Magnussen przekroczył w USA limit paliwa o 170 gramów

Guenther Steiner zdradził kulisy wykluczenia Duńczyka z wyników wyścigu w Austin.
26.10.1814:41
Nataniel Piórkowski
1514wyświetlenia
Embed from Getty Images

Kevin Magnussen został zdyskwalifikowany z Grand Prix Stanów Zjednoczonych, ponieważ przekroczył limit paliwa na wyścig o 170 gramów - doprecyzował Guenther Steiner.

Szef Haasa udzielił wywiadu portalowi RaceFans.net. Jednym z tematów rozmowy była decyzja sędziów o wykluczeniu Magnussena z rezultatów wyścigu w Austin.

Wiedzieliśmy, że podejmujemy ryzyko. Nie wyszło. Naciskaliśmy zbyt długo, próbując wyprzedzić Ocona. Zdawaliśmy sobie sprawę, jaka jest tego stawka. Pod koniec nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby zejść poniżej określonego limitu paliwa. Ryzyko okazało się zbyt duże. Wiemy o tym. Czasem tak bywa.

Dodatkowe 170 g paliwa oznacza, że Magnussen przekroczył regulaminowy limit 105 kg o 0,16%.

Steiner przyznał, iż rozważał nakazanie Magnussenowi rezygnację z prób wyprzedzenia Ocona. Mogłem go powstrzymać od atakowania Ocona, bo wiedziałem co się dzieje. Chcieliśmy zyskać pozycję i skupić się na oszczędzaniu paliwa. Tak się nie stało. Nieco przekroczyliśmy granicę ryzyka.

Aż do drugiej połowy wyścigu zespół nie zdawał sobie sprawy, iż Magnussen nie zostanie zdublowany przez lidera wyścigu, przez co będzie musiał pokonać pełen dystans 56 okrążeń. Steiner podkreślił, że błąd wynikał z niskiego doświadczenia Haasa z radzeniem sobie z tego typu sytuacją.

KOMENTARZE

14
marios76
27.10.2018 02:41
@q.bus Na tyle, ze nie wystarczylo do wyprzedzenia? Piekna manipulacja faktami. Eliminujesz rywala z walki o zwyciestwo, wychodzisz z niej wygrany, psujesz mu bolid i dostajesz 5 sekund kary! Nie robisz nikomu krzywdy, jedziesz caly wyscig, nie zyskujesz pozycji i szlag trafia poltorej godziny. Zabieraja ci wszystkie punkty. Zaprawde to sprawiedliwe. Zwroc uwage, ze ja nie pisze, ze kary nie ma byc, tylko ze kary sa NIEADEKWATNE do wykroczen. Skoro Grosjean i Verstappen nie sa w stanie dostac bana na wyscig, to i system punktow karnych jest do... Wychodzi na to, ze w dzisiejszej F1 wszyscy moga jezdzic jak wariaci kasujac kogos co drugi wyscig i ok!? Uswiadamiam jeszcze ze jest to ilosc, ktora na okolo 58 okrazeniach nie wystarcza na przekroczenie limitu na jednym z nich, nawet o 10%. Okolo 1,8kg paliwa bylo zuzyte na jednym okrazeniu GP USA, jezeli limit zostal przekroczony o tak niewiele, zysku nie bylo, nie widze potrzeby az tak surowego karania kierowcy/zespolu (jakiegokolwiek) zwlaszcza, ze zdarzylo sie to pierwszy raz.Z Oconem podobnie- przekroczyl ten limit przeplywu tylko na pierwszym okrazeniu, a paliwa mu wystarczylo.
q.bus
27.10.2018 01:16
Piękna manipulacja liczbami. Tylko 0,16%. A o ile można było zwiększyć moc silnika na przestrzeni 2, 3 okrążeń w strefie wyprzedzania?
marios76
27.10.2018 06:45
@mbwrobel Masz racje z tymi promilami- ale zauwaz: jest limit 0,2promila, dopuki nie przekroczysz, to jest jakbys w ogole nie spozywal, potem jest do 0,5 i jest to wykroczenie karane mandatem, a dopero przekroczenie 0,5 powoduje obligatoryjne zatrzymanie prawka i sprawe sadowa, bo prowadzenie w takim stanie jest juz przestepstwem. Czyli mamy swego rodzaju stopniowanie, podobnie sady dysponuja "widelkami" w wydawaniu wyroku i raczej mniejszy dostaje ktos 0,52 niz ten co mial 2,5promila... Ja Magnussena czy Haasanie bronie- jest wina, jest kara... tylko ile mu pomoglo te 0,16procenta wiecej?? Ricciardo z tego co pametam, mial zwracana uwage w trakcie wyscigu i nic sie nie zmienilo. Osobiscie bylbym za tankowaniem w trakcie i nieoszczedzaniem paliwa, a jezeli w ramach oecnych limitow, to limit na ilosc, ale na chwilowe zuzycie juz nie- chwilami mozesz korzystac z wiekszego przeplywu=mocy, ale nie za czesto, bo nie dojeziesz. Wazenie bolidow przed startem,czy limitowany zbiornik dk pelna i naprzod. Najwyzej nie dojedziesz. A nie jaja z wynikami :/
DBR
26.10.2018 08:29
Może i nie zawsze dobrych, lecz skoro równych dla wszystkich to wówczas nie wypacza to wyników rywalizacji. Najważniejsze, że karę za przekroczenie limitu przepływy (a nie za całość spalania) dostał nawet Ricciardo na pudle w domowym wyścigu. Okrążenia wyjazdowe - dojazd na pola startowe, kółko instalacyjne, kółko zjazdowe odbywa sie w raczej przewidywalnych warunkach i można to oszacować - wystarczyłoby określić limit na cały wyścig razem z tymi składowymi i tyle wlewać
hds.147
26.10.2018 07:00
Równych dla wszystkich. Ale czy to oznacza dobrych?
DBR
26.10.2018 05:55
Wygrywa ten, który jest najszybszy spośród stosujących się do określonych wyraźnych regulacji - równych dla wszystkich BTW.
hds.147
26.10.2018 05:32
I tu się jawi jeden z głównych problemów obecnej F1. Czy w wyścigach ma wygrać tek, kto zaoszczędzi najwięcej paliwa i opon ? NIE! ma wygrać tek kto jest NAJSZYBSZY. Dla mnie całe te przepisy odnośnie ilości paliwa i tandetnych opon są głupotą i to one obniżają jakość wyścigów F1.
marrcus
26.10.2018 05:05
lepiej było zatrzymać się na ostatnim okrążeniu byłby 10 i później 9. no ale może szacunkowe dane były zaniżone
kusza
26.10.2018 02:27
Niewazne o ile przekroczyl limit. Przekroczyl.
gpjano
26.10.2018 02:15
[quote]Skoro jest limit 105kg na wyścig moim zdaniem w bolidzie nie powinno być w ogóle ani o 1 gram więcej paliwa niż pozwala na to limit[/quote] Limit obowiązuje na czas wyścigu - od startu do mety. W bolidach jest więcej paliwa bo muszą dojechać na pola startowe, kółko instalacyjne, kółko zjazdowe. Sam Steiner powiedział, że gdyby Kevin został zdublowany nie musiałby pokonywać wszystkich okrążeń i nie przekroczyłby 105kg
DBR
26.10.2018 01:31
Kara wcale nie jest zbyt surowa. Skoro jest limit 105kg na wyścig moim zdaniem w bolidzie nie powinno być w ogóle ani o 1 gram więcej paliwa niż pozwala na to limit. Wówczas skończyło by się de facto tym samym - 0pkt i nieukończenie wyścigu - po prostu bolid by stanął - nie było by jednak tego płaczu o 170 gram. Nie umiałeś zadbać odpowiednio o paliwo po prostu nie kończysz.
kidmaciek
26.10.2018 01:27
Ludzie, którzy mówią "przepisy to przepisy" - nie powiecie mi, że kara nie jest zbyt surowa w stosunku do wykroczenia. Może jest to odpowiedni moment, żeby przemyśleć konstrukcję przepisów i pozwolić sędziom na trochę bardziej 'ludzkie' podejście do tematu. Kara musi być, ale może w formie jakiejś grzywny dla zespołu, przesunięcia na starcie następnego wyścigu, a nie dyskwalifikacji? To jest karanie kierowcy, który przez cały weekend ciężko pracował na taki wynik i nie miał wpływu na popełnione wykroczenie. Często w trakcie wyścigu kierowcy popełniają dużo większe babole i równie często kara jest przekładana na kolejne grand prix - dlaczego?
mbwrobel
26.10.2018 01:20
No cóż - jak przekroczysz o 0,02 promila, to też poniesiesz konsekwencje nieporównywalne wyższe, niż gdybyś nie przekroczył. Limit z natury jest po to, by go nie przekraczać.
Sasilton
26.10.2018 12:42
Te 170g pewnie nie raz mogło by zadecydować o zwycięstwie.