Mansell i Brundle przewidują, że Buttona czeka ciężka batalia

Button finiszował dwadzieścia sekund z tyłu za Hamiltonem na siódmej pozycji
15.03.1022:29
MDK
2587wyświetlenia

Dwóch byłych brytyjskich kierowców Formuły 1 ma obawy, że aktualny mistrz świata Jenson Button będzie musiał bardzo wspiąć się na wyżyny, aby wygrać rywalizację ze swoim zespołowym partnerem.

Kiedy Lewis Hamilton finiszował w Bahrajnie na trzeciej pozycji, drugi McLaren prowadzony przez Buttona był dwadzieścia sekund z tyłu na siódmej pozycji, co kierowca tłumaczył później nadmierną troską o stan opon. W powyścigowym wywiadzie dla brytyjskiego dziennika trzydziestolatek został zapytany przez reportera, czy Hamilton wygrał pierwszą rundę w tym nowym wewnątrz brytyjskim pojedynku.

Jeśli chcecie, to możecie tak napisać - powiedział Button. Faktem jest, że Lewis finiszował przede mną, wykonał dziś lepszą robotę - dodał. Jednak Button, który przeszedł z zespołu Brawn GP, startującego w 2010 roku pod nazwą Mercedes GP, upiera się, że utknął w sobotę w korku, przez co ukończył kwalifikacje cztery pozycje za Hamiltonem.

Moje tempo było bardzo dobre, jednak Lewis jest nadzwyczajnym kierowcą - powiedział. To bardzo trudne wyzwanie dla każdego kierowcy, przyjść do nowego zespołu i być szybszym od kogoś takiego, jak Lewis, ale ciężko pracuję, aby być jeszcze szybszym w kwalifikacjach, i aby znaleźć optymalne ustawienia auta na kwalifikacje. Jestem zadowolony z postępu, jaki zrobiłem ja oraz cały zespół.

Mistrz świata z 1992 roku Nigel Mansell, który był w weekend w Bahrajnie uważa, że Button jak na razie musi przyzwyczaić się do kończenia wyścigów za Hamiltonem. Daję Lewisowi fory na pierwsze sześć wyścigów - powiedział pięćdziesięciosześciolatek. Jednakże Jenson ochłonie bardzo szybko i będzie bardzo konkurencyjny.

Z kolei Martin Brundle, który jest typowany na nowego managera Hamiltona uważa, że przed Butonem jeszcze daleka droga. Button wkroczył w domenę Hamiltona deklarując, że chce nowego wyzwania. Jak przypuszczam alternatywą było wspięcie się na Mount Everest, albo przepłynięcie Pacyfiku - napisał w „The Times” były kierowca McLarena.

Źródło: Motorsport.com

OSTATNIE POKREWNE TEMATY