Norris pewnie wygrywa Grand Prix Sao Paulo

Verstappen po starcie z pitlane finiszuje na trzecim miejscu.
09.11.2519:57
Łukasz Godula
1106wyświetlenia

Nie ma czegoś takiego jak nudne Grand Prix na torze Interlagos. Ta pętla bez względu na to, czy kończy sezon czy nie, przynosi niezapomniane emocje. Szczerze mówiąc, szkoda że to tutaj nie kończymy zmagań, biorąc pod uwagę co serwuje nam Abu Zabi...

Jednak nie na sentymentalne rozważania się tu zebraliśmy. Startujący z pitlane Max Verstappen wielkich nadziei nie miał, a McLaren zapatrywał się na kolejny dublet gdy na starcie zapalały się ostatnie światła przed startem wyścigu. Należy przyznać, że Lando wykonał start w perfekcyjnym stylu, nie dał szans Antonelliemu na zbliżenie się i atak w pierwszy zakręcie. Leclerc ró∑nież ruszył nieźle, a Piastri starał się zaatakować ale bezskutecznie.

George Russell przeżywał mieszane emocje na pierwszym okrążeniu ale ostatecznie udało mu się staracić tylko jedną pozycję. Już na pierwszym kółku za to zmagania zakończył Bortoleto. Jego incydent spowodował ogłoszenie neutralizacji. W tym czasie skrzydło uszkodził również Lewis Hamilton, zaliczając bardzo słabe pierwsze kółko.

Na restarcie swoją szansę zwietrzył Piastri zrównując się z Leclerkiem i Antonellim. Australijczyk pojechał po wewnętrznej, trzymając się wierzchołka, jednak zawadził kołami w Włocha, a ten uderzył w Monakijczyka kończąc zmagania kierowcy Ferrari. Jak się potem okazało sędziowie przyznali kierowcy McLarena 10 sekund kary, co zrujnowało jego wyścig, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że kara była nieco na wyrost.

Odpadnięcie Leclerca spowodowało wirtualną neutralizację podczas której Verstappen nabawił się przebitej opony. Wtedy wydawało się, że Holender spisze weekend na straty, ale jak wiemy ten zawodnik nigdy się nie poddaje. Już na osiemnastym okrążeniu meldował się w czołowej dziesiątce.

Pierwsze postoje nie zmieniły zbytnio układu w czołówce, poza Piastrim, który musiał odbyć swoją karę. Prawdziwa walka jednak rozpoczęła się po drugich postojach, gdy Verstappen wyjechał za Mercedesami i zaczął szaleńczą pogoń, stwierdzając przy tym, że nie ma nic do stracenia. Gdy dojechał do Russella, Brytyjczyk nie iał wiele do powiedzenia, następnie zaczęła się walka o drugą pozycję, jednak Antonelli stawiał opór.

Mistrz świata walczył do samej mety, ale ostatecznie to Antonelli stanął na drugim stopniu podium za Norrisem. Piastri na pewno nie był zbyt pocieszony dzisiejszym wynikiem, gdyż w końcówce nie udało mu się pokonać Russella.

Za plecami czoiłówki również doszło do ciekawej walki, o ile Bearman spokojnie finiszował szósty, o tyle Lawson prowadził przed sobą pociąg. Za nim uplasował się Hadjar, Hulkenberg i Gasly, to jeśli chodzi o pierwszą dziesiątkę ale za nimi podróżowali również kolejny kierowcy. Śroidek stawki był dziś niesamowicie zbity.

Tak też zakończyło się emocjonujące GP Sao Paulo. Norris oddalił się w klasyfikacji generalnej i choć przed McLarenem trudne tory, to Anglik wydaje się póki co faworytem do wywalczenia tegorocznego tytułu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 31°C
Temperatura powietrza: 17°C
Prędkość wiatru: 3,2 km/h
Wilgotność powietrza: 70%
Sucho