Schumacher i Buemi najczęściej wyprzedzającymi kierowcami sezonu 2011

Czołową trójkę uzupełnił Kamui Kobayashi.
24.12.1114:26
Nataniel Piórkowski
5268wyświetlenia

Michael Schumacher okazał się najczęściej wyprzedzającym kierowcą minionego sezonu, minimalnie wyprzedzając Sebastiena Buemiego.

W danych strategicznych skompletowanych przez Mercedes GP, czołową trójkę uzupełnił Kamui Kobayashi znany ze swych widowiskowych manewrów. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż Schumacher i Buemi, po zazwyczaj kiepskich sesjach kwalifikacyjnych zyskiwali wiele pozycji na starcie, co bez wątpienia wpłynęło na poprawę ich statystyk wyprzedzania.

Wyścigowe tempo siedmiokrotnego mistrza świata nie odbiegało jednak od osiągów jego partnera z zespołu - Nico Rosberga, co wskazuje na ogrom postępu, jaki niemiecki kierowca dokonał od czasu swego wielkiego powrotu do sportu. Dane, jakie opracował Mercedes dobitnie pokazują i potwierdzają prawidłowość, że wyścigi w środku stawki obfitują w większe możliwości ataku - Sebastian Vettel, który większość sezonu przejechał na czołowych lokatach, zajął w tabeli dopiero czwarte miejsce od końca z 27 manewrami wyprzedzania na koncie.

Dane Mercedesa powstały w oparciu o połączenie materiału wideo, czasów kierowców oraz technologii GPS i nie bazowały wyłącznie na prostych wykresach okrążenia po okrążeniu. Analiza dowiodła, że przez wszystkie tegoroczne wyścigi kierowcy wyprzedzali się aż 1468 razy. Jeśli jednak odejmie się manewry z pierwszych okrążeń (150), te spowodowane uszkodzeniami samochodu (124), to w sumie podczas całego sezonu doszło do 1212 zmian pozycji. Analizując jeszcze dogłębniej zestawienie Mercedesa można dowiedzieć się, że prawdziwych manewrów wyprzedzania - z wyłączeniem trzech najwolniejszych zespołów (310) i partnerów zespołowych, którzy często ułatwiają zadanie (80) - było w sumie 822.

Spośród nich 452 zmiany pozycji odbyły się w normalnych wyścigowych warunkach, a 370 z użyciem systemu DRS. Oznacza to, że wyprzedzania z system redukcji oporów stanowią około 45% manewrów z całego sezonu. DRS najgorzej spisywał się w Monako (2 wyprzedzania), Melbourne (5), Silverstone (6) i Sao Paulo (7), gdzie lokalizacja strefy aktywacji powodowała ograniczone możliwości ataku. Największy sukces system odniósł w Turcji (50 manewrów), Abu Zabi (50), Szanghaju (37) i Barcelonie (29).

Najczęściej wyprzedzający kierowcy sezonu 2011 Formuły 1
KierowcaIlość manewrów
1Michael Schumacher116
1Sebastien Buemi114
1Kamui Kobayashi99
1Jaime Alguersuari93
1Pastor Maldonado91
1Paul di Resta90
1Sergio Perez87
1Rubens Barrichello86
1Jenson Button85
1Felipe Massa82
Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

33
schuey
28.12.2011 12:32
oj chyba wiecej
PiotrekF3 Euro
27.12.2011 04:00
Ciekawe ile tych manewrów miał Vettel ? [quote] Bo Vettel miał bolid do dublowania przystosowany...;)[/quote] to ile razy musiał dublować 100-150? :-)
Huckleberry
27.12.2011 08:54
@schuey - chodzi mi dokładnie o to co napisał Anderis - czyli to się sprawdza w przypadku większości "lepszych" kierowców z dwójek zespołowych. Nie chodzi tylko o mistrza ale o wszystkich, którzy potrafili ze swojego bolidu wycisnąć maksimum nie popełniając wielu błędów. Na przykład Rosberg, Button, Alonso ale też na przykład Sutil. Wszyscy z nich są nisko sklasyfikowani dlatego, że po prostu po dobrych kwalifikacjach nie mieli kogo wyprzedać.
schuey
26.12.2011 11:13
@michal2111 w rzeczy samej @Aeromis no tak obiektywnie to tylko CI pracusie mieli DRS i Pirelli..reszta nie miala tych systemow @katinka a gdzie Lewis??? u terapeuty i psychologa i jeszcze gdzies po drodze u kogos kto go szacunku dla ludzi nauczy @Huckleberry mowisz tylko i wylacznie o Vettelu..o nikim innym
Anderis
26.12.2011 10:30
W tej statystyce wysoko są kierowcy, którzy często znajdowali się na pozycji niższej, niż było realne tempo wyścigowe ich bolidu. Z różnych przyczyn: słabej postawy w kwalifikacjach, różnicy w tempie kwalifikacyjnym i wyścigowym bolidu, pechowych wypadków, słabych startów, popełnianych błędów itp. Bycie nisko w tej statystyce może być nawet powodem do dumy. Często oznacza to, że było się szybkim w kwalifikacjach i bezbłędnym w wyścigu, przez co nie miało się kogo wyprzedzać, bo nie było żadnych wolniejszych bolidów z przodu.
dan193t
26.12.2011 01:42
@katinka Maldonado nabijał staty wyprzedzając nowe zespoły głównie... nie ma się czym zachwycać
Aeromis
25.12.2011 11:21
Tą statystykę traktuje raczej jako "najwięksi pracusie", ale i z przymrużeniem oka, bo użyteczności z niej nie ma wcale, w szczególności przy oponach Pirelli (i DRS).
IceMan11
25.12.2011 11:11
@michal2111 2 wyprzedzenia więcej to u ciebie dominacja?
michal2111
25.12.2011 07:11
Schumi nie byłby sobą, gdyby chociaż w jednej klasyfikacji nie dominował :-)
katinka
25.12.2011 06:29
Ciekawe zestawienie. No i Schumi najwiecej wyprzedzen, tak myslalam, ze ladnie w tym sezonie walczyl. Biedny Buemi tez calkiem niezle i Kobayashi, o i nawet Maldonado ok, jesli dobrze widze. Nawet Filip w top 10, a kurde gdzie Lewis? A ciekawe, ktory kierowca najwiecej nawyprzedzal bez guzika DRS, tez bylby chyba ciekawy ranking ;)
Huckleberry
25.12.2011 02:24
Jak porównamy tę statystykę z listą nalepiej ocenianych kierowców przez kierowników zespołów to okaże się, że ta lista jest zupełnie nie ważna. Najlepsi kierowcy wcale nie muszą często wyprzedać. Być moze dlatego że są w stanie osiągnąć wystarczająco dobry czas w kwalifikacjach oraz dlatego że rzadko popełniają błędy.
p33ro
25.12.2011 12:04
Jenson to przyfragował w Kanadzie tyle wyprzedzeń ;P
Kamikadze2000
25.12.2011 11:16
Teraz jeszcze podliczmy, ile razy zostali wyprzedzeni, i wyjdzie na zero... ;]
Masio
24.12.2011 07:33
Bardzo interesujące statystyki. Przydałoby się jeszcze to, kto był najczęściej wyprzedzany. Według mnie, DRS nie spisywał się też w Walencji.
Arya
24.12.2011 07:28
@Karol26 A moim zdaniem i ta statystyka sama w sobie nic nie pokazuje. Co nieco zależy od bolidu - niektóre mogą mieć lepsze tempo w kwalifikacjach, a inne w wyścigu. Myślę, że można zaobserwować, że taki Red Bull ma od dłuższego czasu lepsze kwalifikacje, a np. Ferrari raczej wyścig. Mieliśmy okazję widzieć, jak RBR jest wyraźnie szybszy w qualu, a w wyścigu musi się bronić (w tym sezonie np. Monaco, Hiszpania, Kanada). Ponadto, kierowcy z trzech najlepszych teamów generalnie nie stoją tu zbyt wysoko - mamy tylko Buttona, który nigdy mistrzem kwalifikacji nie był, a w dodatku nabił sobie dużo w Kanadzie, i Massę, któremu daleko do bycia uznanym za jednego z najlepszych kierowców. Dalej, jeżeli bolid ma dobre tempo w kwalifikacjach, a zespół nie popełnia wielu błędów, tylko błąd zawodnika może zmusić go do wyprzedzania. A ideałem jest właśnie zakwalifikowanie się na PP i kontrolowanie wyścigu. Sebastianowi udało się bardzo do tego zbliżyć, a gdy już musiał wyprzedzić, w większości dawał radę, w walce o zwycięstwo, jak na Spa czy Monzy. Co do "męczenia się", to przypomnij sobie może sezon 2008 Kubicy. Jakoś się wiele nie nawyprzedzał, bo właśnie świetnie się kwalifikował. I uznasz, że Robert nie zrobił jednak nic nadzwyczajnego, bo mało wyprzedzał?
yaper
24.12.2011 07:00
a ja, że Karun Chandhok :] i chyba mam większe szanse na sukces :P
jpslotus72
24.12.2011 06:58
Czy Helmut Marko znał tę statystykę podejmując decyzje personalne w Toro Rosso?... :) [quote]Wyścigowe tempo siedmiokrotnego mistrza świata nie odbiegało jednak od osiągów jego partnera z zespołu – Nico Rosberga, co wskazuje na ogrom postępu, jaki niemiecki kierowca dokonał od czasu swego wielkiego powrotu do sportu.[/quote]Siedmiokrotny mistrz świata musiał dokonać "ogromnego postępu" żeby "nie odbiegać od osiągów" Rosberga - jakże relatywne mogą być takie oceny...
MairJ23
24.12.2011 04:49
ja stawiam na Karthikeyan Narain
fordern
24.12.2011 04:16
Jeszcze prosimy o statystykę 'Kto był najczęściej wyprzedzany' :p
VJM02
24.12.2011 04:14
A kto najmniej wyprzedzeń miał? :)
jaszczur
24.12.2011 03:57
Ta.... a Alonso to cienkusz skoro nawet w top 10 się nie zmieścił. ;)
marrcus
24.12.2011 03:53
ta statystka pokazuje tych, co słabo jeżdżą w kwalifikacjach czy słabo startują, ewentualnie wypadają z toru i muszą odrabiać straty ja jeszcze poproszę tabelkę który kierowca najwięcej dublował
IceMan11
24.12.2011 03:44
@Karol26 Czyli jednak Maldonado ma ich sporo ;P
Karol26
24.12.2011 03:31
@Arya Wymieniasz jakieś bezwartościowe klasyfikacje a ta tu przedstawiona pokazuje min umiejętności. Ta statystyka pokazuje jedynie, że nie ,,namęczył" się ostro w walce o tytuł. Oczywiście jego wkład musiał być ogromny ale wiele walki nie miał. Być może dlatego, że jest aż tak szybki :)
Arya
24.12.2011 03:25
@Karol26 Ależ jest sporo takich statystyk, na przykład niezakwalifikowanie się do Q3, nieukończenie wyścigu, kara przejazdu przez boksy :D I co, te też Seb będzie bił? :P Myślę, że cel ma po prostu jak najlepiej jechać, a te wszystkie rekordy to dodatki. Przecie w takim wypadku chyba musiałby zatrzymywać się na początku i przepuszczać sobie paru kierowców :P
Karol26
24.12.2011 02:28
@Arya To zabawne, że jedna z nielicznych klasyfikacji w której Vettel nie jest na szczycie ;D Może cel na sezon 2012 ,,chcę mieć najwięcej manewrów wyprzedzania" :)
TommyYse
24.12.2011 02:24
Największy sukces system odniósł w Turcji (50 manewrów), Abu Zabi (50), Szanghaju (37) i Barcelonie (29). To co się działo w Abu Dhabi nie nazwałbym sukcesem, a co do Barcelony to jeśli dobrze pamiętam, trudno się wyprzedzało w strefie DRS ?
ZenekGP
24.12.2011 02:00
[quote="Karol26"]Nie ma vettela :D[/quote] Bo Vettel miał bolid do dublowania przystosowany...;) EDYTA: ...No ale nie ma Hamiltona w tym zestawieniu, który w poprzednich sezonach, gdy wyprzedzanie było bardzo trudne-sam czasem wyprzedzał za wszystkich;) W tym roku, gdy w dośc idiotyczny sposób staranował Felipe w Monako na nawrocie pod Grand Hotelem- mówił; czego wy ode mnie chcecie, przecież starałem się robić "szoł" ?!. I tu chyba leżał jego problem- DRS i opony w sezonie 2011r robiły lepszy show niż wcześniej Lewis, a sam Lewis, który jeździ agresywnie i ciężko mu zadbac o kondycje ogumienia, chciał byc nadal na siłe "szołmenem" jak w poprzednich sezonach;) No i sie pogubił chłopaczyna- ciekawe tylko czy sie odnajdzie, trzymam kciuki...:)
Prophet
24.12.2011 01:56
@sas 820 to pomyłka, bo przecież wyżej jest napisane, że było ich w sumie 1200, po wyłączeniu 820 zostaje 822... Coś nie tak... Poza tym jak od 1468 odejmie się 150 i 124, wychodzi 1194, a nie 1212...
Arya
24.12.2011 01:49
A można by u nas na stronie policzyć, bo z tego, co widzę, na Singapurze utknęły statystyki. @Karol26 I co w tym takiego dziwnego i zabawnego?
sas
24.12.2011 01:43
820 wyprzedzeń partnerów z zespoły? Nie ma takiej opcji. Trudno mówić, też o sukcesie DRS w Turcji. To była raczej porażka mimo tych 50 manewrów dzieki niemu.
ExiT
24.12.2011 01:35
Ciężko było mu wyprzedzać, bo najczęściej nie miał kogo. :P
Karol26
24.12.2011 01:29
:D Nie ma vettela :D