Marko wzywa Hornera i Josa Verstappena do zakończenia konfliktu
Holender oskarża szefa Red Bulla o zablokowanie jego przejazdu w Spielbergu.
29.06.2413:28
612wyświetlenia
Embed from Getty Images
Konsultant Red Bulla - Helmut Marko, wzywa Christiana Hornera oraz Josa Verstappena do zakończenia wielomiesięcznego konfliktu.
Pierwsze informacje o tarciach między szefem Red Bulla oraz ojcem Maksa Verstappena wypłynęły przed startem sezonu 2024, kiedy to w zespole wszczęto wewnętrzne dochodzenie. Horner oskarżany był o nadużycia władzy względem jednej z pracownic, natomiast przekazy medialne pochodziły z Holandii, co wywołało sugestie, iż informatorem jest obóz Verstappena.
Ponadto Jos Verstappen po Grand Prix Bahrajnu wzywał Hornera do ustąpienia ze stanowiska szefa Red Bulla, grożąc, iż ze względu na jego dalszą obecność
Według Josa Verstappena, Horner w ramach zemsty zablokował jego udział w historycznym przejeździe na Red Bull Ringu przed niedzielnym wyścigiem. 52-latek miał zasiąść za kierownicą jednego ze starszych bolidów Red Bull Racing.
Horner zapytany o wypowiedź Verstappena Seniora, odparł:
O zakończenie konfliktu między Hornerem a Josem Verstappenem zaapelował konsultant Red Bulla - Helmut Marko, zwracając uwagę na coraz większą presję ze strony rywali na torze wyścigowym.
Konsultant Red Bulla - Helmut Marko, wzywa Christiana Hornera oraz Josa Verstappena do zakończenia wielomiesięcznego konfliktu.
Pierwsze informacje o tarciach między szefem Red Bulla oraz ojcem Maksa Verstappena wypłynęły przed startem sezonu 2024, kiedy to w zespole wszczęto wewnętrzne dochodzenie. Horner oskarżany był o nadużycia władzy względem jednej z pracownic, natomiast przekazy medialne pochodziły z Holandii, co wywołało sugestie, iż informatorem jest obóz Verstappena.
Ponadto Jos Verstappen po Grand Prix Bahrajnu wzywał Hornera do ustąpienia ze stanowiska szefa Red Bulla, grożąc, iż ze względu na jego dalszą obecność
zespołowi będzie groził rozpad. Finalnie Brytyjczyk pozostał na czele Red Bull Racing, dysponując wsparciem tajskiego udziałowca koncernu, co tylko umocniło jego pozycję.
Według Josa Verstappena, Horner w ramach zemsty zablokował jego udział w historycznym przejeździe na Red Bull Ringu przed niedzielnym wyścigiem. 52-latek miał zasiąść za kierownicą jednego ze starszych bolidów Red Bull Racing.
Mam już go dosyć- powiedział Jos Verstappen, który jest obecny w garażu Red Bulla podczas Grand Prix Austrii.
W planach były nagrania, ale Horner nie chce mnie nawet widzieć w barwach oraz kombinezonie Red Bulla. Usłyszałem od wielu osób, że zrobił wszystko co w swojej mocy, bym nie pojechał na tym torze. Jak bardzo to było dziecinne? To poziom placu zabaw. Niech powie mi to w twarz. Świadczy to tylko o nim. Koniec końców otrzymałem zgodę na przejazd, ale zdecydowałem się zrezygnować.
Horner zapytany o wypowiedź Verstappena Seniora, odparł:
Parada legend jest organizowana przez tor. Nie było żadnego veta z mojej strony. Jestem pewny, że dojdzie do historycznych przejazdów. Nasze relacje z Maksem są bardzo dobre oraz mocne. To nasz kierowca. Najważniejsze są dla nas mocne stosunki z nim. Nigdy nie miałem w przeszłości problemów z naszymi zawodnikami. Jakikolwiek problem ma do mnie Jos, nie zamierzam się do tego odnosić.
O zakończenie konfliktu między Hornerem a Josem Verstappenem zaapelował konsultant Red Bulla - Helmut Marko, zwracając uwagę na coraz większą presję ze strony rywali na torze wyścigowym.
Mamy już wystarczająco dużo problemów i musimy się z nimi uporać. McLaren jest mocnym rywalem i mimo, że mamy komfortową przewagę, jest to efekt tylko tego, że wszyscy za nami wzajemnie odbierają sobie punkty. Sytuacja się jednak zmienia. Mamy jednego oponenta i utrudnia nam to pracę. Jeśli chodzi o Christiana i Josa, to jest to ich osobista kwestia. Max idzie swoim torem, to jest najważniejsze- dodał 81-latek.