Binotto: Ferrari nie będzie faworytem podczas wyścigów w Austrii

Szef zespołu zapowiada poprawki bolidu dopiero w dalszej części sezonu 2020.
08.06.2016:33
Mateusz Szymkiewicz
591wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mattia Binotto uważa, że Ferrari nie będzie faworytem podczas wyścigów w Austrii, które otworzą sezon 2020.

Stajnia z Maranello ma za sobą problematyczną zimę i wiele wskazuje na to, że może nie nawiązać wyrównanej walki z Mercedesem oraz Red Bullem. Nie można również wykluczyć, że po piętach Ferrari będzie deptało Racing Point, które zaprojektowało bolid oparty na zeszłorocznym Mercedesie W10.

Szef ekipy - Mattia Binotto, zapytany czy podczas przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa udało się rozwiązać główne problemy z SF1000, odpowiedział: Ze względu na długie zamknięcie fabryki nie byliśmy w stanie pracować przy pomocy zebranych danych czy w tunelu aerodynamicznym. Wróciliśmy do swoich obowiązków dopiero kilka dni temu i próbujemy zaradzić wszystkim niedoskonałościom. Jesteśmy na tym samym etapie co w Australii, z identycznym samochodem. Na rozwój przyjdzie czas później.

Włoch dodał, że częściowo zamrożony rozwój bolidów już od sezonu 2020 mocno ograniczy obszary, które Ferrari będzie mogło zmienić. Zaakceptowaliśmy te przepisy, ponieważ ponosimy odpowiedzialność za F1, mimo, że dla nas to oznacza trudności. Nie oznacza to jednak, że pewne kwestie staną się dla nas niemożliwe do zrobienia - zakończył Binotto.