Drugovich potwierdza zakończenie współpracy z Astonem Martinem

Brazylijczyk opuści F1 i skupi się na rywalizacji w Formule E z zespołem Andrettiego.
03.10.2518:07
Maciej Wróbel
89wyświetlenia
Embed from Getty Images

Felipe Drugovich potwierdził, że z końcem tego roku pożegna się z zespołem Astona Martina.

Przed tygodniem potwierdzono, iż Drugovich niebawem powróci do ścigania na pełen etat - 25-latek dołączył bowiem do rywalizującego w Formule E zespołu Andretti Global, gdzie jego zespołowym partnerem będzie Jake Dennis, mistrz serii z sezonu 2022/2023.

Od tego momentu nie było jasne, czy Drugovich będzie w takiej sytuacji kontynuować współpracę z Astonem Martinem. Ponadto, z posadą rezerwowego kierowcy ekipy od wielu tygodni łączony jest Yuki Tsunoda. Teraz Brazylijczyk potwierdził, że z końcem tego roku opuści stajnię z Silverstone.

Nauczyłem się w ciągu tych trzech lat ile się tylko dało - powiedział Drugovich. Oglądałem wszystko z drugiej strony kasku, obserwowałem innych kierowców z zewnątrz i myślę, że nauczyłem się w ten sposób znacznie więcej, niż się spodziewałem.

To z pewnością coś pozytywnego i uważam, że zmiana nadeszła w dobrym momencie. Oczywiście, gdybym wiedział, jak potoczą się te trzy lata, to zdecydowanie chciałbym rywalizować w pełnym sezonie już wcześniej, ponieważ ściganie jest czymś, co kocham robić.

Z drugiej strony, uznałem, iż ważne jest, aby zrobić wszystko, co tylko możliwe, aby zdobyć miejsce w Formule 1. Gdyby to się nie udało, poszedłbym dalej i - no właśnie - oto jesteśmy.

Odnosząc się do czasu spędzonego w Astonie Martinie, Drugovich dodał, że miał okazję poznać Adriana Neweya, choć ich spotkanie było bardzo krótkie. Miałem z nim kontakt wyłącznie w Silverstone. Przedstawiłem się i na tym w zasadzie skończyły się nasze interakcje. On nie rozmawia z nikim w zespole, nikt nie wie, co on robi.

Oczywiście każdy wie, czym on się zajmuje, ale on nikomu nic nie mówi, i dobrze. Jest bardzo skoncentrowany na swojej pracy. I z tego też powodu spodziewam się, że Aston Martin wykona w przyszłym roku wspaniałą robotę.

Pochodzący z położonej na południu Brazylii Maringi Drugovich został rezerwowym kierowcą stajni z Silverstone pod koniec roku 2022, kiedy to wywalczył mistrzostwo Formuły 2. 25-latek wywalczył tytuł na bezpośrednim zapleczu F1 w bardzo przekonującym stylu, wyprzedzając w końcowym rozrachunku drugiego Theo Pourchaire'a aż o 101 punktów.

Choć Drugovich od tamtej pory niezmiennie pozostawał trzecim kierowcą Astona i często gościł w padoku - siedmiokrotnie występował w piątkowych treningach - nigdy nie udało mu się zadebiutować w wyścigu Grand Prix. Brazylijczyk był również kandydatem do zajęcia jednego z foteli w Cadillacu, który ostatecznie postawił na dwójkę weteranów - Sergio Pereza i Valtteriego Bottasa.