Massa: Współpraca Alonso i Raikkonena może powodować problemy

Brazylijczyk uważa, że dwóm mistrzom ciężko będzie razem pracować
17.09.1318:46
Paweł Zając
2827wyświetlenia

Felipe Massa ostrzegł Ferrari, że współpraca pomiędzy Fernando Alonso, a Kimim Raikkonenem może doprowadzić do spięć, z którymi zespół może sobie nie poradzić.

Fin w przyszłym roku powróci do ekipy z Maranello, gdzie zastąpi Brazylijczyka. Będzie to pierwszy raz od 1953 roku, kiedy w barwach Ferrari będzie ścigać się dwóch mistrzów świata.

Znam Fernando i Kimiego zarówno na torze, jak i poza nim. Uważam, że są fantastycznymi kierowcami, jednak obawiam się, że ciężko im będzie współpracować - powiedział Massa w rozmowie z telewizją Globo. Powiedziałem swoim szefom, żeby oddychali póki mogą, bo w przyszłym roku będzie im bardzo ciężko.

Felipe dodał również, że mimo tego, iż ma dobre wspomnienia ze wspólnej jazdy z Hiszpanem, to jednak w końcówce sezonu skupi się przede wszystkim na sobie. Jestem pewny, że Fernando mnie lubi. Nasze relacje dobrze się układały i jestem przekonany, że jestem dla niego przyjacielem, tak jak on dla mnie. Z Kimim również się przyjaźnie, znacznie bardziej niż wtedy gdy jeździliśmy razem. Teraz jednak nie będę jeździł dla Alonso. Od piątku w Singapurze zamierzam pracować dla siebie. Cały czas będę atakował, na każdym okrążeniu. Nadszedł czas, aby zadbać o siebie.

KOMENTARZE

19
THC-303
18.09.2013 12:17
[quote]Niby tak,ale tu ''pokerzyści'' mają do dyspozycji dwie karty.[/quote] Texas Holdem :P Na stole mają króla, damę i jopka w ręku asa, a problem może polegać na tym, że zatrudnili drugiego asa zamiast dziesiątki ;)
RY2N
18.09.2013 12:03
@adnowseb niezupełnie, pozostałe 3 karty to: - strategia wyścigowa + znajomość kruczków regulaminowych; - szybkość i jakość mechaników w pitach - konstruktorzy / bolid RedBull ewidentnie ma 4 asy (Webber to blotka) i na razie im to wystarcza, ale jak ktoś zgarnie pokera to będzie od nich lepszy
adnowseb
18.09.2013 09:59
@killer whale Niby tak,ale tu ''pokerzyści'' mają do dyspozycji dwie karty. Mogłoby się zdawać,że Ferrari zgarnęło właśnie dwa asy. Więc zostawmy gry karciane z boku :)
killer whale
18.09.2013 09:12
[quote="jpslotus72"]Dwa asy to może być para, ale nawet najmocniejsza para w pokerze może znaczyć niewiele.[/quote] I to jest kwintesencja esencji tej sytuacji ;-)
Sgt Pepper
18.09.2013 08:36
Ferrari od paru lat cieniuje z autem, więc winny musi być - Massa. Jesli nie poprawią auta- nie pomoże im nawet ... nie wiem kto. Czy para ALO- MAS jest gorsza od VET- WEB ? Nie sądzę. Im brakuje auta, a dostaną niezdrową atmosferę i RAI.
dex
18.09.2013 07:44
Nareszcie mądre słowa Filipe.
katinka
18.09.2013 05:48
No cóż, życzę powodzenia Felipe, jak nie tu, to mam nadzieję odnajdzie się w innej serii, na F1 świat się nie kończy. To dobry kierowca, tylko może forma już nie ta, ale jego doświadczenie, zwłaszcza w testowaniu może się przydać jakiemuś zespołowi, może ktoś to doceni. Podziwiam Massę, w jaki sposób potrafił znosić bycie nr 2, co na pewno nie jest łatwe dla tych ambitnych 22 facetów, pewno Webber mógłby się od niego czegoś nauczyć... [quote]Co jak co, ale pokazanie siebie od tej strony, kogoś, kto nie myśli o zespole tylko mu może zaszkodzić w szukaniu posady na przyszły sezon. [/quote] Raczej może mu zaszkodzić słabsza forma, bo kto jak kto, ale akurat Massa bez przerwy pokazywał lojalność i swoje oddanie zespołowi. Ferrari powinno go po stopach całować.
macieiii
17.09.2013 09:00
Massa w Australii fajnie jechał. Zobaczymy czy się do tego zbliży. Zespół już go nie będzie mocno hamował, bo wiedzą że opuszczając Ferrari będzie wielu zainteresowanych jego wieloletnią wiedzą. Williams na Barrichello specjalnie nie skorzystał, co nie znaczy że Massa nie byłby bardziej pomocny.
Sar trek
17.09.2013 08:40
Co jak co, ale pokazanie siebie od tej strony, kogoś, kto nie myśli o zespole tylko mu może zaszkodzić w szukaniu posady na przyszły sezon. Chyba, że chce się pożegnać z F1 i tak. Ale to nie do końca w porządku. Ma kontrakt, którego powinien się trzymać. I jest częścią zespołu, a skoro nie ma szans na tytuł to powinien pomóc Alonso. Myślę jednak, że to tylko takie gadanie, a nawet jeśli nie, do go Ferrari szybko nawróci.
jpslotus72
17.09.2013 08:35
Dopóki Felipe jest kierowcą Ferrari, jest też pracownikiem tego zespołu - pracownikiem szczególnym, ale jednak pracownikiem. Formuła 1 nie składa się z kierowców, którzy wynajmują zespoły dla swoich potrzeb, tylko z zespołów, które dla własnych potrzeb zatrudniają kierowców. Świetnie, jeśli potrzeby obu stron dają się zharmonizować - w końcu zespołom także zależy na tym, żeby ich kierowcy jeździli jak najlepiej. Kiedy jednak potrzeby zespołu wymagają, aby jeden kierowca w miarę możliwości wspierał drugiego (za którym dodatkowo stoi strategiczny sponsor), to można na to psioczyć do oporu, można sympatyzować z tym "wykorzystywanym", ale trudno dyskutować z tym, że zespół ma prawo oczekiwać od swojego pracownika tego, za co mu płaci. Smutne, mało sportowe, ale prawdziwe. Tym bardziej ciekawe, jak to będzie wyglądało w układzie Alonso - Raikkonen. Mistrzowie świata mają większe atuty w walce o swoją pozycję w firmie... Dwa asy to może być para, ale nawet najmocniejsza para w pokerze może znaczyć niewiele.
Aquos
17.09.2013 08:00
Oj, oj, bo jak Filipe dotrzyma słowa, to może nie dojeździć w Ferrari do końca sezonu...
Simi
17.09.2013 07:18
@MPOWER Kolego, Nando to nie Raikkonen i nie maści kwalifikacji aż tak. :) ;) Ciężko oczekiwać, by teraz przegrywał seryjnie z takim kierowcą jak Massa. Może się to zdarzyć dwa czy trzy razy, ale bez przesady. Za kogo Ty masz Alonso?
Kaiser 77
17.09.2013 07:14
[quote]Niemniej POWODZENIA MASSA, tego mu życzę[/quote] Przyda się i to baaaaardzo........... Markiz dzisiaj przemówił: [quote]On naprawdę tak powiedział? Nie, ja nie wierzę w to. On zrobi to, pomoże nam w klasyfikacji konstruktorów i pomoże Fernando.... Felipe jest świetnym facetem i wspaniałym człowiekiem. Życzę mu żeby miał wielki koniec sezonu, ale zespół będzie wspierać Alonso do ostatniego metra[/quote]
adnowseb
17.09.2013 06:27
[quote] Cały czas będę atakował, na każdym okrążeniu. Nadszedł czas, aby zadbać o siebie”.[/quote] Ciekawe jak chce zadbać o siebie?Przecież jego ataki kończą się na bandzie,a to dość niebezpieczne :)) Dziękuję za takie dbanie. W Singapurze może być podobnie jak w Monaco, punkty medyczne niedostatecznie blisko :) Ale co tam, niech szaleje i pokaże na co go stać.Obyśmy tylko nie pękli ze śmiechu. Niemniej POWODZENIA MASSA, tego mu życzę.
kabans
17.09.2013 06:11
[quote="MPOWER"]...[/quote]A ja wam mówię, że jedyne co się zmieni to to ze jak Alonso bedzie za Massa to ten mu nie ustapi miejsca tak łatwo jak zwykle
MPOWER
17.09.2013 05:49
[quote]Teraz jednak nie będę jeździł dla Alonso. Od piątku w Singapurze zamierzam pracować dla siebie. Cały czas będę atakował, na każdym okrążeniu. Nadszedł czas, aby zadbać o siebie.[/quote] No to kwale Massa ma wygrane do końca sezonu - 7:0 :) A jak wyścigi? Alonso dostanie w piernicz od team mate w ostatnich wyścigach ? Tego do końca nie jestem pewny ale może być ciekawie.
kabans
17.09.2013 05:25
[quote="Adam2iak"]...[/quote]obawiam się że to może spowodować wielką różnicę w jego tempie.
Carolius
17.09.2013 05:15
:) Jak dla mnie nie będzie ciężka ale ekscytująca ! Da tylko siłę ferrari :)
Adam2iak
17.09.2013 05:03
[quote] Teraz jednak nie będę jeździł dla Alonso. Od piątku w Singapurze zamierzam pracować dla siebie. Cały czas będę atakował, na każdym okrążeniu. Nadszedł czas, aby zadbać o siebie. [/quote] Teraz to już trochę za późno...