Grosjean: Wiedziałem, że poprawki z Hiszpanii nie pracują jak należy

Francuz poczuł ulgę, gdy na Silverstone mógł skorzystać ze starszej specyfikacji bolidu.
28.07.1910:21
Nataniel Piórkowski
680wyświetlenia
Embed from Getty Images

Romain Grosjean zdradził, że od samego początku wiedział, iż poprawki wprowadzone przez Haasa w Hiszpanii nie okazały się sukcesem.

Podczas Grand Prix Niemiec Francuz zakomunikował, że nigdy nie był zadowolony z pracy pakietu aerodynamicznego, wprowadzonego przy okazji pierwszego europejskiego wyścigu sezonu.

Grosjean powrócił do starszej specyfikacji bolidu na Silverstone, gdzie pokonał w kwalifikacjach zespołowego kolegę - Kevina Magnussena, korzystającego z nowszych rozwiązań.

Gdy w piątek w Barcelonie wprowadziliśmy poprawki, od razu powiedziałem zespołowi, że chciałbym powrócić do starszej specyfikacji. Od samego początku czułem, że coś nie pracuje tak, jak należy i naprawdę chcę dostać poprzednie części.

Ponieważ jednak zakończyłem piątkowy trening 0,2 lub 0,3s przed Kevinem, zespół uznał, że udoskonalenia działają jak należy. Zadecydowano, że trzeba trzymać się tego kierunku, tym bardziej, że dane ze wszystkich sensorów zdawały się potwierdzać, iż poprawki działają zgodnie z przewidywaniami. Później cały czas prosiłem o powrót do starszego pakietu.

W Wielkiej Brytanii odczucia Francuza uległy znacznej poprawie. W piątek wskoczyłem do kokpitu a odczucia od razu skojarzyły mi się z tymi, jakich doświadczałem podczas zimowych testów. W końcu poczułem komfort jazdy. W dodatku nasze tempo stało na całkiem wysokim poziomie.