Webber: Ściągnięcie kasku było czymś wjątkowym

Ponadto Australijczyk nazwał Vettela i Alonso najlepszymi kierowcami obecnego pokolenia
25.11.1310:22
Nataniel Piórkowski
3535wyświetlenia

Mark Webber przyznał, że jest dumny z tego, iż kończąc swą karierę w Formule 1 zdecydował się ściągnąć kask po przejechaniu mety wyścigu o Grand Prix Brazylii.

Australijczyk przyznał, że zdjęcie kasku podczas jazdy bolidem było trudniejsze niż się spodziewał. Nie jest łatwo pozbyć się systemu HANS z kasku, więc pół okrążenia spędziłem na próbach odpięcia jego lewej strony. W końcu mi się udało, ale bez kasku samochody są cholernie głośne, wiem o tym bardzo dobrze… Tak więc, było bardzo głośno, wszystkie wibracje. Możesz usłyszeć wiele rzeczy, których nie słyszysz, gdy twoja głowa jest w kasku, to jasne.

Były już kierowca Red Bulla zdradził, że kończąc swą karierę chciał pokazać fanom F1 coś nowego. W tym sporcie nie zawsze łatwo jest zobaczyć osobę siedzącą za kierownicą. Jest tak w wielu innych dyscyplinach, ale w Formule 1 zawsze nosimy kaski, więc miło było wrócić do alei serwisowej bez niego. Jedynym momentem gdy na naszych głowach nie ma kasków jest podium i to tylko wtedy, jeśli mamy dobry dzień. W ostatnim sektorze nie miałem pola do ruchu i marshale mogli być trochę zaniepokojeni gdy nie mogłem skręcić w lewo, ale ostatecznie było w porządku.

Webber dodał, że był niezmiernie zadowolony z tego, że w niedzielę podzielił miejsce na podium z Sebastianem Vettelem oraz Fernando Alonso. Ukończenie wyścigu obok prawdopodobnie dwóch najlepszych kierowców obecnego pokolenia było dla mnie prawdziwą przyjemnością. Bardzo ich cenię. Jestem zadowolony z mojego finiszu i tego, że teraz zabieram się za coś nowego - zakończył kierowca z Queanbeyan, który dołączy do programu Porsche w Długodystansowych Mistrzostw Świata.

KOMENTARZE

9
marios76
09.12.2013 01:27
@ManiakF1 Chyba krótko oglądasz F1... Mark wnosił sporo kolorytu i wiele rzeczy które zrobił, będę długo pamiętał :)
ICEman
25.11.2013 05:09
Cool Story Bro
ManiakF1
25.11.2013 04:46
Formuła 1 za bardzo nie ucierpi bez Marka, ten kierowca nie wnosił za wiele kolorytu. Jednak należą mu się brawa, że wytrzymał w tym pandemonium, jakie własny team mu zgotował. Fajnie to wyglądało jak zdjął kask, poczuł wiatr we włosach i ulgę, że się to skończyło. Dziękujemy Mark i powodzenia w Porsche!
jpslotus72
25.11.2013 04:33
Przypomniało mi się pożegnanie z F1 innego kierowcy Red Bulla, również na Interlagos... Coulthard w 2008 nie użył sobie za bardzo ostatniego GP w karierze. Do widzenia, Mark - w innym samochodzie na innych torach...
SilverX
25.11.2013 02:51
Najlepszy moment ubiegłego sezonu...
Kamikadze2000
25.11.2013 11:57
@Adakar - lepiej - na cały sezon. ;)
Adakar
25.11.2013 11:32
@borro dadzą mu DQ na Australię 2014 ;)
Kamikadze2000
25.11.2013 09:45
Ciekawie wyglądał bez kasku. :D Ten ostatni raz mógł sobie pozwolić. Dziękujemy Mark! :))
borro
25.11.2013 09:36
Dzięki Mark za te wszystkie lata , powodzenia w WEC! P.S. Ściągnięcie kasku było bardzo fajnym gestem, mam nadzieję, że nikt w FIA nie myśli o żadnych karach.