Raikkonen podsumowuje swoje testy w Barcelonie

"Mamy drobne kłopoty z niezawodnością, ale nie ma rzeczy, których nie da się rozwiązać"
11.03.0911:51
Mariusz Karolak
1928wyświetlenia

Kimi Raikkonen twierdzi, że jeszcze jest zbyt wcześnie, aby wskazywać na zespoły mające już teraz przewagę nad pozostałymi. Fin w poniedziałek przejechał 80 okrążeń na torze Catalunya i uplasował się na drugim miejscu, a we wtorek był z kolei najszybszy, jednak z powodu problemów przejechał tylko 55 kółek.

To był udany dzień, chociaż nie mogliśmy tak dużo pojeździć, ile planowaliśmy. - powiedział Raikkonen po pierwszym dniu testów. Samochód wydaje się dobrze reagować na zmiany w ustawieniach. Wiedza o tym jest pocieszająca, jako że znaczy to, iż podążamy we właściwym kierunku. Wiem, że się powtarzam, lecz muszę powiedzieć to raz jeszcze: jest nadal zbyt wcześnie, aby zrozumieć, gdzie jesteśmy w porównaniu do pozostałych. Trzeba poczekać do Melbourne, zanim będziemy mieli jasną sytuację.

Po drugim dniu testów Kimi powiedział z kolei: Mieliśmy problem z systemem chłodzącym KERS i woleliśmy zaprzestać jazdy, niż ryzykować większe uszkodzenia. Do tego momentu wszystko szło bardzo dobrze. Przypuszczam, że jak tylko rozwiążemy te drobne problemy z niezawodnością, to uzyskamy całkiem niezły pakiet. Oczywiście wolałbym przeprowadzić drugą symulację wyścigu po pierwszej, jakiej dokonaliśmy w lutym w Bahrajnie, lecz lepiej, jeśli takie rzeczy objawiają się w trakcie testów, niż gdyby miało to nastąpić w trakcie GP.

Nasz samochód zachowuje się bardzo dobrze i co chyba najistotniejsze: sprawdzaliśmy go na kilku różnych torach. Bez wątpienia mamy drobne kłopoty z niezawodnością, ale nie ma rzeczy, których nie da się rozwiązać poprzez pracę. Ponadto pogoda nie zawsze nam sprzyjała i wolelibyśmy przejechać więcej kilometrów. Nie ma jednak większego sensu wracanie do czegoś, czego i tak nie da się już zmienić. Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia ścigania. Wszyscy wiecie, że w Formule 1 najbardziej lubię właśnie wyścigi.

Warto wspomnieć, ż we wtorek swoją obecnością zespół Ferrari ponownie zaszczycił Michael Schumacher, który uważnie śledzi przygotowania do rozpoczęcia sezonu 2009 i doradza włoskiej stajni. Po południu na tor dotarł też Felipe Massa, który dziś i jutro będzie jeździł F60.

Źródło: Ferrari.com

KOMENTARZE

1
rafaello85
11.03.2009 07:13
To teraz czekam na świetne występy Kimiego:) Wiadomo - nieparzysty rok:)