Hulkenberg: W WEC nie trzeba tyle myśleć o oponach

Niemiec twierdzi również, że w LMP1 są lepsze gumy niż w F1
07.05.1521:45
Paweł Zając
1137wyświetlenia


Nico Hulkenberg stwierdził, że nie miałby nic przeciwko, gdyby Pirelli zmodyfikowało opony i pozwoliło kierowcom cisnąć przez cały wyścig. Podczas spotkania z dziennikarzami w Barcelonie zawodnik Force India został poproszony o komentarz na temat opon używanych w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

Niemiec stwierdził, że gumy, które zakłada się w autach klasy LMP1 zapewniają bardziej stałe osiągi i nie trzeba o nich tyle myśleć, co w Formule 1. Spa jest dość wymagające dla ogumienia, więc nie można o nich całkiem zapominać - powiedział Nico Hulkenberg. Nie mniej kierowcy martwią się o nie znacznie mniej, a same opony są bardziej stałe w osiągach. Dodatkowo jest system kontroli trakcji, który włącza się, gdy kierowca przesadzi z gazem, więc sytuacja w WEC jest lepsza.

Nico zapytany o to, czy modyfikacja opon pod katem żywotności powinna być warunkiem kolejnego kontraktu z Pirelli dodał: Nie miał bym nic przeciwko temu. Zawsze lepiej jest jechać na limicie przez cały dystans wyścigu i nie przejmować się oponami. Myślę, że kierowcy ucieszyliby się z takiego kroku.

Hulkenberg zdradził także, iż jego obecne obowiązki wykluczają dodatkowe starty w WEC, więc Le Mans będzie dla niego ostatnim wyścigiem LMP1 w tym sezonie. Mój kalendarz już teraz jest całkiem obszerny i zdecydowanie nie mogę narzekać na nudę. Myślę, że jak na razie nie ma opcji na więcej wyścigów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

KOMENTARZE

2
Mr President
08.05.2015 01:44
Marketingowo Pirelli wychodzi na F1 dużo gorzej niż Michelin na WEC i WRC, nawet jeśli Jedynkę śledzi znacznie więcej kibiców. Wszyscy wiedzą, że opony włoskiej firmy są celowo tak nietrwałe, ale reklama produktu jest to naprawdę marna, przecież można dojść do wniosku, że zostanie to przeniesione częściowo i na rynek samochodowy.
kabans
07.05.2015 09:09
zeby było tak jak w wec musi wrócić tankowanie do f1