Pat Symonds dołączył do grupy odpowiadającej za nowe przepisy F1

Ross Brawn zdradził, że dąży do wyeliminowania DRS i kar za wymianę podzespołów.
02.09.1708:04
Nataniel Piórkowski
885wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pat Symonds dołączył do panelu ekspertów, których zadaniem jest przygotowanie nowych przepisów F1.

Grupa ekspertów jest formowana przez Rossa Brawna - byłego inżyniera, a obecnie dyrektora do spraw sportowych Formuły 1. W jednym z ostatnich wywiadów Brytyjczyk przekonywał, że władze sportu chciałyby wyeliminować kary związane z wymianą podzespołów bolidu, a także doprowadzić do wycofania DRS poprzez pracę nad ogólną charakterystyką aerodynamiczną bolidów.

Pracujemy nad tym z FIA i staramy się wypracować lepsze rozwiązanie. Mam nadzieję, że będziemy nim dysponować wraz z wejściem do użytku nowych silników [w 2021 roku]. Może uda nam się wprowadzić nowe przepisy już wcześniej, bo faktem jest, że tego typu kary są obecnie niesamowicie negatywnym aspektem Formuły 1. Jeden z pomysłów zakładał, aby odbierać punkty z klasyfikacji konstruktorów. Mogłyby też funkcjonować bardziej dyskretne kary - stwierdził Brawn.

Pracujemy nad tym, by bolidy mogły jechać obok siebie w bliższej odległości i analizujemy projekty, które mogłyby na to pozwolić. Naszym celem na 2021 rok jest sytuacja, w której w bolidach nie będzie potrzebny DRS. Być może trzeba będzie uciec się do innych rozwiązań, ale nie będą one równie sztuczne jak DRS, który budzi mieszane opinie. Fani chcą oglądać wspaniałe manewry wyprzedzania, a nie atak po naciśnięciu przycisku na kierownicy - dodał.

Jednym z ekspertów panelu został Pat Symonds, który jeszcze w ubiegłym roku odpowiadał za działalność pionu technicznego Williamsa. Grupa liczy obecnie cztery osoby, ale ma zostać rozszerzona do dwunastu członków. Regularnie spotykamy się w Londynie i będziemy wykorzystywać nasze doświadczenie w celu tworzenia nowych przepisów. To bardzo interesujące zadanie. Wspaniale jest móc znów współpracować z Rossem - powiedział Brytyjczyk, obecnie ekspert telewizji Sky F1.

KOMENTARZE

5
bartoszcze
02.09.2017 11:58
@paymey852 Ja też, choćby dzięki DRS, ale jak się tak posłucha przeciwników tego "paskudnego ustrojstwa", to brzmi to jakby skutek w postaci wyprzedzenia był dla rywalizacji nieistotny.
---
02.09.2017 08:16
@bartoszcze No dobra, ale ile tak naprawdę razy w czasie wyścigu Vettel próbował atakować Hamiltona? Przez znaczna większość wyścigu trzymał się za nim nie podejmując prób ataku, co zresztą nie dziwne, gdy przez większość wyścigu odstawał od Lewisa na 1 do 3 sekund.
paymey852
02.09.2017 07:26
@bartoszcze Ja bym jednak wolał jak by HAM i VET pozamieniali się parę razy miejscami.
bartoszcze
02.09.2017 07:08
Tradycyjny cykl "chcemy się pozbyć czegoś co może nie jest fajne, a jak się tego pozbędziemy to będziemy się zastanawiali jak rozwiązać problem, który rozwiązano wprowadzając to niefajne". BTW wie ktoś dlaczego w tym roku o Spa się mówi, że było mało ekscytujące, chociaż przez cały wyścig nr 2 trzymał się tuż za nr 1 i próbował go zaatakować? Przecież to najpiękniejsze w F1, taka walka o możliwość przeprowadzenia manewru wyprzedzania!
paymey852
02.09.2017 06:48
Gdyby nie DRS, to nie było by bardzo fajnej walki HAM vs ROS w GP Bahrain. DRS jest ok ale pod warunkiem że nie używamy go na zbyt długich prostych bo w tedy jest bardzo nie ok