Marko: Nigdy nie powiedzieliśmy, że silnik Mercedesa jest nielegalny

Konsultant Red Bulla przyznał, że zespół pracuje "dzień i noc" by poznać sekret producenta.
14.10.2109:59
Mateusz Szymkiewicz
1419wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko zaprzeczył, by Red Bull kiedykolwiek kwestionował legalność układu napędowego Mercedesa.

Stajnia z Milton Keynes zwraca uwagę na nagły wzrost osiągów niemieckiego producenta od Grand Prix Wielkiej Brytanii. Czterokrotni mistrzowie skierowali nawet do FIA zapytanie w sprawie intercoolera, który rzekomo przyczynia się do wzrostu mocy na niskim zakresie obrotów.

W ostatnich dniach Christian Horner z Red Bulla publicznie zastanawiał się, w jaki sposób Mercedes odrobił tak duże straty. Mimo to Helmut Marko zaprzeczył, by jego zespół kiedykolwiek kwestionował uczciwość producenta ze Stuttgartu.

Nie wydaje mi się, by działania Mercedesa w jakikolwiek sposób były nielegalne - powiedział 78-latek. Mimo to od wyścigu na Silverstone dzieje się coś dziwnego. Musimy zrozumieć dlaczego stali się tak szybcy. To kwestia silnika czy czegoś innego? Musimy pracować dzień i noc, by poznać ich sekrety i odpowiedzieć na nie. Wszystko jest w naszych rękach. Jeżeli utrzymają poziom osiągów z Istanbul Park, wówczas mamy problem. Z pozostałych sześciu obiektów tylko Meksyk oraz Brazylia nas faworyzują. Reszta powinna być pod dyktando Mercedesa.

Marko zapytany, czy Red Bull planuje wymianę podwozia Verstappena przed rundą w Austin, odpowiedział: Max regularnie narzeka na podsterowność, z którą nie potrafimy sobie poradzić. Będziemy jednak kontynuowali walkę. Pozytywne jest to, że Max zarządza sytuacją. Pozostaje bardzo spokojny i wskazuje jedynie wady, które dla wszystkich są oczywiste.