Marko: Kwiat jest bardziej utalentowany niż Gasly oraz Hartley

Doradca Red Bulla przyznał, że Rosjanin w pewnym momencie stracił swoją szybkość
17.12.1710:33
Mateusz Szymkiewicz
2768wyświetlenia
Embed from Getty Images

Doradca Red Bulla, Helmut Marko, przyznał, że Daniił Kwiat jest o wiele większym talentem niż przyszłoroczni zawodnicy Toro Rosso - Pierre Gasly oraz Brendon Hartley.

Rosjanin po tegorocznym Grand Prix Stanów Zjednoczonych został usunięty z juniorskiego programu Red Bulla, reprezentując przez cztery lata w Formule 1 ekipy Toro Rosso oraz Red Bull Racing.

Helmut Marko, który odpowiada za program rozwojowy austriackiego kocnernu, zapytany czy Kwiat jest o wiele bardziej utalentowany od przyszłorocznych zawodników Toro Rosso, odpowiedział: Tak, całkowicie się z tym zgadzam. Pokazał to podczas swojego pierwszego roku w Toro Rosso oraz w Red Bullu. Potem jego osiągi drastycznie spadły. Zaczął mieć problemy z hamulcami oraz oponami, których nie miał Ricciardo. Coś stało się u niego mentalnie. Stracił swoją szybkość oraz łatwość w jeździe. Nie wiemy co to było. Próbowaliśmy wielu rzeczy, ale jego osiągi już nie wróciły. Poza tym miał zbyt wiele incydentów na starcie i nie najlepiej na to reagował. Zamknął się w swojej skorupie i nie chciał, by ktokolwiek mu mówił co ma robić.

To smutne, ponieważ pamiętam rundę GP3 na Monzy oraz Spa [w 2013 roku], gdy całkowicie zdeklasował rywali. W Toro Rosso także był wyścig, kiedy startował z końca i przebił się przez stawkę [GP Włoch 2014]. Zaczął atakować Raikkonena, kiedy później jego hamulce uległy awarii. Miał kilka sensacyjnych wyścigów - dodał 74-latek.

KOMENTARZE

8
Adam2iak
18.12.2017 11:17
Tym bardziej dziwi, że Marko nie sięgnął po Sirotkina tylko 28-latka z WEC
Simi
18.12.2017 09:28
Dokładnie, Marko przyznał, że Kwiat jest może najbardziej utalentowanym z tej trójki, ale "Stracił swoją szybkość oraz łatwość w jeździe. Nie wiemy co to było. Próbowaliśmy wielu rzeczy, ale jego osiągi już nie wróciły. Poza tym miał zbyt wiele incydentów na starcie i nie najlepiej na to reagował". Jak długo można trzymać takiego kierowcę w zespole? Niezbyt długo. Koniec końców liczą się wyniki. Było wielu utalentowanych, którzy kariery nie zrobili.
Olek89
18.12.2017 08:48
[quote="sneer"]I właśnie dlatego go zwolniliśmy, zamiast mu pomóc. Red Bull doda ci skrzydeł.[/quote] Pomagać w nieskończoność to można w przedszkolu jak dziecko ma problemy z liczeniem do 10, a nie w Formule 1. Skoro ktoś nie może się podnieść psychicznie przez 1,5 roku po degradacji tzn., że nie zasługuje żeby tu być - i tak był jednym z najdłużej jeżdżących kierowców w Toro Rosso.
SkC
18.12.2017 08:20
Nie ma to jak zgasić swoich nowych kierowców na wstępie :]
sneer
18.12.2017 07:57
I właśnie dlatego go zwolniliśmy, zamiast mu pomóc. Red Bull doda ci skrzydeł.
Kamikadze2000
17.12.2017 07:04
@marios76 - tak, do Morgiego dorzuciłbym Mazocha. Ale tu zwracałem na aspekt lądowania Ammana, a nie jego wyniki. Po upadku w Bischoschofen ląduje prawie na dwie nogi. Choć trzeba przyznać, że ostatnio się poprawił. ;)
marios76
17.12.2017 11:11
@Kamikadze2000 Amman z tego co kojarze po najwiekszym dzwonie, zdobyl bezposrednio dwa zlota olimpijskie, co powtorzyl po 8 latach. Zobacz jak dlugo skacze i ile osiagnal, w wieku jakim jest moze byc na dobrym poziomie, na najwyzszy juz nie wejdzie. Tu akurat psychika nie miala znaczenia, jak juz porownanie robisz w skokach, to nie wytrzymal mega talent Morgenstern. (Przez upadki i kontuzje)
Kamikadze2000
17.12.2017 09:51
Od kiedy straciø posadę na rzecz Verstappena, który wygrał już w pierwszym starcie, Kwiat totalnie stracił pewność siebie i animusz do jazdy. To był "gwóźdź do trumny" jego kariery w F1. W STR już nie był tym samym kierowcą. W sumie tak jak np. Ammann w skokach. Po kilku upadkach przestał lądować, jak należy. Każdy skok jest dla niego niebywałym stresem przed upadkiem. Ale jest silny psychicznie. Daniił niestety posypał się w tym względzie, co w sporcie jest nie do przejścia. Jeżeli nie ufa swoim umiejętnościom w stu procentach, nigdy nie wróci do dawnego poziomu...