Grosjean: Trudno było uniknąć incydentu z di Restą
Francuz jest zadowolony z dużego awansu do punktowanej strefy.
08.07.1216:51
1893wyświetlenia

Romain Grosjean uważa, że jego incydent z Paulem di Restą ze startu wyścigu o GP Wielkiej Brytanii był zwykłym nieporozumieniem, któremu żaden z nich nie był winien.
Kontakt pomiędzy Szkotem i Francuzem w ciasnych zakrętach sekcji Arena doprowadził do tego, że kierowca Force India musiał zaliczyć nieplanowaną wizytę w boksach, aby wymienić przebitą oponę. Podczas gdy di Resta stracił wiele czasu na samym dojeździe do alei serwisowej i ostatecznie został zmuszony do wycofania się z wyścigu, Grosjean kontynuował rywalizację po wizycie na stanowisku Lotusa, kończąc ją na szóstym miejscu.
W zakrętach numer 3 i 4 wywiązało się trochę zamieszania, a ja byłem po zewnętrznej trzeciego wirażu. Force India zbliżała się po wewnętrznej i dotknęła mojego przedniego skrzydła swym tylnym kołem. Szkoda, ale w takich sytuacjach naprawdę niewiele można zrobić. Myślę, że najlepszą receptą jest zakwalifikowanie się na czołowych lokatach, co czyni rywalizację w pierwszych zakrętach nieco łatwiejszą....- powiedział Francuz bezpośrednio po zakończeniu wyścigu na torze Silverstone.
Wynik sam w sobie nie jest fantastyczny, ale patrząc na to jak przebiegał wyścig, awans z dwudziestego drugiego na szóste miejsce jest bardzo dobry. Wejście w punktowaną strefę po wymianie przedniego spojlera jest zupełnie niebywałe, ale jest w tym także zauważalna zasługa zespołu, który oddał w moje ręce fantastyczny bolid. Strategia jednego postoju była dość ryzykowna, ale sprawdziła się, a ja stoczyłem kilka dobrych pojedynków z Jensonem, Lewisem i Nico- przyznał.
Źródło: autosport.com