Honda chce, aby Davidson nadal startował w Super Aguri

"Jesteśmy zainteresowani tym, aby SAF1 miało kierowców spełniających pewne standardy"
02.02.0812:45
Mariusz Karolak
2027wyświetlenia

Honda będzie naciskać na zespół Super Aguri by ten zatrzymał Anthony'ego Davidsona, jeśli ekipa prowadzona przez Aguriego Suzukiego chce mieć zabezpieczoną przyszłość w F1. We wtorek Nick Fry powiedział agencji prasowej Reuters, że Honda będzie pomagała Super Aguri tylko pod warunkiem, że zespół ten zaangażuje odpowiednich zawodników mogących pomóc jej rozwój samochodów.

Sam Suzuki nie ukrywa, że rozgląda się za potencjalnym inwestorem strategicznym po dosyć trudnym sezonie 2007, co mogło zostać zinterpretowane w ten sposób, że Davidsona mógłby zastąpić kierowca o mniejszych umiejętnościach, lecz z zasobniejszym portfelem od swych sponsorów. Z informacji pozyskanych przez Reutersa wynika, że inwestorzy z Indii są zainteresowani zaangażowaniem w ten mały japoński zespół, ale zależy im na sprowadzeniu do niego Naraina Karthikeyana.

Jesteśmy zainteresowani tym, aby Super Aguri miało kierowców spełniających pewne standardy. - tłumaczył Fry podczas oficjalnej prezentacji zespołu Hondy na rok 2008. Chcąc zapewnić sobie pełne wsparcie technologiczne, muszą mieć ludzi spełniających pewne standardy. Anthony należy do grona osób, które te standardy spełniają. Nie byłbym zachwycony, gdyby kierowca, o którym wspomniano wcześniej (Karthikeyan - przyp. red.), został zaakceptowany, bo nie spełnia naszych standardów. - dodał Fry.


Jak dotąd żaden z dotychczasowych kierowców Super Aguri nie został potwierdzony na nowy sezon wyścigowy, choć zarówno nazwisko Takumy Sato, jak i Davidsona zostało opublikowane na oficjalnej liście zgłoszeń FIA przed kilkoma tygodniami. Sato nie podpisał podobno jeszcze nowego kontraktu i jego przyszłość też nie jest pewna. Dyrektor zarządzający zespołem Super Aguri Daniel Audetto powiedział, że władze tej ekipy wolałyby, gdyby ktoś zainwestował w zespół, niż gdyby miało dojść do jego całkowitego przejęcia.

Rozmawialiśmy z różnymi osobami, ale najpierw Honda musi ich zaakceptować. - powiedział Audetto. W chwili obecnej chcielibyśmy pozostać z dotychczasowymi kierowcami. Takuma jest powodem, dla którego utworzono ten zespół, a Davidson jest kierowcą preferowanym przez Hondę. Lecz jednocześnie poszukujemy silnego partnera. Jeśli znajdzie się taki i wniesie ze sobą znaczną ilość gotówki, a w zamian zażyczy sobie mieć kierowcę skądkolwiek by on nie był, to będzie musiał to być zawodnik dobry i akceptowany przez FIA.

Fry dodaje, że wspieranie drugiego zespołu rozprasza nieco Hondę, ale mimo to japoński koncern nadal zamierza wspierać technologiczne Super Aguri. Założenie na rok 2008 jest takie, że Super Aguri pojawi się na liście startowej, ale wszystko co musimy zrobić z Rossem Brawnem i co już robimy, to zadbać o to, że nasza współpraca nie wpłynie niekorzystnie na nasze indywidualne cele. Na tym etapie mają dalej startować z silnikami Hondy i naszym wsparciem technologicznym. Szczegóły dotyczącego tego, skąd będzie pochodziła jaka część wsparcia (z Brackley, Bracknell czy Tochigi) są w chwili obecnej ustalane.

Źródło: Reuters.com

KOMENTARZE

8
rafaello85
02.02.2008 03:29
Super Aquri jest kolejną porażką w tym sporcie. Taka jest brutalna prawda. Bez gigantycznego wsparcia Hondyten zespół byłby niczym! Teraz właśnie widzimy co się dzieje gdy to wsparcie jest mniejsze...
ht-hubcio
02.02.2008 02:02
Honda co chwile stawia żądania, a kasy żadnej nie dają. Super Aguri zdecydowanie powinno pokazać Hondzie środkowego palca i się skumać z jakimiś Hindusami czy innymi Hiszpanami, bo jak tak dalej pójdzie to Japończycy wykończą samurajów.
rannt
02.02.2008 01:40
miło z ich strony a i dla Davidsona dobrze, bo to zdaje się naprawdę dobry driver jest. Karthikeyan ok, do mety dojechać potrafił, ale powalczyć jakoś mu nie szło. Gubil się.
mutu
02.02.2008 12:52
Ciekawe czemu uważają, że Karthikeyan jest złym kierowcą, kiedy wcale taki zły to on nie jest :)
Buczo
02.02.2008 12:21
jędruś --> Jeśli Honda przez cały sezon będzie spisywała się tak jak na testach to nie sądzę by Button został tam na kolejny sezon.
CamilloS
02.02.2008 12:05
Czyżby w F1 zaczęła się hinduska ofensywa? Najpierw kupili Spykera teraz chcą mieć udziały w Super Aguri. Hindusi mają zakusy aby zawładnąć tym sportem :)
jędruś
02.02.2008 11:55
Tak i możliwe , że po zakończeniu kariery Baricza prawdopodobnie po tym sezonie Davidosn będzie mocnym kandydatem na fotel partnera Buttona w 2009 roku . Lecz jest jeszcze Fillipi i Conway .
Darth ZajceV
02.02.2008 11:51
To może, niech Honda przygarnie Anta do siebie. Baricz już swoje wyjeździł i jak by nie patrząc jego najlepsze lata już minęły...