Limity budżetowe przeszkodą w doścignięciu Red Bulla
Zgodni w opinii na ten temat są szefowie Ferrari i Mercedesa.
20.07.2311:32
813wyświetlenia
Embed from Getty Images
Rywale Red Bulla są zdania, że ich starania zmierzające do poprawy tempa są ograniczane przez limity budżetowe.
Chociaż znaczące modyfikacje wprowadzone przez Ferrari i Mercedesa zapewniły pewne postępy, Red Bull nadal utrzymuje dominującą pozycję. Team z Milton Keynes wygrał każdy z rozegranych dotychczas wyścigów i przystępuje do GP Węgier jako oczywisty faworyt do kolejnego triumfu.
Fred Vasseur i Toto Wolff potwierdzają, że próby redukcji strat skutecznie ograniczają regulacje finansowe. Ze względu na nie zespoły nie mogą wcielić w życie wszystkich pomysłów, które pojawiają się w działach projektowych.
Zapytany o to, jak bardzo na rozwój tegorocznego bolidu wpłynęły limity wydatków, Vasseur odparł:
Wolff dodał:
Pomimo dużych nadziei związanych z sezonem 2024, Mercedes nie zamierza jednak całkowicie rezygnować z prac nad poprawą bolidu W14.
Rywale Red Bulla są zdania, że ich starania zmierzające do poprawy tempa są ograniczane przez limity budżetowe.
Chociaż znaczące modyfikacje wprowadzone przez Ferrari i Mercedesa zapewniły pewne postępy, Red Bull nadal utrzymuje dominującą pozycję. Team z Milton Keynes wygrał każdy z rozegranych dotychczas wyścigów i przystępuje do GP Węgier jako oczywisty faworyt do kolejnego triumfu.
Fred Vasseur i Toto Wolff potwierdzają, że próby redukcji strat skutecznie ograniczają regulacje finansowe. Ze względu na nie zespoły nie mogą wcielić w życie wszystkich pomysłów, które pojawiają się w działach projektowych.
Zapytany o to, jak bardzo na rozwój tegorocznego bolidu wpłynęły limity wydatków, Vasseur odparł:
Ograniczenia wynikają przede wszystkim z limitu wydatków. Nie możesz stworzyć zupełnie nowego projektu, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Nie masz innej możliwości, jak tylko dostosować obecną konstrukcję. Sądzę, że w tych warunkach i tak dokonaliśmy przyzwoitych postępów.
Trzeba również mieć na uwadze, że przepisy finansowe mają znacznie bardziej nakazowy charakter niż wcześniej i trudno jest postawić duży krok naprzód w trakcie sezonu. Pracujemy już jednak nad projektem na przyszły rok, próbując poprawić nasz kierunek.
Wolff dodał:
Podzielam opinię Freda. Limit wydatków jest teraz realnym ograniczeniem. Nie możesz tak po prostu przygotować bolidu w wersji B. Lewis i George dość głośno mówili o tym, co chcieliby zmienić w naszej konstrukcji, ale najzwyczajniej w świecie nie jest to możliwe, bo brakuje nam odpowiedniego korytarza finansowego. Dlatego ze zmianą różnych rzeczy musimy czekać do przyszłego roku.
Pomimo dużych nadziei związanych z sezonem 2024, Mercedes nie zamierza jednak całkowicie rezygnować z prac nad poprawą bolidu W14.
Kiedy wiele lat temu zapytałem Nikiego [Laudę], na czym chciałby się skoncentrować: czy na obecnych mistrzostwach i ich wygraniu, czy też na przyszłorocznych, on odrzekł, że na jednych i drugich.
Uważam, że ciągły rozwój tych bolidów odgrywa istotną rolę w zrozumieniu ich charakterystyki. Z drugiej strony nie możemy dopuścić do marnowania zasobów, gdy w przyszłym roku zamierzamy przejść do - powiedzmy - innej konfiguracji bolidu. Trzeba wszystko równoważyć. Wydaje mi się jednak, że wiele zespołów w dość znaczącym stopniu skierowało już swoje zasoby na rozwój przyszłorocznych modeli.