Wywiad z Jamesem Allisonem przed Grand Prix Niemiec
"Wolę, by sam samochód mówił za siebie"
20.07.1118:43
1475wyświetlenia

Dyrektor techniczny James Allison nie chce rozwodzić się na temat udoskonaleń przygotowanych przez zespół Lotus Renault GP z myślą o Grand Prix Niemiec, bo jest pewien, że osiągi R31 na torze Nürburgring będą mówić same za siebie.
Jakie wnioski wyciągnęliście po Grand Prix Wielkiej Brytanii?
Niestety, stwierdziliśmy, że pomimo wielu czynników, które nas rozgrzeszają, nie osiągamy obecnie zadowalającego tempa.
Czego możemy spodziewać się podczas Grand Prix Niemiec?
Mam nadzieję, że dzięki dość dużej liczbie udoskonaleń zaczniemy odzyskiwać mocną pozycję, jaką zajmował nasz zespół.
Jakie wyzwania stawia przed teamem tor Nürburgring?
Nürburgring jest obiektem o dość typowej charakterystyce, ale pomimo to, Grand Prix Niemiec można porównać do dość wszechstronnego testu bolidu. Nietypowe jest natomiast to, że odwiedzamy ten tor raz na dwa lata. Podczas wyścigów przeglądamy zwykle nasze zapiski techniczne z poprzedniej edycji imprezy, która odbywała się na tym obiekcie, ale w przypadku Nürburgring dane, jakie posiadamy, pochodzą sprzed dwóch lat i nie są pomocne podczas przygotowań. Na przykład, podczas naszego ostatniego startu na Nürburgring żaden z bolidów nie był wyposażony w dmuchany dyfuzor.
Zespół LRGP bardzo dobrze rozpoczął sezon, a potem zwolnił tempo w porównaniu z pozostałymi teamami - jakie są tego przyczyny i co można zrobić, by odwrócić ten trend?
Mogę w prosty sposób to wyjaśnić, ale znacznie trudniej jest naprawić zaistniałą sytuację. Formuła 1 jest dyscypliną sportu, w której panuje dość wyrównany, wysoki poziom. Bardzo duży nacisk kładziemy na prace rozwojowe. Jeśli proces ten przebiega w wolnym tempie, wyniki zespołu zaczynają spadać i to właśnie widzimy na przykładzie naszej ekipy. Powierzchowna analiza nie przyczynia się do wyeliminowania rzeczywistego źródła problemów. Jestem pewien, że już niedługo poprawimy nasze wyniki, ale nie chcę teraz rozwodzić się na temat przygotowanego przez nas pakietu udoskonaleń - wolałbym, aby podczas kolejnych imprez nasz bolid mówił sam za siebie.
Czy możesz opowiedzieć nam o modernizacji tunelu aerodynamicznego? Jaki jest jej wpływ na prace rozwojowe?
Dzięki przebudowie tunelu możemy testować w nim większe makiety bolidów w skali 60%. Wcześniej korzystaliśmy z mniejszych modeli w skali 1:2. Wiem, że to, co mówię nie robi na Tobie wrażenia, ale każda osoba zajmująca się aerodynamiką w Formule 1 zgodzi się ze mną, że tego typu rozbudowa wiąże się z ogromnym nakładem pracy. Słowo "makieta” kojarzy się z zabawką i nie do końca oddaje złożoną naturę modeli, z których korzystamy. Makiety budowane na potrzeby tuneli aerodynamicznych wykorzystywanych przez ekipy F1 są prawie tak samo skomplikowane i kosztowne jak ich pełnowymiarowe odpowiedniki. To arcydzieła sztuki inżynieryjnej stworzone przez naszą ekipę techniczną, która jednocześnie zajmowała się rozbudową tunelu i prowadziła prace rozwojowe nad bolidem..
Zmiany dotyczą nie tylko makiet - modyfikacje objęły także wyposażenie samego tunelu - musieliśmy wymienić w nim system mocowania makiet oraz koła na lepiej dopasowane do nowych ustawień. Musieliśmy także zaprojektować nowe elektroniczne systemy pomiarowe dopasowane do większego obciążenia. Ponieważ każdy element jest o 20% dłuższy, ma o 44% większą powierzchnię i o 73% większą pojemność, musieliśmy także zmodernizować nasze systemy produkcyjne, by kontynuować produkcję tysięcy komponentów wykorzystywanych podczas testów w tunelu w równie szybkim tempie, jak miało to miejsce podczas pracy z makietami w skali 1:2.
Dodatkowo, musieliśmy rozbudować środkową sekcję tunelu, by mogła pomieścić większą makietę. W tym celu, zamknęliśmy tunel na 12 dni, rozebraliśmy na części środkową sekcję i ponownie ją złożyliśmy, aby jej wymiary odpowiadały specyfice nowych makiet. Wiązało się z tym mnóstwo pracy, ale jestem dumny, że projekt został zakończony bez uszczerbku dla równolegle prowadzonych działań - straciliśmy zaledwie 12 dni prac rozwojowych. Cieszy mnie bardzo, że w ciągu kolejnych tygodni potwierdziliśmy zasadność tej ogromnej inwestycji, która ma największy wpływ na siłę docisku. Teraz musimy wykorzystać wyniki naszej pracy, by zdobyć przewagę na torze
Źródło: Informacja prasowa lotusrenaultgp.com
KOMENTARZE