Briatore: Alonso nigdy nie był trudny w zarządzaniu
Włoch chwali determinację dwukrotnego mistrza świata.
02.10.2512:54
71wyświetlenia
Embed from Getty Images
Flavio Briatore stanowczo odrzucił pogłoski, jakoby Fernando Alonso miał być kierowcą trudnym do współpracy.
Dwukrotny mistrz świata od lat ma opinię zawodnika wymagającego i wybuchowego, głównie przez konflikt z McLarenem w 2007 roku czy publiczną krytykę Hondy podczas drugiej przygody z zespołem z Woking w latach 2015-2017.
Briatore, obecnie szef Alpine w Formule 1, nie zgadza się z tą opinią.
Alonso, który swoje dwa tytuły zdobył właśnie pod skrzydłami Briatore w Renault, wciąż imponuje determinacją.
Obecnie najstarszy w stawce 44-letni Hiszpan nie ukrywa, że jego przyszłość zależy od formy Aston Martina po wejściu nowych przepisów w 2026 roku.
Flavio Briatore stanowczo odrzucił pogłoski, jakoby Fernando Alonso miał być kierowcą trudnym do współpracy.
Dwukrotny mistrz świata od lat ma opinię zawodnika wymagającego i wybuchowego, głównie przez konflikt z McLarenem w 2007 roku czy publiczną krytykę Hondy podczas drugiej przygody z zespołem z Woking w latach 2015-2017.
Briatore, obecnie szef Alpine w Formule 1, nie zgadza się z tą opinią.
Czasami w mediach pojawia się, że Fernando był trudny do zarządzania. To kompletne bzdury. Zawsze się denerwuję, kiedy to słyszę. Fernando zawsze był partnerem, zawsze sprawiał, że wszyscy pracowali razem. Najlepszym dowodem jest to, co robi teraz w Aston Martinie- powiedział w rozmowie z ESPN.
Alonso, który swoje dwa tytuły zdobył właśnie pod skrzydłami Briatore w Renault, wciąż imponuje determinacją.
Samochód nie jest konkurencyjny, ale on zawsze naciska. On jest jak rottweiler: zawsze gotów ugryźć. Tak wygląda jego głód zwycięstwa- podkreślił Włoch.
Obecnie najstarszy w stawce 44-letni Hiszpan nie ukrywa, że jego przyszłość zależy od formy Aston Martina po wejściu nowych przepisów w 2026 roku.
Powiedzmy, że jeśli będziemy konkurencyjni, wtedy jest większa szansa, że zakończę karierę. Ale jeśli nie będziemy, bardzo trudno będzie zrezygnować przed podjęciem kolejnych prób- przyznał Alonso. Dodał, że mimo świadomości ograniczeń, wciąż wierzy w projekt z Silverstone:
Wszystkie elementy są na miejscu, by Aston Martin mógł walczyć o mistrzostwo. Do tego trzeba jednak zgrać każdy szczegół, a także liczyć na czynniki zewnętrzne - trochę szczęścia i potknięcia rywali.