Verstappen: Nie mamy tu takiej przewagi, jak w Bahrajnie

Zdaniem Helmuta Marko, za Red Bullem plasują się Aston Martin, Alpine oraz Ferrari.
18.03.2311:04
Nataniel Piórkowski
556wyświetlenia
Embed from Getty Images

Red Bull nie dysponuje w Arabii Saudyjskiej tak dużą przewagą, jak miało to miejsce podczas weekendu w Bahrajnie - uważa Max Verstappen.

Chociaż Holender uzyskał najlepsze rezultaty w obu piątkowych treningach, to zaznacza, że na dłuższych przejazdach rywale prezentują znacznie lepsze osiągi, niż dwa tygodnie temu na torze Sakhir.

Za nami pozytywny piątek, ale wciąż jest trochę rzeczy, z którymi możemy poradzić sobie lepiej. Różnice czasowe są mniejsze, ale wygląda na to, że wiąże się to z zarządzaniem oponami.

Na tym torze zużycie ogumienia nie stoi na wysokim poziomie, więc rezultaty mogą być bardzo zbliżone. Na pewno nie jest tu tak, jak było w Bahrajnie - tłumaczył dwukrotny mistrz świata.

Wyniki treningów mogą wskazywać, że najbliższym rywalem Red Bulla jest Aston Martin a w szczególności Fernando Alonso. Konsultant austriackiej ekipy - Helmut Marko, zwraca jednak uwagę na Ferrari, które w piątek nie wyróżniało się na tle konkurentów.

Ferrari ma jeszcze trochę zapasu w silniku. Mam nadzieję, że za nami stoczona zostanie ekscytująca walka pomiędzy Alpine i Fernando Alonso.

Oceniając tempo Red Bulla, Austriak przyznał: Jesteśmy usatysfakcjonowani. Udało nam się wprowadzić odpowiednie modyfikacje ustawień. Jeśli chodzi o opony, to wciąż musimy ocenić, która mieszanka lepiej poradzi sobie w wyścigu. Dlatego Max pracował na dłuższych przejazdach z miękkimi a Sergio z pośrednimi oponami.

Piątkowe przejazdy Pereza nie należały do szczególnie udanych ze względu na bliżej nieokreślone problemy mechaniczne.

Mieliśmy problem z bolidem. Mam nadzieję, że uda nam się z nim uporać przed sobotą i dzięki temu zyskamy trochę tempa. Piątkowe przejazdy były niespójne i przez to ciężko o wiarygodną ocenę naszego potencjału. Zdaje się, że mamy mocne tempo, ale rywale nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.