Marko: Musimy zmienić podejście do egzekwowania limitów toru

Austriak krytykuje lawinę zgłoszeń i kar z wyścigu na Red Bull Ringu.
23.07.2208:54
Nataniel Piórkowski
515wyświetlenia


Helmut Marko wezwał do wprowadzenia zmian w zakresie kar nakładanych na kierowców za powtarzające się incydenty naruszania limitów toru.

Podczas wyścigu o GP Austrii sędziowie odnotowali 43 przypadki wyjazdów poza granice toru. W efekcie na kilku kierowców nałożone zostały kary czasowe.

Z kolei Sergio Perez stracił oba szybkie kółka z Q3 i najlepszy czas osiągnięty w drugim bloku czasówki, spadając tym samym na trzynaste miejsce. Jazdę kierowcy z Guadalajary sędziowie przeanalizowali dopiero kilka godzin po kwalifikacjach.

Po wyścigu kilku kierowców wyraziło frustrację tym, jak egzekwowano limity toru. Lando Norris zasugerował nawet, że FIA była trochę głupia, określając zasady obowiązujące na Red Bull Ringu.

Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, także jest niezadowolony z sytuacji i wzywa do wprowadzenia odpowiednich zmian w regulacjach.

Tego typu przewinień nie da się dokładnie zmierzyć. Dostrzegamy także problem w tym, jak późno został ukarany Checo. Potrzebujemy innych rozwiązań - żwiru lub czegoś innego. Musimy znaleźć pewne kompromisy, zachowując odpowiednie proporcje. To nie może tak dalej wyglądać.

Austriak szybko dodał, że jego komentarz nie jest krytyką pracy wykonywanej przez dyrektorów wyścigów F1 - Nielsa Witticha i Eduardo Freitasa. Po prostu brakuje nam precyzyjnych narzędzi technicznych, aby móc dokładnie i od razu określić, czy doszło do popełnienia wykroczenia, czy też nie.