FIA zaostrzy testy obciążeniowe przednich skrzydeł?

Hiszpański dziennik Marca donosi, że zmiany mają wejść w życie jeszcze przed sezonem 2012.
27.11.1109:03
Nataniel Piórkowski
2192wyświetlenia

Plotki głoszą, że FIA zamierza wkrótce wymusić zakaz stosowania elastycznych przednich skrzydeł, znanych z bolidów Ferrari i Red Bull Racing.

Problem przednich spojlerów powrócił podczas ostatnich weekendów Grand Prix, gdy okazało się, że stajnia z Maranello testuje przednie skrzydła w stylu Red Bulla, które w trakcie jazdy z dużą prędkością wpadały w ekstremalne wibracje, sypiąc iskry po każdym dotknięciu asfaltu.

Hiszpański dziennik sportowy Marca poinformował, że organ zarządzający analizuje możliwości poprawy elementów testowego systemu obciążeń tak, aby zespoły nie mogły naginać przepisów do granic możliwości. Zgodnie z doniesieniami gazety, problem ma zostać przeanalizowany przez FIA w przyszłym tygodniu, a wprowadzenie poprawionej formy testów ma nastąpić jeszcze przed startem przyszłorocznego sezonu.

Hiszpańscy dziennikarze uważają, że najlepiej na zmianach wyjdzie ekipa McLarena, choć Lewis Hamilton przyznał, że na kolejne lata to konstrukcja Red Bulla jest wyznacznikiem dla rywali stajni z Milton Keynes. W zasadzie przez trzy lata dysponowali tym samym samochodem i zyskali przez nie przewagę lat świetlnych, zwłaszcza na początku i w środku sezonu. Nie wydaje mi się, że na tym ucierpią. To poważna konstrukcja.

Mimo tego, że przewaga Red Bulla wynikająca ze stosowania elastycznego skrzydła jest stawiana w wątpliwość, to wydajność przyszłorocznego samochodu może ucierpieć także przez wprowadzenie zakazu stosowania nadmuchu dyfuzorów przez gazy z układu wydechowego. Kiedy zatrzymasz zespół używając tego, co było ich oczkiem w głowie, to tendencja zmierza ku utracie części potencjału - wyjaśniał szef Mercedes GP, Ross Brawn.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

13
SirKamil
27.11.2011 07:34
Jest rozwiązanie- standaryzacja elementów mocowania... ale tutaj trzeba faktycznej woli ukrócenia tego niebezpiecznego procederu i jaj a nie leśnych dziadków z FIA i ich pierdołowatej legislatywy.
Falarek
27.11.2011 02:50
Dopóki przechodzą badania techniczne i się nie urywają i innym nie zagrażają nie widzę problemu. Niech trą po asfalcie. Kiedyś samochody F1 bardziej sypały iskrami niż obecnie...
IceMan11
27.11.2011 02:17
@BullBull Zważając na to, że Ferrari ledwo potrafi to zrobić, McLaren nie umie wątpie, aby takie HRT w ogóle myślało o elastycznym przednim skrzydle :)
BullBull
27.11.2011 02:14
@zgf1 a widziałeś jakie były tego efekty u Massy? Wyobraź sobie ledwo prowadzący się bolid HRT z zamontowanym takim skrzydłem do testów.
zgf1
27.11.2011 02:04
Dziwne, jak RB to mial nic nie kombinowali, jak inni zaczynaja to stosowac zaczynaja sie kombinacje...
Simi
27.11.2011 12:38
Chciałbym, aby zakaz dmuchanego dyfuzora spowolnił Red Bulla, tak samo jak elastyczne przednie skrzydło. To wzmocniłoby jeszcze McLarena, a miękkie opony na 2012 promowałyby Ferrari i tak, mielibyśmy ekscytujący nowy sezon. ;) Oczywiście, to nie takie proste, ale chyba mało komu uśmiecha się oglądać kolejny mdły sezon, w którym walka toczy się o drugie miejsce.
IceMan11
27.11.2011 11:55
@kemek Ciśnienie w oponach jest przyczyną wibracji przedniego skrzydła :) Pozwólcie zacytować. "Niemiecki magazyn Auto Motor und Sport powołując się na słowa anonimowego członka Red Bulla napisał, że przyczyna wibracji jest dosyć prosta. Zjawisko powstaje podczas dojeżdżania do końca długich prostych - a więc wtedy, gdy bolid podąża zwykle z włączonym DRS. Wyregulowane tylne skrzydło sprawia, iż główna siła docisku aerodynamicznego wędruje na przednią oś, powodując lekkie przybliżenie nosa samochodu do ziemi. Jeżeli ciśnienie w oponach jest wtedy zbyt niskie, przód zaczyna trochę podskakiwać. W efekcie cięższe elementy skrzydła wibrują."
kemek
27.11.2011 11:43
@IceMan11 Jakieś szczegóły, że RBR im coś powiedział?
IceMan11
27.11.2011 11:02
Najlepsze jest to, że RBR w jakimś treningu chyba w Indiach miało identyczny problem jak Ferrari i od razu zakapowali o co chodzi, a Ferrari musiało odbywać testy, kilka treningów i tak nie wiedzieli dopóki im RBR nie powiedział...
BullBull
27.11.2011 09:57
Ja tam lubię RBR i ich pomysły i fajnie mi się patrzyło jak ich bolidy demolowały legendarne McLareny i Ferrari, ale zmiany są konieczne, prawdopodobnie dla dobra sportu - bo oglądać kolejny sezon walki z wiatrakami nie byłoby ciekawie. Bez zmian, ta konstrukcja byłaby bezkonkurencyjna pewnie jeszcze bardzo długo, a tak, inżynierowie RBR będą musieli się bardziej natrudzić, choć faktycznie, mogłoby to nastąpić dopiero w 2013, a nie tak od razu, gdy zostało kilka miesięcy do testów.
pawlos
27.11.2011 09:57
Jestem anty, anty i jeszcze raz anty!!! Swoją drogą ciekawi na czym będą polegały testy FIA, bo ciężaru nacisku na spojler nie można przecież zwiększać w nieskończoność.
Kubecks
27.11.2011 09:11
Może niech FIA narzuci jednolity projekt bolidu z drewna :/
Karol26
27.11.2011 09:05
Bez sensu takie kombinowanie jak już konstrukcje na 2012 są w zaawansowanej fazie. Zawsze jak ktoś coś miał super to wszyscy to chcieli mieć a jak nie wyszło to zdelegalizować. Podwójne dyfuzory, kanał F, aktywne zawieszenie. To wszystko było ciekawe i fajne i jak ktoś miał na to ,,monopo" to to usuwano. Szkoda bo to jest cofanie się w rozwoju...