Hamilton zdobył pole position do Grand Prix Australii

Brytyjczyk uzyskał czas lepszy o prawie 0,6s od zespołowego kolegi - Nico Rosberga.
14.03.1508:06
Nataniel Piórkowski
6903wyświetlenia

Lewis Hamilton pokonał swego zespołowego partnera ze stajni Mercedesa - Nico Rosberga, przypieczętowując tym samym zdobycie pole position do inauguracyjnego wyścigu nowego sezonu Formuły 1, Grand Prix Australii.

Q1
Jako pierwszy na torze pojawił się Carlos Sainz, który ustanowił także pierwszy rezultat Q1. Junior Toro Rosso przejechał okrążenie toru Albert Park w czasie 1:33.094s. Bezpośrednio po nim swoją pierwszą próbę ukończył drugi z protegowanych Red Bulla - Max Verstappen, przy którego nazwisku pojawił się rezultat 1:32,851s. Pierwsze pomiarowe okrążenie już w inaugurującym zakręcie popsuł Lewis Hamilton. Nie najlepiej czasówkę rozpoczął także Rosberg - co prawda Niemiec nie popełnił żadnego błędu, ale jego wynik pozwolił jedynie na zajęcie czwartego miejsca.

Po sześciu minutach tabeli przewodzili kierowcy Ferrari: Sebastian Vettel (1:29,307s) oraz Raikkonen, którzy ustanowili swoje czasy na miękkiej mieszance. Krótko po tym duet stajni z Maranello rozdzielił Valtteri Bottas. Druga połowa pierwszego bloku czasówki potwierdziła jednak pokaźną przewagę Mercedesa. Najpierw Rosberg wykręcił rezultat 1:28,906s, a następnie Hamilton podniósł poprzeczkę do poziomu 1:28,586s. Zgodnie z zapowiedziami, Lotus celował w miejsca w czołowej dziesiątce. Na minutę przed końcem kierowcy stajni z Enstone zajmowali piąte i dziesiąte miejsce - należy jednak zaznaczyć, że zarówno Grosjean jak i Maldonado korzystali z opcjonalnego ogumienia.

Dopiero pod koniec Q1 na torze pojawił się Danił Kwiat - Red Bull do ostatnich chwil pracował nad wyeliminowaniem usterki z bolidu Rosjanina, która skutecznie ograniczyła jego czas na torze w trakcie trzeciego treningu. Ostatecznie kierowca stajni z Milton Keynes zajął trzynaste miejsce, trzy pozycje niżej za swym zespołowym partnerem, Danielem Ricciardo, który przyznał przez radio, że właściwości jezdne jednostki napędowej Renault są gorsze niż w trackie FP3. Pierwszy blok kwalifikacji zakończył się pojedynkiem Buttona z Magnussenem. Duet McLarena nie był jednak w stanie walczyć o pozycje wyższe niż te, oznaczające start do wyścigu z ostatniego rzędu.

Q2
Q2 zainaugurował Felipe Nasr. Od samego początku wiadomo było jednak, że pierwsze skrzypce będą grali kierowcy Mercedesa. Pierwsze okrążenie Hamiltona przyniosło rezultat 1:26,894s. Na drugim miejscu znajdował się Nico Rosberg. Wysokie czwarte miejsce piastował Carlos Sainz, który wyprzedzał Daniela Ricciardo w Red Bullu RB11. Krótko po tym jak Hiszpan ukończył swoje solidne okrążenie, Rosberg zgłosił przez radio problemy z pracą jednostki napędowej.

Po raz kolejny w ścisłej czołówce znajdowali się kierowcy Ferrari. Vettel i Raikkonen zajmowali odpowiednio trzecie i czwarte miejsce - Niemiec tracił jednak do Hamiltona prawie jedną, pełną sekundę. Walkę z czasem prowadzili za to kierowcy Force India. Finalnie jednak zarówno Perez jak i Hulkenberg nie zdołali wejść do końcowej części czasówki. Sensacją Q2 był z całą pewnością Nasr, który rzutem na taśmę znalazł się przez chwilę w gronie dziesięciu najszybszych kierowców.

Fortuna uśmiechnęła się do Sainza. Hiszpan doskonale wykorzystał potencjał bolidu Toro Rosso wchodząc do Q3. W końcowych minutach na szóste miejsce przesunął się Daniel Ricciardo. Za swoje wysiłki w ciągle niezbyt konkurencyjnym bolidzie RB11, Australijczyk otrzymał głośny aplauz od licznie zgromadzonej na trybunach publiczności. W gronie pechowców, którzy zakończyli swój udział na drugim etapie czasówki znaleźli się Nasr, Verstappen, Kwiat, Hulkenberg oraz Perez.

Q3
Lewis Hamilton już na pierwszym okrążeniu wprawił w zadowolenie szefostwo i kibiców Mercedesa osiągając rekordowy rezultat 1:26,419s. Pierwszy przejazd w Q3 nie poszedł z kolei po myśli Rosberga, który walcząc z czasem popełnił błąd i wyjechał z toru w przedostatnim zakręcie. Bezpośrednio po tym incydencie Niemiec skierował się do alei serwisowej. Na półmetku decydującej części sesji kwalifikacyjnej na drugim miejscu znajdował się Vettel (ponad sekunda starty do Hamiltona), a trzecią pozycję zajmował Felipe Massa. Czołową piątkę uzupełniali Raikkonen oraz Maldonado.

Ostatnie minuty nie wpłynęły na pozycję lidera - tym do samego końca pozostał już Hamilton. Co więcej Brytyjczykowi udało się jeszcze bardziej wyśrubować swój najlepszy wynik. Rosberg stracił do swego zespołowego kolegi blisko sześć dziesiętnych części sekundy. Drugi rząd stworzą w niedzielę Massa oraz Vettel, któremu w debiucie w barwach Ferrari udało się pokonać Kimiego Raikkonena. Obok Fina na starcie tegorocznego GP Australii znajdzie się jego rodak - Valtteri Bottas. Siódme i ósme miejsce zajęli odpowiednio Ricciardo oraz Sainz. Czołową dziesiątkę zamyka duet Lotusa: Grosjean przed Maldonado.

Wyniki kwalifikacji do GP Australii



Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 27°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 3,8 m/s
Wilgotność powietrza: 68%
Sucho

KOMENTARZE

1
ROOK
14.03.2015 12:09
[color=white].[/color] Mogłaby FIA wprowadzić elastyczny format kwalifikacji — w Q1 i Q2 odpadałaby liczba zawodników określona wg liczby tych, którzy zaliczyli czas w Q1. Skończyły się czasy finansowej stabilności, zaczęły się turbulencje i format kwalifikacji zdarza się nie odpowiadać aktualnej sytuacji w stawce.