Kovalainen zostanie kierowcą testowym Pirelli?

Takiej ewentualności nie wyklucza sam Paul Hembery
11.02.1314:49
Mateusz Szymkiewicz
993wyświetlenia

Heikki Kovalainen jest łączony z objęciem posady kierowcy testowego opon Pirelli.

Paul Hembery, dyrektor sportowy Pirelli, przyznał niedawno, że prace nad oponami na sezon 2014 zostaną rozpoczęte dopiero wtedy, kiedy zostanie podpisany nowy kontrakt pomiędzy włoskim dostawcą a Formułą 1. Mimo to Brytyjczyk wyraził zainteresowanie zaangażowaniem Kovalainena jako jednego z kierowców testowych, po tym, jak ten został zwolniony z Caterhama.

To pytanie jest wciąż bez odpowiedzi - powiedział Paul Hembery. Kiedy wszystko zostanie rozwiązane, przekonamy się, jaka jest nasza sytuacja z kierowcami testowymi. Heikki byłby doskonałym kandydatem. To bardzo doświadczony kierowca. To naprawdę jeden z najsilniejszych pretendentów do zasilenia naszych szeregów.

Z kolei legenda rajdowych odcinków - Juha Kankkunen, uważa, iż Kovalainen powinien spróbować swoich sił w rajdach. Myślę, że to byłaby dla Heikkiego ciekawa alternatywa, tak jak DTM czy Le Mans. Widziałem go za kierownicą rajdówki na zamarzniętym jeziorze w Kuusamo i to doskonały kierowca z prawdziwym talentem.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

2
MP4-4
12.02.2013 11:59
Przyznam, że nie bardzo rozumiem zachwyty nad talentem Kovalainena. Pomimo długich testów z Renault, pierwsza połowa sezonu 2007 to była taka katastrofa, że Briatore chciał brać każdego, byle się pozbyć Heikkiego. Dalej, dwa sezony w McLarenie to jakiś koszmar - nic do niego nie trafiało, jak ma pracować z oponami. Odporność na nowe pomysły i wiedzę miał godną analfabety. Dziwię się, że po stracie tytułu w klasyfikacji konstruktorów w 2008 przez niego właśnie, zatrzymali go, a nie wzięli Buttona, który był wolny. Heikki stracił przez własną indolencję wiele podiów i co najmniej dwa zwycięstwa, oba w Grand Prix Włoch: 2008 i 2009, zwłaszcza w 2009 zespół postawił na niego i dostosował taktykę pod zwycięstwo Fina, ale on jak zwykle zniszczył opony. Szopka wokół niego, że jaki to super kierowca i w ogóle, zaczęła się w 2010 kiedy dokonał wiekopomnej sztuki wygrania w sezonie z Trullim...
jpslotus72
11.02.2013 04:57
Finowie rajdy mają we krwi, więc nie dziwiłbym się, gdyby Heikki właśnie tam spróbował swych sil (kto wie, czy nie z lepszym powodzeniem niż Kimi?). Posada w Pirelli byłaby dla niego szansą na utrzymanie się w pobliżu F1 - ale, patrząc realnie, jeśli w tym sezonie nie znalazł sobie miejsca w kokpicie, to czy jego szanse na powrót do stawki w przyszłości będą większe? Wątpię. Furory wśród sponsorów już raczej nie zrobi - a tendencja jest taka, że z roku na rok finansowe zaplecze pełni coraz ważniejszą rolę. Dla Pirelli jego doświadczenie miałoby sporą wartość - w tym względzie Kovalainen ma przewagę na obecnymi testerami. Tylko jak miałoby to wyglądać, po niedawnym ogłoszeniu nazwisk testerów opon: http://www.f1wm.pl/php/news_id-28373.html - Heikki na trzeciego, czy kontrakt któregoś z młodszych kierowców napisany jest "znikającym (sympatycznym) atramentem"?