Verstappen na pole position w przerwanych kwalifikacjach

Ciemności i deszcz nad torem w Sao Paulo przedwcześnie zakończyły czasówkę.
03.11.2320:18
Jakub Ziółkowski
1611wyświetlenia
Embed from Getty Images

Q1

Początek kwalifikacji do Grand Prix Sao Paulo został opóźniony. Sędziowie podjęli taką decyzją w związku z dużym zabrudzeniem nawierzchni toru. Kierowcy cierpliwie więc czekali na rozpoczęcie Q1. Z pewnością jednak kilku z nich nerwowo zerkało w niebo — deszcz nigdy nie odchodził zbyt daleko od toru Interlagos...

O 19:15 sesja w końcu się rozpoczęła. Oscar Piastri wyprowadził na tor grupę kierowców, którzy ustawili się na końcu alei serwisowej w oczekiwaniu na zielone światło. Jedynie bolidy AlphaTauri oraz Alpine pozostały początkowo w garażu. Po chwili jednak na torze byli już wszyscy kierowcy — i wszyscy zdecydowali się na wybór miękkich opon.

Pierwsze okrążenia padły łupem Lando Norrisa. Za nim był Max Verstappen. Słabe pierwsze okrążenia zaliczyli kierowcy Ferrari — Scuderia zdecydowała się na przejazd na używanych miękkich oponach. Nie zachwycił też Sergio Perez, ustanawiając dopiero osiemnasty czas.

Verstappen narzekał przez radio na podbijanie bolidu, porównując je do problemów, które doświadczył w Meksyku. W międzyczasie jego czas poprawił Lewis Hamilton, awansując na drugie miejsce. Jego zespołowy kolega, George Russel, podobnie jak w Meksyku, gwałtownie zwolnił na wyjeździe z alei serwisowej. Przed uderzeniem w tył Mercedesa musiał ratować się Pierre Gasly.

Zarówno duet Ferrari, jak i Perez znajdowali się w strefie spadkowej. Cała trójka musiała się spieszyć - inżynier Leclerca ostrzegł go przez zbliżającym się deszczem. Monakijczyk odpowiedział pierwszy czasem, za to Sainz wskoczył na czwarte miejsce. Dobre kółko przejechał również Sergio Perez, uciekając ze strefy spadkowej.

Małe różnice między kierowcami, a także ryzyko zmiany pogody sprawiły, że wielu kierowców wyjechało na tor w ostatnich chwilach Q1. Na dwie minuty przed końcem sesji Stroll zgłosił przez radio pierwsze krople deszczu. George Russell przejechał nowe najszybsze okrążenie, awansując tym samym na pierwsze miejsce. Z Q1 odpadli: Tsunoda, Ricciardo, Bottas, Sargeant i Zhou.

Q2

Podobnie jak w Q1, kierowcy szybko wyjechali na tor, mając nadzieję na uniknięcie deszczu. Tym razem stawce przewodzili kierowcy Red Bulla. Verstappen szybko ustanowił pierwszy czas, a tuż za nim był Sergio Perez. Holender również zgłosił pierwsze krople deszczu na swoim wizjerze.

Kierowców Red Bulla rozdzielił Lando Norris. Brytyjczyk przejechał najmniej okrążeń w Q1, oszczędzając tym samym komplet miękkich opon. Po chwili tuż za Norrisem zameldował się jego zespołowy kolega, Oscar Piastri. Na piątym miejscu był Lance Stroll, który zaliczał obiecujący piątek.

Podobnie jak w pierwszym segmencie kwalifikacji, oba bolidy Ferrari wyjechały na tor na używanych oponach. Ta strategia ponownie nie przyniosła rezultatów i po chwili czerwone bolidy wrócił na tor na świeżych, miękkich oponach. Tymczasem Lewis Hamilton zgłosił przez radio spadek temperatury toru. Siedmiokrotny mistrz świata zaliczył dużą nadsterownośc na wyjściu z czwartego zakrętu, mimo tego zdołał jednak ustanowić czwarty czas.

Drugi kierowca Mercedesa, George Russell przejechał bardzo dobre okrążenie, które wystarczyło na drugie miejsce. Po chwili jednak został on zepchnięty przez Carlosa Sainza. Świetne tempo miał Lando Norris, który ponownie awansował na pierwszą pozycję. W ostatnich chwilach Q2 kierowcy nie mieli łatwego zadania — temperatura nawierzchni spadała. Tym samym z kwalifikacjami pożegnali się: Hulkenberg, Ocon, Gasly, Magnussen i Albon.

Q3

Czarne chmury nad torem Interlagos oznaczało jedno — deszcz nadchodził. Fernando Alonso ustawił się na wyjeździe z alei serwisowej aż na dwie minuty przed rozpoczęciem sesji. Już po minucie na torze byli wszyscy kierowcy. Inżynier Leclerca poinformował go o opadach po siedmiu minutach Q3.

Pierwsze okrążenie mogło być najważniejsze. Verstappen zaliczył rekordy wszystkich sektorów i wskoczył na pierwsze miejsce. Drugi był Leclerc a trzeci Stroll! Szybkie okrążenie zaliczał Oscar Piastri... jednak Australijczyk wypadł z toru w przedostatnim zakręcie. Piastri stracił tym samym swoją jedyną szansę na dobre okrążenie.

W tej sytuacji bardzo duża pecha miał Sergio Perez. Meksykanin był jedynym kierowcą, który jechał za Piastrim, przez co musiał zwolnić. Perez był tym samym dziewiąty.

Wszystkie bolidy zjechały do alei serwisowej, tymczasem warunki pogodowe na torze Interlagos raptownie się zmieniły. Sao Paulo zostało otulone ciemnymi chmurami, przez co na torze zapadły egipskie ciemności. Fernando Alonso stwierdził, że nagle zrobiła się noc, za to Leclerc przyznał, że nie pamięta takich warunków w swojej karierze. Sędziowie wywiesili czerwoną flagę i ogłosili, że sesja nie zostanie wznowiona.

Tym samym Max Verstappen zdobył w tych niecodziennych warunkach pole position do Grand Prix Sao Paulo. Obok niego ustawi się Charles Leclerc, a za nimi: Stroll, Alonso, Hamilton, Russell, Norris, Sainz, Perez i Piastri.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 33,3°C
Temperatura powietrza: 26,6°C
Prędkość wiatru: 13,3 km/h
Wilgotność powietrza: 53%
Mokro