Elliott: Szkoda, że Mercedes traci de Vriesa
Helmut Marko nie wyklucza z kolei utworzenia duetu Verstappen-de Vries w przyszłości.
11.10.2210:45
1544wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor techniczny Mercedesa, Mike Elliott, żałuje utraty Nycka de Vriesa na rzecz ekipy AlphaTauri.
Podczas weekendu wyścigowego na Suzuce Nyck de Vries został oficjalnie potwierdzony przez AlphaTauri jako następca odchodzącego po tym sezonie do Alpine Pierre'a Gasly'ego. 27-latek zyskał uznanie w oczach wielu zespołów po tegorocznym debiucie we Włoszech, kiedy to wywalczył dwa punkty za kierownicą Williamsa.
Wcześniej Holender - ze względu na współpracę z Mercedesem - łączony był głównie ze stajnią z Grove w barwach której przystąpił do wyścigu na Monzy, a także treningu w Hiszpanii. De Vries podczas treningów poprowadził w tym sezonie także samochody Mercedesa i Astona Martina.
Mike Elliott przyznał, że cieszy się z otrzymanej przez de Vriesa szansy, jednocześnie żałując, że Holender opuści stajnię z Brackley.
Szef AlphaTauri, Franz Tost, zaprzeczył tymczasem, jakoby to rekomendacja Maxa Verstappena przyczyniła się do zatrudnienia jego rodaka na rok 2023.
Tost nie sądzi jednak, by de Vries zaliczył debiut za kierownicą AlphaTauri w formie występu w treningu jeszcze w tym sezonie.
Dr Helmut Marko nie wyklucza natomiast w pełni holenderskiego składu kierowców w seniorskiej ekipie Red Bulla w przyszłości.
Marko spodziewa się nawet, że pomimo mniejszego doświadczenia w F1 od Yukiego Tsunody, de Vries może zostać liderem AlphaTauri w kolejnym sezonie.
Dyrektor techniczny Mercedesa, Mike Elliott, żałuje utraty Nycka de Vriesa na rzecz ekipy AlphaTauri.
Podczas weekendu wyścigowego na Suzuce Nyck de Vries został oficjalnie potwierdzony przez AlphaTauri jako następca odchodzącego po tym sezonie do Alpine Pierre'a Gasly'ego. 27-latek zyskał uznanie w oczach wielu zespołów po tegorocznym debiucie we Włoszech, kiedy to wywalczył dwa punkty za kierownicą Williamsa.
Wcześniej Holender - ze względu na współpracę z Mercedesem - łączony był głównie ze stajnią z Grove w barwach której przystąpił do wyścigu na Monzy, a także treningu w Hiszpanii. De Vries podczas treningów poprowadził w tym sezonie także samochody Mercedesa i Astona Martina.
Mike Elliott przyznał, że cieszy się z otrzymanej przez de Vriesa szansy, jednocześnie żałując, że Holender opuści stajnię z Brackley.
To naprawdę miły gość, który ma dużą wiedzę, rozumie ten sport i budowę samochodu- powiedział dyrektor techniczny Mercedesa.
Jeśli chodzi o nas, jako zespół, to szkoda, że będziemy go oglądać w innym zespole, ale jednocześnie bardzo cieszymy się razem z nim. Miło jest widzieć, jak tak utalentowany kierowca otrzymuje taką okazję- dodał Elliott.
Szef AlphaTauri, Franz Tost, zaprzeczył tymczasem, jakoby to rekomendacja Maxa Verstappena przyczyniła się do zatrudnienia jego rodaka na rok 2023.
Nie, to nie było konieczne- stwierdził Austriak.
Zaliczył fantastyczny, bezbłędny wyścig, zatem decyzja o zatrudnieniu go była łatwa.
Tost nie sądzi jednak, by de Vries zaliczył debiut za kierownicą AlphaTauri w formie występu w treningu jeszcze w tym sezonie.
Nie wydaje mi się, ponieważ on ciągle ma kontrakt z innym zespołem. Mam jednak nadzieję, że zobaczymy go na testach dla młodych kierowców w Abu Zabi.
Dr Helmut Marko nie wyklucza natomiast w pełni holenderskiego składu kierowców w seniorskiej ekipie Red Bulla w przyszłości.
To miłe dla holenderskiej prasy, że wkrótce ten kraj będzie miał dwóch aktywnych kierowców w stawce- powiedział Marko w rozmowie z gazetą De Telegraaf.
Nasz dział marketingowy nie jest już tak zadowolony, ale mi zależy przede wszystkim na osiągach. W przyszłości okaże się, czy znajdzie się w Red Bullu. Czy Księżyc wzejdzie dziś w nocy? Kto wie. Nyck musi teraz zaprezentować odpowiednie osiągi. Jest zaangażowany, zaliczył w przeszłości dołek, ale zdołał się podnieść. On dobrze wie, jak walczyć
Marko spodziewa się nawet, że pomimo mniejszego doświadczenia w F1 od Yukiego Tsunody, de Vries może zostać liderem AlphaTauri w kolejnym sezonie.
Oczywiście AlphaTauri będzie korzystać z technicznego zaplecza Nycka. Poprowadził kilka bolidów F1 w tym sezonie, więc świetnie jest mieć na pokładzie kogoś z takim doświadczeniem.
Z taką osobowością i doświadczeniem, Nyck powinien przewodzić zespołowi- dodał 79-latek.