Kubica: Wierzę w powrót do F1

Polak opowiada o swoich nadziejach na F1, operacjach i umowie z Fordem... sprzed roku
18.09.1210:59
Paweł Zając
11471wyświetlenia

Wczoraj portal Omnicorse opublikował obszerny wywiad z Robertem Kubicą, z którego możemy się m.in. dowiedzieć, że jeśli uda się odbudować Imprezę, to Polak wystartuje w Rally Citta di Bassano, wciąż ma nadzieję na powrót do F1, a testy z Fordem to znacznie ciekawsza historia.

Robert zapytany o możliwości powrotu do F1 odpowiedział: Oczywiście wolałbym być gdzie indziej, jednak trzeba zadowolić się tym co jest. Ogranicza mnie zbyt wiele rzeczy, bym mógł prowadzić bolid - powiedział Polak.

Potrzebne będzie trochę szczęścia. To może źle wyglądać, jednak nadzieja umiera ostatnia, a na pewno nic nie kosztuje. Cały czas wierzę, jednak twardo stąpam po ziemi. To nie jest tak, że gdy nie wrócę do F1, to nie będę mógł się odnaleźć.

Włoscy dziennikarze zapytali również o plotki łączące Kubicę z testami nowych silników w którejś z ekip, jednak Robert udzielił dość wymijającej odpowiedzi. Nie wiem, nie wiem... (z uśmieszkiem jak przy trudnym pytaniu). To szczególny okres w moim życiu i pracuję nad odzyskaniem sprawności w prawej ręce.

Zwycięzca Grand Prix Kanady przyznał również, iż teraz chce powrócić do aktywnego jeżdżenia i zostawić za sobą trudny okres. Myślę, że trzeba zdystansować się od ostatnich 19 miesięcy, nie rezygnując z tego co robiłem przed wypadkiem. Starty w rajdach mogą mi pomóc. Jeśli chcę w przyszłym roku gdzieś jeździć, to muszę wrócić do formy. Minął ponad rok od moich ostatnich startów. Przeszedłem wiele operacji i niełatwo jest z tym żyć. Każdy z zabiegów to stres, bo wiesz, że to ciężka próba dla twojego organizmu. Myślę, że operacji było gdzieś tyle ile wyścigów Grand Prix. Czeka mnie jeszcze sporo do zrobienia, jednak chcę wrócić do jeżdżenia.

Robert wyjaśnił także dlaczego wraca do sportu na odcinkach specjalnych, a nie na torze. To moja pasja, a rajdy są także łatwiejsze w organizacji z logistycznego punktu widzenia. Ponadto prowadzenie auta jest bardziej nieprzewidywalne niż na torze, gdzie jazda jest powtarzalna, więc rajdy lepiej pomogą mi w gojeniu mojej ręki. Są także łatwiejsze pod względem fizycznym, gdyż na torze jeździ się szybciej i przeciążenia są większe. W San Martino shakedown był na placu z oponami, więc to było świetne ćwiczenie.

Polak zdradził także, iż jego testy z fabryczną ekipą Forda nie były przypadkowe oraz, że miał współpracować z zespołem już w 2011 roku. Z Fordem podpisaliśmy kontrakt w 2011. Miałem rozwijać samochód na asfalcie. Liczyłem, że zaliczę z nimi kilka rajdów, jednak później stało się to, co się stało, więc sprawa stanęła w miejscu. W maju ekipa się ze mną skontaktowała. Mój przyjaciel tam pracuje i to głównie jego sprawka. Zaproszono mnie na testy, jednak odmówiłem, bo lubię robić wszystko na 100%. Później ekipa A-Style oddała mi swoją Fiestę na intensywne testy, więc mogłem pojechać do Francji. Przejechałem sporo kilometrów i moim zdaniem jazda autem WRC po torze nie jest zbyt fajna. Było jednak interesująco i zaskoczyła mnie moja odporność fizyczna.

Fot. Cezary Gutowski

KOMENTARZE

22
akkim
21.09.2012 01:33
Zawiedzionym milczeniem [quote]- Jestem człowiekiem, który może nie za bardzo pasuje do obecnych lat. Nie udzielam się w mediach, szczególnie jeśli chodzi o moje życie prywatne, a to co było po wypadku, zalicza się według mnie do życia prywatnego. Był to bardzo ciężki okres. Naprawdę doceniam kibiców, nie tych sezonowych tylko tych prawdziwych, których wsparcie w ciężkich chwilach naprawdę odczułem. Przepraszam ich także, bo może trochę ich zaniedbałem, ale moim priorytetem było zdrowie. Dziękuję im bardzo za wsparcie i to wsparcie na pewno jeszcze będzie mi potrzebne.[/quote]
pasior
20.09.2012 07:53
kubica ja też wierzę ale wiesz w co.............
Kojag
19.09.2012 09:35
@adnowseb I właśnie DTM byłoby dla niego opcją idealną! Porównań z Zanardim uniknąć się nie da, ale Robert na szczęście nie utracił żadnej części ciała, wręcz przeciwnie, wzbogacił swoje ciało o nowe...
adnowseb
19.09.2012 10:24
Nie udzielam się pod newsami o Kubicy,ale tym razem udzielę się pisząc ,ze niemieccy fani Roberta w większości wierzą w jego powrót do F1,a ci którzy jednak uważają ,że F1 ''już nie dla niego''nie widzą go w żadnych rajdach ,tylko DTM! Jest wiele porównań z Zanardim:)) Były komentarze,że ma większe szanse na powrót od Sutila i Nicka:)
gacekwrc
19.09.2012 08:22
@żółwik....co ty chłopie piszesz? Czyś nie zrozumiał,że rajdy to Jego pasja? Senna zginął choć poświęcił F1 się w 100% i nie ciągnął jak Robert zbyt wielu srok. kusi Cię do rajdów,ale się boisz....no to siedź w domu,może nic się Tobie złego nie stanie. BTW ,na rally nie ma bezpiecznych miejsc: są bardziej lub mniej niebezpieczne! Wystartuj może na początek w lokalnym KJS , może zrozumiesz Robsona :) . Do zobaczenia na Rajdzie Polski !!! Robert "zerówką"...;)
Huckleberry
19.09.2012 08:21
Aż się serce raduje, kiedy można słuchać szczęsliwego Roberta. A w tych wywiadach było widać, że odżywa i jest wyluzowany, tak jak za najlepszych czasów :)
marios76
18.09.2012 07:14
@Huckleberry Zgadzam się z tym co piszesz. Ale niektórzy za to by go ukamieniowali! @jpslotus72 Tak, pisałem podobnie- a ile było kłótni i wieszania na nas psów... ehhh ludzie!. Napisałem kiedyś, że przestanę wierzyć dopiero, jak sam Robert powie że powrót jest niemożliwy! Więc wierzyłem i nadal będę, życząc dalszych sukcesów w rehabilitacji i w sporcie:) A jest gdzieś w tekście że był na tych testach szybszy od Latvali?? Bo był :) Jakieś komentarze?
Kamikadze2000
18.09.2012 04:20
My także wierzymy w to Roberto! :))
jpslotus72
18.09.2012 01:38
[quote]Cały czas wierzę, jednak twardo stąpam po ziemi.[/quote]Tym zdaniem Robert streścił wszystko, co napisałem w komentarzach do tego tematu w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy.[quote]To może źle wyglądać, jednak nadzieja umiera ostatnia, a na pewno nic nie kosztuje.[/quote]Natomiast drugi cytat streszcza to, co pisałem pod adresem komentatorów, stawiających "krzyżyk" na karierze Roberta w F1 i udowadniających tym, którzy nie porzucili nadziei, że nie warto jej utrzymywać przy życiu. Długo czekałem na słowa samego Roberta - teraz można już tylko czekać. Na co? Niech każdy sam sobie odpowie - wg własnej opinii i nadziei (jeśli - jak ja - ją ma).
mizoo
18.09.2012 01:21
Jesli pojawialy mu sie takie mozliwosci to trudno zeby ich nie probowal wykorzystac.
Master
18.09.2012 01:00
Robert jako kierowca wyścigowy urodził się za kółkiem. I to za kółkiem - nie na ćwiczeniach rehabilitacyjnych - się odrodzi.
Huckleberry
18.09.2012 12:38
Robert chce żyć pełnią życia i ja to rozumiem. To nie jest ciągnięcie srok za ogony. On po prostu tego nie kalkuluje, robi to co lubi. :)
Carolius
18.09.2012 11:38
Wywiad co najmniej ciekawy. Robert twardo stąpa po ziemi i widać, że jednak szansa na F1 jest. Może faktycznie będzie testował jakieś silniki co wydaje się realne. Na pewno wróci to kwestia czasu :)
kumien
18.09.2012 11:36
Po obejrzeniu tych filmików raczej nie chciałbym być kibicem. Nie wspomnę już, że większość stała tam, gdzie nie powinni, ale cóż. Ich życie.
zoolwik
18.09.2012 11:11
Powiem inaczej, też mnie rajdy kuszą i chętnie bym sobie wystartował ale na obejrzeniu tego typu filmików się zazwyczaj kończy http://www.youtube.com/watch?v=XHyoURMw1yQ ;)
zoolwik
18.09.2012 10:37
Odnoszę wrażenie, że Robert za dużo srok za ogon chciał złapać i dlatego to się tak skończyło. Było sobie siedzieć spokojnie w F1 jak inni to by do dzisiaj jeździł.
christoff.w
18.09.2012 09:55
"...operacji było gdzieś tyle ile wyścigów Grand Prix..." Wow! ;)
Gie
18.09.2012 09:33
Jak tak czytam te jego wypowiedzi to nie tylko ostro pracował z rehabilitantami ale i z psychologami którzy go dobrze nastawili do zaistniałej sytuacji.
Darth ZajceV
18.09.2012 09:30
Pewnie miał być kierowcą testowym z opcją na rajd - zajmował by się testami, a czasem dostał trzecie auto na rajdzie.
maciejas512
18.09.2012 09:27
@archibaldi Myślę że z wypowiedzi Roberta ni chodzi o rajdy tylko o testowanie dla Ekipy Ford :) [quote] Z Fordem podpisaliśmy kontrakt w 2011. Miałem rozwijać samochód na asfalcie.[/quote]
cravenciak
18.09.2012 09:24
Sort of
archibaldi
18.09.2012 09:23
Czyli w 2011 chciał startować i w rajdach w Fordzie i w F1??