Sainz: Od początku było jasne, jak wielki talent ma Verstappen

26-latek zdradził, że wyrównana walka z Holendrem dała mu dużą pewność siebie.
14.04.2109:26
Mateusz Szymkiewicz
2123wyświetlenia
Embed from Getty Images

Carlos Sainz przyznał, że już od pierwszego dnia spędzonego w Toro Rosso było jasne, jak wielkim talentem dysponuje Max Verstappen.

Hiszpan startował w jednym zespole z Holendrem w 2015 roku, a także w pierwszych czterech wyścigach sezonu 2016. Mimo, że kariery ówczesnego składu Toro Rosso potoczyły się w zupełnie różnych kierunkach, wielu obserwatorów zwraca uwagę na niewielkie różnice jakie dzieliły kierowców na torach wyścigowych.

Sainz w rozmowie z Corriere Della Sera stwierdził, że wyrównany pojedynek z Verstappenem dał mu bardzo dużą pewność siebie na starcie kariery w Formule 1. Można było od samego początku powiedzieć, że Max jest wyjątkowy. Prezentował niesamowite umiejętności. Nadążanie za nim dało mi pewność, że będę w stanie kontynuować starty w Formule 1. Wiedziałem, że muszę tylko znaleźć odpowiednie miejsce, w którym będę w stanie rywalizować z każdym.

Aktualnie 26-latek startuje dla Ferrari, gdzie nieformalnym liderem jest Charles Leclerc. Hiszpan zapytany, czy jego partner nie jest zbyt młody, by budować wokół niego czołowy zespół, odpowiedział: Niektórzy uważają, że Charles jest zbyt młody na starty w Ferrari. Ja mam 26 lat i podchodzę właśnie do siódmego sezonu w Formule 1. Mam odpowiednie umiejętności, by ponownie wyprowadzić zespół na zwycięską ścieżkę. Znamy wartość Charlesa, zdążył ją już udowodnić. Stracił przyjaciela Julesa Bianchiego, a potem swojego ojca. Pokonując te straszne tragedie stał się jeszcze mocniejszy. To dlatego mam tak wielki podziw dla jego osoby. Śledziłem całą jego karierę.

Sainz dodał, że atmosfera panująca w Maranello pozwala mu wierzyć, iż Ferrari niebawem wróci do walki o czołowe pozycje. Bardzo mocno naciskamy w fabryce. Pracując w symulatorze, z inżynierami oraz mechanikami jesteśmy pełni energii, która pozwoli nam wygrać. John Elkann martwi się o wszystko. Cały czas do nas wydzwania i pyta o wiele rzeczy. Jest bardzo zmotywowany i można to odczuć w Maranello.