Mosley nie obawia się mokrych wyścigów
Kilku kierowców wyraziło swe obawy dotyczące bezpieczeńatwa bez TC na łamach Autosportu
07.01.0813:37
2212wyświetlenia

Max Mosley łagodzi obawy kierowców, którzy twierdzą, że wycofanie kontroli trakcji spowoduje, iż mokre wyścigi będą bardziej niebezpieczne.
Prezydent FIA zaprzeczył, że wycofanie pomocy dla kierowców jest testem bezpieczeństwa, po tym jak kilku kierowców wyraziło swe obawy na łamach Autosportu. Magazyn ten donosi, że kierowcy rozpoczęli dyskusję z FIA na temat tego, jak mokre wyścigi wyglądały w tym roku, a jak będą wyglądać w przyszłości.
Jestem pewien, że Charlie (Whiting - dyrektor wyścigów) będzie podejmował słuszne decyzje na podstawie naszych rad - dlatego właśnie rozpoczęliśmy dialog już teraz, a nie po fakcie.- powiedział David Coulthard. Przywołane zostały również obawy Felipe Massy, a Jenson Button dodał do tego:
Nie moglibyśmy ścigać się na torze Fuji (w 2007 roku) bez kontroli trakcji; kierowcy kręcili by bączki nawet na prostych.

Godząc się z faktem, że ściganie się w deszczu jest zawsze niebezpieczne, Mosley twierdzi jednak, że wyścigi będą teraz i tak bezpieczniejsze, ponieważ brak kontroli trakcji spowoduje spadek prędkości, przy której samochód tracić będzie przyczepność, przez co uderzenia w bandę będą następowały z mniejszym impetem.
Wyobraźcie sobie, w najbardziej ekstremalnych warunkach, rozegranie Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone pokrytym śniegiem - nikt nie zostałby ranny, ponieważ samochody nie rozpędzałyby się wystarczająco, aby cokolwiek uszkodzić!- powiedział prezydent FIA.
Z pewnością brak kontroli trakcji spowoduje, że w mokrych warunkach będzie trudniej, choć i tak jest wtedy trudno. Poza tym ludzie zapominają, że nawet najmniej kompetentni kierowcy F1 są niesamowicie dobrze w tym, co robią.zakończył Mosley.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE