrążeń w poszczególnych wyścigach, osiągi bolidów (prędkość, przeciążenia) - jeśli na serio porównujesz wyzwania jakie F1 stawiała dla organizmu kierowcy w latach 50-tych i dzisiaj, to możesz się od tej chwili podpisywać "Znafca". I nie pomoże tu "dzisiejsza medycyna" - chyba, że potrafią Schumiego sklonować i odjąć mu ze 20 lat. Fangio nie wytrzymałby jednego okrążenia kwalifikacyjnego w obecnym bolidzie, a taki Jose Froilan Gonzales miałaby problemy ze zmieszczeniem się w garażu, nie mówiąc o bolidzie... :)
adminf1
13.07.2012 07:09
hahahahahahahah....znafcy....najwecej macie do powiedzenia w temacie, ktorego kompletnie nie znacie...tu juz nie chodzi o bycie Mistrzem- ile mozna? tu juz chodzi o swietna zabawe...przy okazji bicie swoich rekordow..śrubowanie ich. Znacie to pojęcie? On to robi mimo wieku. Wchodzi na ambicje innym. Telemetria mówi ZOSTAJE:))))))))))) Lotusie...Rosberg? Rosberg jest i tak pokonany juz..mimo wygranej i mimo niby wygranych dwoch poprzednich sezonufff...Nigdy nie bedzie lepszy. Nikt nigdy nie bedzie lepszy. Zrozumcie to wreszcie. Dzieki dzisiejszej medycynie i treningowi bedzie jeździł dłużej w sensie sędziwego wieku niż Fangio...o to tu chodzi...ze mimo tylu tytułów jeszcze w historii zapisze sie jako najstarszy wygrywajacy kierowca. Chociaż raz!!! transfery,srery...dobrze ktoś napisał wyżej....
katinka
13.07.2012 05:57
[quote]Jak znam Michaela, to będzie logiczna i sensowna decyzja, napędzana pasją, gdyż on cieszy się tym co robi”[/quote] No i tak trzymać, jak dla mnie niech Schumi nadal się ściga i cieszy tym, miło jest widziec w stawce kierowce, który pieknie walczy, bo takich jest tu niewielu. No i tym bardziej, że w tym sezonie widać, że Michael coraz lepiej dogaduje się z bolidem, a wygranie GP może byc tylko kewstią czasu. Gdyby nie pech i te błędy nie z jego winy, miałby pewno więcej punktów niż Rosberg, który pomimo że wygrał wyścig i miał podium, to nie zachwyca nadal.
jpslotus72
12.07.2012 08:32
@SilverX [quote="SilverX"]Tylko Schumacher może wznieść ten zespół na wyżyny...[/quote]Ale tylko Rosberg w nim wygrał wyścig (od czasu powrotu tej "firmy" do F1)...
NEO86
12.07.2012 08:20
Mam nadzieję że Michael pozostanie w F1 na kolejny sezon :) @adnowseb i General Zgadzam się w 100%
General
12.07.2012 06:59
Jeżeli jest w dobrej formie fizycznej i psychicznej, to zostanie, a o tym wie on sam (oceniając z zew. uważam, że jest OK, więc będzie jeździł jeszcze sezon). Dodatkowo w tym roku bolid jest niezły, a ew. straty punktowe czy odległe pozycje w dużym procencie były spowodowane awariami, błędami załogi w pit stopach lub kolizjami z winy innych kierowców (chyba jedyny przypadek jego błędu to wjechanie w Senne). W poprzednich sezonach MSC stracił dużo punktów z własnej winy, teraz widać znaczący progres, dodatkowo nikt nie mówi o Rosbergu, ale on jakoś nie błyszczy - gdyby nie wygrane Q i R w Chinach, to miałby mniej punktów niż MSC.
SilverX
12.07.2012 06:53
Tylko Schumacher może wznieść ten zespół na wyżyny...
adamo342
12.07.2012 06:06
Fear-a nie czasem jest sponsorem Merca
Fear
12.07.2012 05:27
@adamo342 Skad niby te informacje? Pierwsze slysze zeby Monster mial cos do F1
adamo342
12.07.2012 04:05
MPOWER-O Hamiltonie mogą najwyżej pomarzyć.Merc wygrywając w Chinach totalnie spoczął na laurach czuję że mogą się wycofać a zespół może przejąć Monster
Adam2iak
12.07.2012 02:21
Niech Schumacher zastąpi samego Brawna albo i Ecclestone'a, ale niech już nie blokuje miejsca w stawce, jego czas już minął :))
adminf1
12.07.2012 02:12
Schumi zostaje w Mercedesie i basta...
MPOWER
12.07.2012 01:24
@jpslotus72 Ja nie powiedziałem czy też nie miałem na myśli, że Brawn też się pożegna z F1. Miałem na myśli tylko i wyłącznie Mercedesa. Team pewnie przeżyje, tak jak przeżył przecież Sauber po odejściu BMW.
mlospeed
12.07.2012 12:55
@adnowseb amen ;))
adnowseb
12.07.2012 12:42
Schumi to ma autorytet. To nie zespół decyduje,czy będzie jezdził,czy nie będzie:)) Czekajmy na decyzję ''wielkiego''. -Myślę,ze zostanie.
jpslotus72
12.07.2012 12:18
[quote]Wtorkowa informacja o nowym kontakcie Marka Webbera oznacza, że Mercedes znalazł się w mocnej pozycji jeśli okazałoby się, że Lewis Hamilton będzie chciał zmienić zespół.[/quote]Że niby Lewis (potencjalnie) w Mercedesie? - czy nie zrozumiałem kawału?... Nagroda Lata dla tego, kto potrafi sensownie uzasadnić ewentualność transferu Hamiltona z McLarena do Mercedesa. PS - no rzeczywiście, z oryginału wynika, że Merc chciałby "kusić" Lewisa dobrym kontraktem: [quote]Despite Mark Webber's new Red Bull Racing deal meaning that Mercedes is left in a strong position to lure Lewis Hamilton if the Briton elects to leave McLaren (...). Should Schumacher elect not to continue, then Mercedes' options appear to be either making a big-money swoop for Lewis Hamilton – whose contract with McLaren runs out later this year[/quote]Ale mowa jest też o innych (bardziej sensownych i realnych) opcjach:[quote]or opting for a promising youngster like Paul di Resta or Nico Hulkenberg.[/quote] @MPOWER Jednak fakt, ze Brawn w niedługim czasie już po raz drugi podejmuje ten temat - a w tle pojawiają się konkretne nazwiska - znaczy, że coś w tym względzie się w Mercedesie ruszyło... "Mistrzowie są wieczni" - ale tylko w legendach i statystykach. A zespół może (co nie znaczy, że musi) przetrwać nawet w przypadku rezygnacji koncernu z wystawiania "fabrycznego teamu" - Brawn już raz utrzymał ekipę na powierzchni (i to z jakim powodzeniem), po wycofaniu się japońskiego potentata (podobnie Sauber uratował swoją stajnię, po wycofaniu się BMW).
MPOWER
12.07.2012 12:18
Merc się nie pozbędzie Schumiego. Gdyby nie pech w tym sezonie to Michael miałby więc pktów od Rosberga. A poza tym, ten team przypomina mi dawny team BMW. Nie chce krakać ale....wcześniej czy później Merc się wycofa z F1 (oby tylko silniki zostawił, bo BMW zabrało swoje wszystkie zabawki)
waldeck
12.07.2012 12:02
Żeby tylko Mercedes nie zrezygnował z dalszego udziału w serii.
Kamikadze2000
12.07.2012 11:47
Z całym szacunkiem, ale mam nadzieje, że po tym sezonie Michael zrezygnuje z dalszego udziału w serii. Na horyzoncie jest wielu obiecujących zawodników. :)