Red Bull i LRGP sprytnie wykorzystują oszczędność silników Renault
Zespoły te mogą pozwolić sobie na zużycie dodatkowych 10% paliwa na wspomaganie dyfuzora
06.04.1115:30
5896wyświetlenia

Oddział Renault Sport F1 zajmujący się koordynowaniem działań związanych z obecnością francuskiego producenta samochodów w Formule 1 ujawnił, że podczas ostatniego wyścigu w Australii bolidy zespołów Red Bull oraz Lotus Renault GP zużyły 10% więcej paliwa, niż zwykle.
Większość tegorocznych samochodów F1 ma w swoich konstrukcjach zawarte dosyć sprytne rozwiązanie, mianowicie tzw. 'dmuchaną podłogę'. Użycie tego pomysłu bardziej niż kiedykolwiek zwiększa istotność zarządzania silnikiem i wydechem. Jednostka napędowa, aby odpowiednio wspomóc pracę dyfuzora i co za tym idzie wygenerować dodatkowy docisk aerodynamiczny auta musi wytwarzać znaczne ilości gazów wydechowych. W praktyce oznacza to, że im więcej paliwa się spali w określonym czasie, tym lepszy potencjalnie będzie docisk.
Poziom zużycia benzyny przez silnik RS27 jest wyjątkowo korzystny (niski), więc ekipy korzystające z naszego produktu podczas Grand Prix Australii mogły spalić o 10% więcej paliwa niż zwykle i nie martwić się o to, że zabraknie im go w baku, zanim dojadą do mety, dzięki czemu ich bolidy wygenerowały więcej gazów, które bardziej nadmuchały dyfuzor- czytamy w oświadczeniu prasowym Renault.
Obecnie za najbardziej paliwożerną w F1 uważa się jednostkę napędową Ferrari 056.
Źródło: racecar-engineering.com
KOMENTARZE