Stroll zmienia podejście do ścigania przed weekendem w Szanghaju
Zdaniem Paddy'ego Lowe'a GP Chin będzie pierwszym realnym testem konkurencyjności bolidów.
05.04.1710:45
1210wyświetlenia
Lance Stroll przyznaje, że przed Grand Prix Chin zmieni swoje podejście do ścigania, wiedząc, że tor w Szanghaju wybacza błędy w większym stopniu niż uliczny obiekt w Melbourne.
W trakcie Grand Prix Australii Kanadyjczyk rozbił swój bolid w trzecim treningu, ściągając na siebie tym samym kłopoty w sesji kwalifikacyjnej. Junior Williamsa rozpoczął wyścig na Antypodach z ostatniego rzędu i nie dojechał do mety ze względu na awarię hamulców.
To będzie moja pierwsza wizyta w Chinach. W przeszłości odwiedziłem tylko Makau, gdzie ścigałem się w F3. Nie wiem zbyt wiele na temat toru w Szanghaju. Miałem okazję jeździć po nim tylko w symulatorze. Muszę jeszcze trochę poczekać, by przekonać się, jak wygląda on w rzeczywistości- powiedział.
Obejrzałem trochę wyścigów z poprzednich lat i mam już wyrobione pojęcie na temat skali tego obiektu. Po Albert Park, który jest dość wąskim torem, zamierzam nieco zmienić moje podejście, wiedząc, że w Szanghaju drobne błędy mogą ujść płazem ze względu na duże strefy wyjazdowe- dodał.
Zdaniem dyrektora technicznego Williamsa - Paddy'ego Lowe'a, weekend w Szanghaju da zespołom lepsze pojęcie o obecnym układzie sił.
Tor w Szanghaju to pierwszy obiekt tegorocznego kalendarza, jaki będzie stanowił kompleksowy sprawdzian dla ogólnych osiągów bolidu. Na pewno poznamy na nim jaśniejszy obraz formy poszczególnych bolidów po zmianach w przepisach. To ważne Grand Prix, dzięki któremu możemy lepiej zrozumieć nasze miejsce w mistrzostwach. Dzięki niemu będziemy mogli określić wyzwania związane z sezonem, celując w ciągłą poprawę konkurencyjności.
KOMENTARZE