Verstappen: Nie mamy tu takiej przewagi, jak w Bahrajnie
Zdaniem Helmuta Marko, za Red Bullem plasują się Aston Martin, Alpine oraz Ferrari.
18.03.2311:04
568wyświetlenia
Embed from Getty Images
Red Bull nie dysponuje w Arabii Saudyjskiej tak dużą przewagą, jak miało to miejsce podczas weekendu w Bahrajnie - uważa Max Verstappen.
Chociaż Holender uzyskał najlepsze rezultaty w obu piątkowych treningach, to zaznacza, że na dłuższych przejazdach rywale prezentują znacznie lepsze osiągi, niż dwa tygodnie temu na torze Sakhir.
Wyniki treningów mogą wskazywać, że najbliższym rywalem Red Bulla jest Aston Martin a w szczególności Fernando Alonso. Konsultant austriackiej ekipy - Helmut Marko, zwraca jednak uwagę na Ferrari, które w piątek nie wyróżniało się na tle konkurentów.
Oceniając tempo Red Bulla, Austriak przyznał:
Piątkowe przejazdy Pereza nie należały do szczególnie udanych ze względu na bliżej nieokreślone problemy mechaniczne.
Red Bull nie dysponuje w Arabii Saudyjskiej tak dużą przewagą, jak miało to miejsce podczas weekendu w Bahrajnie - uważa Max Verstappen.
Chociaż Holender uzyskał najlepsze rezultaty w obu piątkowych treningach, to zaznacza, że na dłuższych przejazdach rywale prezentują znacznie lepsze osiągi, niż dwa tygodnie temu na torze Sakhir.
Za nami pozytywny piątek, ale wciąż jest trochę rzeczy, z którymi możemy poradzić sobie lepiej. Różnice czasowe są mniejsze, ale wygląda na to, że wiąże się to z zarządzaniem oponami.
Na tym torze zużycie ogumienia nie stoi na wysokim poziomie, więc rezultaty mogą być bardzo zbliżone. Na pewno nie jest tu tak, jak było w Bahrajnie- tłumaczył dwukrotny mistrz świata.
Wyniki treningów mogą wskazywać, że najbliższym rywalem Red Bulla jest Aston Martin a w szczególności Fernando Alonso. Konsultant austriackiej ekipy - Helmut Marko, zwraca jednak uwagę na Ferrari, które w piątek nie wyróżniało się na tle konkurentów.
Ferrari ma jeszcze trochę zapasu w silniku. Mam nadzieję, że za nami stoczona zostanie ekscytująca walka pomiędzy Alpine i Fernando Alonso.
Oceniając tempo Red Bulla, Austriak przyznał:
Jesteśmy usatysfakcjonowani. Udało nam się wprowadzić odpowiednie modyfikacje ustawień. Jeśli chodzi o opony, to wciąż musimy ocenić, która mieszanka lepiej poradzi sobie w wyścigu. Dlatego Max pracował na dłuższych przejazdach z miękkimi a Sergio z pośrednimi oponami.
Piątkowe przejazdy Pereza nie należały do szczególnie udanych ze względu na bliżej nieokreślone problemy mechaniczne.
Mieliśmy problem z bolidem. Mam nadzieję, że uda nam się z nim uporać przed sobotą i dzięki temu zyskamy trochę tempa. Piątkowe przejazdy były niespójne i przez to ciężko o wiarygodną ocenę naszego potencjału. Zdaje się, że mamy mocne tempo, ale rywale nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.